HAYE: CIESZĘ SIĘ, ŻE DAM MU ZAROBIĆ
Zaczęło się. Za nami pierwsza konferencja promująca pojedynek Davida Haye'a (26-2, 24 KO) z Tysonem Furym (21-0, 15 KO). Nie mogło na niej zabraknąć sarkastycznych docinków, przechwałek i prób negowania dorobku przeciwnika, czyli wszyscy bawili się świetnie, a zainteresowanie walką rośnie - tak jak przed rokiem w przypadku starcia Haye-Chisora...
- On twierdzi, że jest najlepszy w historii i drugiego takiego już nie będzie. To odważne stwierdzenie. Jeśli spojrzymy na jego ostatnie występy, muszę się z tym nie zgodzić. Teraz on dostanie możliwość zamknięcia mi ust i pokazania, że naprawdę jest najlepszy. Z radością daję mu tę szansę i przy okazji sowitą wypłatę. Aż do teraz on nigdy nie walczył na tym poziomie. Wierzę, że to będzie jego ostatnia taka okazja, więc jak mógłbym mu lepiej pogratulować, niż dając mu zarobić fajne pieniądze nim odpłynie za horyzont? - pyta 32-letni "Hayemaker".
http://www.bokser.org/content/blog/2013/07/11/150547/index.jsp