FURY: CIĘŻKO GO ZNOKAUTUJĘ!
Znany z kontrowersyjnych wypowiedzi niepokonany Tyson Fury (21-0, 15 KO) robi wszystko, by jak najlepiej wypromować hitowe starcie z bardziej utytułowanym Davidem Haye'em (26-2, 24 KO). Do ich starcia może dojść pod koniec września. "Olbrzym z Wilmslow" w swoim stylu zapowiada ciężki nokaut na rywalu.
- Od momentu przejścia na boks zawodowy moim celem była walka z Haye'em. Teraz jestem na tym poziomie, na którym nasza walka może zostać zorganizowana. Chcę pokazać wszystkim moje umiejętności. Trzeba mu to oddać - jest szybki, bije bardzo mocno, jest byłym mistrzem świata. Dzięki temu nokaut na nim będzie wyglądał jeszcze lepiej.
- Powiem wam co się stanie - poważnie go znokautuję. Wiem, ludzie już to słyszeli, jednak ja dotrzymam słowa. To samo mówiłem Cunninghamowi - jesteś tylko cruiserem i znokautuję cię. To samo mogę powiedzieć o Haye'u. On może próbować stopować mnie lewym prostym, być w ringu sprytnym, jednak ta taktyka nie zda się na nic, gdy ktoś naciera na ciebie z prędkością 100 mil na godzinę i zadaje mnóstwo ciosów. Normalny ciężki zadaje 30 ciosów na rundę, ja dwa razy więcej - straszy Fury.
Data: 04-07-2013 17:26:06
Bądźmy realistami. Haye nie ma szans. Przy Furym to kurdupel.
...
Normalnie niewiem co sądzić czytając taki wpis :).
Data: 04-07-2013 17:28:45
Że se jaja robi na przykład
...
Może i żartuje .
Co prawda nie zachwycił bo był obsrany ale pokonał, nie do końca zasłużenie ale jednak. Chciał bym zobaczyć kiedyś Davida z kimś dobrym, nie z niemdlejem czy słabo przygotowanym i bardzo przecenianym Chisorą tylko na przykład z szybkim Eddim.
Przy Wałujewie to nawet wyglądał jak dziecko a teraz Haye jest jeszcze bardziej pewny siebie z silniejszą petardą w ręku i bardziej doświadczony w tej wadze. Nokałt na Furym albo totalna deklasacja inny scenariusz nie wchodzi w grę.
Nie wiem moze Haye go zlekceważy albo jakiś szczęśliwy cios.
Takie przeczucie towarzyszy mi juz dość długo.
Z silniejszą petardą powiadasz? A co Rogera zatrudnił??........
Prawdą jest że Haye jest wyraźnym faworytem. Kolejny fakt to to że wszyscy zapomnieli że Fury radził sobie z całkiem niezłymi bokserami lecz teraz zbiera ciągle żniwo walki z Cunnem i przez pryzmat tej walki jest głównie oceniany.
Kolejny fakt jest taki że Haye oprócz porażki z Władem nie miał rywali na najwyższym poziomie. Był stary Riuz, Harrison z którym się umówili ( :O) no i spektakularne zwycięstwo z Chisorą/. Wałujewa tak naprawdę by nie wypunktować przy takiej różnicy szybkości i wzrostu byłoby naprawdę ciężko. Poza tym chcieli zmiany mistrza.
Tak więc jak by Haye nie szanować i nie lubić Fury to poziom wyżej od większości jego rywali.
Jak będzie wyglądała walka? Możliwe że tak jak piszecie ale ja myślę że Fury ostrożny + Fury który wykorzystuje nawet w nieprzepisowy sposób swoje gabaryty może napsuć Davidowi dużo więcej krwi niż przewiduje się w internecie.
Jeśli nie da się mocno trafić może być różnie. Trzeba też pamiętać że David sporo traci w walkach z wyższymi rywalami.
Ot takie małe spostrzeżenia oczywiście nie zmieniające faktu że David będzie faworytem w tym starciu.
A i nie zgodzę się że Fury nie ma czym uderzyć. Ma porządny cios zdecydowanie wystarczający by czystym trafieniem naruszyć takiego Haye.
