ALLAN GREEN SZEŚĆ FUNTÓW PONAD LIMITEM
Na dzisiejszej gali ESPN Friday Night Fights Allan Green (32-4, 22 KO) ma przetestować niepokonanego Kolumbijczyka Eleidera Alvareza (12-0, 8 KO), ale wiele wskazuje na to, że "Ghost Dog" nie przepracowywał się podczas przygotowań.
Walka została zakontraktowana na umowny limit 180 funtów, ale 33-letni Green wniósł na wagę aż 186, a jego 29-letni rywal zanotował 178. Pojedynek dojdzie do skutku, ale dawny pretendent do mistrzowskich tytułów odda przeciwnikow 20% swojej wypłaty, czyli 3 tysiące dolarów.
Na tej samej gali powróci były mistrz świata IBF kategorii piórkowej - Billy Dib (35-2, 21 KO), który na dystansie dziesięciu rund będzie rywalizował z Mike'em Oliverem (25-3, 8 KO). Ciekawostką jest fakt, że będzie to pierwszy event samodzielnie promowany przez 50 Centa.
Z tym Stevensonem to bym się wstrzymał, bo to może być jego 5 minut, ale takie dosłowne. Na pewno robi się w każdym razie ciekawie w półciężkiej.
Swoją drogą gdyby Szumenow nie zakisił pasa to mielibyśmy naprawdę ciekawe zestawienia w półcieżkiej. Nawiasem mówiąc mamy kilku świetnych gości, ktorzy żadnego pasa nie posiadają a sa lepsi od Szumenowa, a większość tez od Cleverly'ego.
Dawson, Pascall , Cloud, Bute, Kowaliew bez pasa..
Ciągle zagadką jest Stevenson, To że ustrzelił Dawsona nic nie znaczy, równie dobrze może go wypunktować Campillo, jak nie da się trafic..Trzeba obadać, czy będzie dalej demolował w półciezkiej, czy przezywa swoje chwile. Myśle że Bellew będzie dobrym testem..
Fonfara też ma czym uderzyć - rekord w LHW 11-0 10KO