JOSHUA: LEWIS DORADZA MI ZAWODOWSTWO
Lennox Lewis naprawdę mocno zaangażował się w pomoc swoim rodakom występującym w królewskiej kategorii. Dla Davida Price'a (15-1, 13 KO) założył nawet rękawice i trochę z nim potrenował, a efekty tej współpracy poznamy za kilkanaście godzin w Liverpoolu. Dawny lider wagi ciężkiej pozostaje również w stałym kontakcie z mistrzem olimpijskim z Londynu sprzed roku - Anthonym Joshuą. Lennox coraz mocniej namawia go na przejście na ringi zawodowe.
- Lewis doradza mi, bym już teraz został zawodowcem. Jego zdaniem przynajmniej na początku kariery powinienem zostać w Wielkiej Brytanii. "Nie bądź jak Kubańczycy, którzy muszą pozostać w boksie amatorskim", tak mi to tłumaczy. Uważa, iż to będzie dobre wyzwanie dla mnie. Będę musiał konkurować z takimi zawodnikami jak bracia Kliczko. Jak Bóg pozwoli, to wypełnię swój plan i zostanę niekwestionowanym mistrzem wagi ciężkiej - powiedział wciąż młody, zaledwie 23-letni Joshua.
Jesteś pewny że tak duże te perspektywy? Mnie on niczym nie zachwycił a medal na olimpiadzie dostał w prezencie bo przegrał zarówno z młodym Savonem jak i przede wszystkim Camarelle.
Dokładnie mam takie same odczucia.Dla mnie jego złoto to podwójny wałek.
Anthony powinien się po tych werdyktach ze wstydu spalić a nie obnosić się z tytułem.Mistrz od siedmiu boleści.
zgadzam się w pełni. Najokrutniejsze jest to, że za parę lat jak będzie zawodowcem to będzie przedstawiany jako złoty medalista olimpijski i już nikt (prawie nikt) nie będzie pamiętał okoliczności zdobycia medalu.