Data: 04-07-2013 17:53:23
Oj koledzy piękne bicepsy Davida zaciemniają wam umysły. Haye stoczył w hv jedną dobrą walkę z dosyć wymagającym przeciwnikiem - Chisorą. Z Vałujewem "wygrał niezasłużenie" - świetne określenie. Z Władkiem bolał go paluszek więc rozumiem słabszą postawę. Inni przeciwnicy to byli średniaki. Jak na tej podstawie można mówić, że Haye to wraz z braćmi wielka 3 hv. Prawda jest taka, że bracia są o lata świetlne lepsi a "stary" Vit by Haya zmasakrował. Obudźcie się ludzie. Haye dostał walkę z Władkiem tylko dzięki wielkiej gębie. Owszem jeżeli Haye pokona Furego i jeszcze ze 2 podobnych gości to zasłuży na ponowny pojedynek o mistrzostwo.
....
Naprawde nie potrafie podążyć za twoim tokiem rozumowania . W skrócie że Haye to nikt . OKI Nie kupuje takich bajek na forum .
Data: 04-07-2013 17:55:05
...
Sorki , lubie ciebie ale teraz chrzanisz . Haye oczywiście zacznie ostrożnie i zbombarduje ćwoka przy najbliższej okazji . Fury to ćwok który niema żadnych atutów w ringu jeśli walczy z tak klasowym przeciwnikiem .
Data: 04-07-2013 18:06:32
Atmel - Haye to bokser o dużym potencjale. Ale moim zdaniem nie ma podstaw żeby uznawać go za dominatora w hv i porównywać jego klasę sportową do braci. Musi dać kilka dobrych walk - wtedy ok.
...
sorki ... a kto tu napisał że Haje dominuje w HW ? Nikt !
Dawniej Haye można było uważać za NR 3 a na dziś można sie pokusić że jest NR 2 .
ŁUUUT ?? ŁOOOOTT ?? ŁOTAFAK...
"Jest i Adihash...
Z silniejszą petardą powiadasz? A co Rogera zatrudnił??........"
Widziałeś chociaż jego sierpowego na treningach przed Chisorą? Czy nie czułeś instnktownie, że ta ręka ma moc mamuta a przedtem tylko słonia ?
A co do mnie to jestem codziennie na bokser.org ale nie zawsze się wypowiadam, jednak dziś znowu wypowiedzi w kierunka Anglika zabolały totalną bezstronnością i nienawiścią.
"Tak więc jak by Haye nie szanować i nie lubić Fury to poziom wyżej od większości jego rywali."
Poza warunkami on nic nie ma co wykazały deski od WACIANEGO USS.
Hayemaker przerasta Cunninguna od 3 szczeble w każdym calu więc...
"A i nie zgodzę się że Fury nie ma czym uderzyć. Ma porządny cios zdecydowanie wystarczający by czystym trafieniem naruszyć takiego Haye. "
Czy do ciebie nie dotarło, że mit szklanej szczęki Hayea został obalony ?
Nie chodzi o umniejszanie Davidowi tylko przyjrzenie się pewnym faktom. Te wyraźnie pokazują że stawianie Davida na równi z braćmi czy bardzo blisko ich jest raczej wynikiem sympatii, upodobania stylu itd.
Nie wiem czy ja źle rozumiem wszawego ale nie wydaje mi się że sugeruje że Haye to nikt. Po prostu jasno pokazuje pewne sprawy choć nie mogę się zgodzić np z tym że Haye nie były faworytem bo będzie i to wyraźnym. Z mocą jaką dysponuje ma duże szanse trafić czymś Fury'ego którego odporność tytanowa nie jest.
Nie zmienia to faktu że Haye może mieć ciężko a Fury ma szanse dzięki swoim gabarytom sile itd/
To twoje uwielbienie dla Haye przerasta moje do braci przynajmniej dwukrotnie.
Siła mamuta a wcześniej słonia ?? WTF ja się pytam. Brałeś coś??
"Poza warunkami on nic nie ma co wykazały deski od WACIANEGO USS.
Hayemaker przerasta Cunninguna od 3 szczeble w każdym calu więc..."
Lol
Deski od Cunna wykazały co najwyżej brak koncentracji i średnią odporność na ciosy, choć myślę że tam dużo zrobiło ustawienie Fury'ego.
Co do 3 szczebli wyżej od Cunna. No cóż jak pisałem wyżej. Fanatyzm. Napisz jeszcze że jest szybszy 2 razy...
"Czy do ciebie nie dotarło, że mit szklanej szczęki Hayea został obalony ? "
A kto tu pisze o szklanej szczęce? Nie udowodnił że ma twardą szczękę. W walce z Władem przyjął sporo prawych z tym że ciągle to kontrolował robił odchylenia, walczył przecież na wstecznym, a to różnica między tym co napisałem. Szklanki Haye z pewnością nie ma ale Chisorą czy Vitalijem to on nie był i nie będzie.
Zresztą jak chcecie podyskutować róbcie to sensownie. Wyraźnie zaznaczyłem że Haye jest faworytem ale robienie z niego mordercy i odbieranie wszelkich szans Tysonowi to moim zdaniem lekka przesada.
Data: 04-07-2013 18:29:53
...
Stawiam na to że Haye wygra z Furym , tak prosta pisząc .
Moim zdaniem Haye to Top5 HWD.
No top5 hwd jest bardzo możliwy. Zależy jak na to spojrzeć. Ja osobiście po braciach którzy są w grupie "6", stawiam Haye w grupie "5" razem z kilkoma innymi pięściarzami. Kolejność w tej grupie zaś ciężko przewidzieć bo nie wiadomo jak Haye by wyglądał w walce z Pulevem czy właśnie Furym, albo bardzo szczelnym równie szybkim atletą Jenningsem.
Topu nikt mu nie odmawia ale myślę że jest na bokser,org mocno przeceniany.
Zgodzić sie można z prawie wszystkim z tym że Nikołaja nie odesłał na emeryturę on ale jego plany oraz co najmniej dziwna utrata pasa.
Co prawda nie zgadzam się z tobą, ale stali bywalcy twoje zdanie nt. walki Haye-Fury już znają. Nie musisz w każdym temacie pisać tego samego.
Obronę zaś ma zupełnie inną niż Haye zdecydowanie myślę lepszą. Haye polega na refleksie, odchyleniach, szybkości.
Ale zasadnicze pytanie to jak ma walczyć Haye. Nie ulega wątpliwości że ma atut w postaci mocnego ciosu. Tyle że np tak zasadzić jak Chisorze raczej nie zasadzi Fury'emu bo nie jest on jego wzrostu i nie wejdzie w niego gębą zostawiając nogi. Jednak uderzając do góry cios jest słabszy niż uderzenie z pełnym skrętem tułowia prosto w punkt na idealnej wysokości.
Jak zawalczy jak z Władem będzie mógł przegrywać na punkty. Zresztą ze strony Fury'ego raczej będzie to inaczej wyglądało.
Haye na 100% nie będzie stroną atakującą agresywnie. Nie chce mi się w to wierzyć.
Polowanie na kontrę. Czy trafi aż tak mocno by zakończyć Tysona? Na 70% tak ale te 30% to zebrane do kupy wszystkie atuty Fury'ego. Cunn który zawsze jest świetnie przygotowany został wyciśnięty z sił jak cytryna. Haye nie da rady zmęczyć przecież Tysona w klinczach jak to zrobił z Chisorą.
Pewnie że nie muszę.
Jednak dyskusji nigdy nie za wiele. Można i coś ciekawego przekazać i coś fajnego się dowiedzieć.
Ja zdanie wszystkich też znam a jakoś nie przeszkadza im to pisać ciągle pod tematami o ciężkim KO ;D
Sierak
A kogo ograł David Haye że stawiasz go wyżej??
Pulev ograł już dwóch solidnych bokserów których od razu zaczęto wyszydzać.
Jennings natomiast robi postępy a jego ocena to raczej ukłon w stronę tego jak walczy, pokonuje kolejnych rywali i jak dobry jest już na dzień dzisiejszy. Jest szybki, ma bardzo długie ręce, potrafi ładnie przyłożyć z podbródkowego w szczególności, i jest bardzo szybki na nogach. Z nikim takim Haye walczyć nie musiał więc nie wiem jak by sobie poradził. Zapewne nigdy się też nie dowiem.
Nie da się ukryć że np od Czagajewa uciekł i nie doszło do walki z nim. Powody znam i pominę gdyż jakoś Władimir i Powietkin problemów nie mieli.
W ogóle Haye walczy za mało i z za mało klasowymi rywalami. Zarabia ogromną kasę na starciach z głóśnymi dla niego nazwiskami.
Samo dobre starcie z Władem to za mało bym był np pewny że odprawi Puleva czy Jenningsa. Tysonowi też daję szansę choć na pewno mniejsze niż Davidowi
Czy jest to możliwe. Myślę że tak. Peter Fury może Tysona dobrze przygotować i będzie z nim w narożniku więc sytuacja z walki z Hayem się raczej nie powtórzy, zresztą po samej wypowiedzi wyżej widać że Tyson też debilem nie jest i wie jak np skończył Chisora.
Nawet pod ryzykiem straty punktów powinien wytrącać Haye z równowagi oraz powinien się na nim wieszać klinczować by go zamęczyć.
Haye z tego co mi się wydaje kondycję ma raczej na 5 a nie 6. Ciekawe jak by się dotlenił gdyby 2 rundy musiał tak się poszarpać.
Zresztą cały team Fury wie dobrze co ma zrobić. Oni porażki się nie boją z jednego względu. Nie będzie to żadna hańba, wytłumaczenie znaleźć będzie banalnie a i Tyson ma na porażkę i odbudowę masę czasu nie co taki Price np/
Dobrze by było jednak by wypadł jak najlepiej więc wierze że przygotuje się na 120%. Może i dojdzie do tego urażona ambicja za jakieś sprawy sprzed lat :O
"Nie wiem, skąd ta dyskusja, chyba tylko dla zabawy. Fury to przegra i jeśli ktoś twierdzi inaczej, to niech postawi ze 2000 zł na Tysona :)"
Wszystko zależy od kursu. Przy kursie 5/1 jakiś grosz można na Furego postawić. Aczkolwiek nie wierzę w taki kurs. Raczej 7/2
Ostatnio znów przestaliście nadążać za konkurencją...
"Siła mamuta a wcześniej słonia ?? WTF ja się pytam. Brałeś coś??"
Czy ty nie rozumiesz metafor ? Od razu musi być wjazd na moją osobę ?
"Deski od Cunna wykazały co najwyżej brak koncentracji i średnią odporność na ciosy, choć myślę że tam dużo zrobiło ustawienie Fury'ego."
Z tak słabym niedoświadczonym pięściażem w HW wielki Fury ląduje na dechach. Czy zdajesz sobie sprawę co będzie kiedy Haye wejdzie do ringu gdzie jest silniejszy, większy i szybszy i odporniejszy + exp za walki w HW ?
"o do 3 szczebli wyżej od Cunna. No cóż jak pisałem wyżej. Fanatyzm. Napisz jeszcze że jest szybszy 2 razy"
Po pierwsze USS w CW był o dwa niżej a w HW przez brak doświadczenia no to jeszcze jeden szczebel w dół. Nie ma nic lepszego od Anglika - NIIICC....
*****
Co do szczęki: Haye właśnie mimo padania na deski nawet to co było w CW i w HW udowodnił, że ktoś kto nie ma "pierdolnięcia" z prawdziwego zdarzenia nie jest w stanie sprawić coś Haye. Mało tego, przecież raz Wład soczyście trafił Haye i nawet sam Haye stwierdził że nie mam słabej szczęki. Fury musiał by bić silniej od Włada aby można było spodziewać się czegoś tragicznego a on poza długimi łapskami nie ma nic specjalnego. I dziwię ci się że spekulujesz ze mną bo chyba zapomniałeś, że większy i bardziej doświadczony Wałujew przegrał z dzieciakiem walczącym na stecznym. I ty mnie będzie mówił, że jestem fanatykiem. Jest arsenał dowodów, że Fury ani nie zrobi wielkiej krzywdy Haye ale tej i mniejszej. Śmiem twiedzić, że spokojnie zostanie zdeklasowany gorzej niż Rusek. A Ruskowi nie można odmówić potencłału bo mimo lipnej techniki i ciosu to mało kto z nim wygrał a bumów to on też nie obijał.
Adihash ty nie jesteś fanatykiem Haye. Ty jesteś talibem wśród fanatyków.
Podsumowując nie ma sensu pisać. Jesteś o ile dobrze pamiętam tym samym użytkownikiem któremu poprzez zdjęcia wykazałem że Bryant jednak wygląda potężniej i bardziej jak Hv a ty nadal to podważałeś.
Cóż oglądaj treningi Haye uważnie przed walką może zauważysz że Haye uderza już nie z siłą mamuta a z siłą połączenia płetwala błękitnego z szybkością pikującego w dół sokoła wędrownego...
"Twierdzić, że Haye ma mocną szczękę bo Wlad go raz w całej walce trzepnął i nie przewrócił moim zdaniem jest dość ryzykowne"
Dlaczego ryzykowne ? Masz dowód...co było kiedy no to jak to się mówi: było kiedyś. Nie widzę tu jakiś wielkich odkryć sprawa oczywista i prosta jak konstrukcja cepa.
"Valuyew zdeklasowany - a oni wogóle walczyli ??"
Nie nie walczyli. Ciosów jak na lekarstwo było bo nawet sam Kostyra to zauważył ale ma to coś do rzeczy ? Przecież oboje nie mieli na tyle aby były deski więc jak by któryś z tych ciosów ich położył to też nie było by walki. Ty jak byś wszedł tam i po 5 sekundach był skończony to też nie było by walki ? Bo z Hayem dłużej byś pewnie nie wytrzymał...chyba po każdym szybkim nokałucie w I rundzie powinni dawać NC tak ? Rusz chłopie głową...a jak nie możesz to mózgiem.
I rozróżnij obie rzeczy tak na zadanie domowe: Fanatyzm a fundamentalizm.
BlackDog:
"Sorry stary ale ewidentnie coś dziś z tobą nie tak. Nie rozumiesz co się do Ciebie pisze, nie ustosunkowujesz się do tego, i jeszcze tak przesadzasz że od czytania tych bzdur oczy bolą."
Hahahaha - wiesz...ja to mogę pisać za każdym razem w twoją stronę ale takie jałowe i banalne posunięcia mogą wypływać tylko od ciebie.
Haye w całej swojej karierze nie znokałtował ani razu nikogo pojedynczym uderzeniem a zrobił to na bokserze który słynie z wytrzymałości na drugiej pozycji, ciekawe...chyba wtedy był to podmuch wschodniego wiatru i Chisora się przewrócił ;P.
Nawet pod ryzykiem straty punktów powinien wytrącać Haye z równowagi oraz powinien się na nim wieszać klinczować by go zamęczyć.
Juz wiem skad to twoje uwielbienie do siostr K , ty poprostu lubisz patrzec jak takie przerosniete drewna wieszaja sie na nizszych . Pewnie Cie to kreci gdy widzisz jak taki Wladek wisi na Haye , przypominam Ci jednak ze to jest forum o boksie a nie o przerosnietych pedalach .
Możesz mi przetłumaczyć co masz tu na myśli??
Poza tym zobacz sobie jak mu na te piekielne ciosy Chisora wszedł. Nogi z tyłu, poleciał jakiś cep a szczęka tuż przy Davidzie. Tam padły chyba ze 4 ciosy z pełnym skrętem na szczene prosto.
Zresztą wiesz możesz pisać że piszę jałowo ale jakoś inaczej z tobą nie potrafię bo stawianie o 3 klasy wyżej Davida niż Cunna, pisanie przy tym że jest szybszy i te mamuty :D lol
No po prostu na poważnie brać tego nie umiem sorry.
Brak ci argumentów które dziś padały. I to już wcale nie na temat potencjalnej walki bo nikt tu nie stawia Tysona w roli murowanego faworyta.
Muszę lecieć potrenować także na razie wypadam z dyskusji.
Pozdrawiam
Haye jest faworytem, ale Fury ma szanse, on wcale nie jest taki słaby jak nie świruje pawiana w ringu, a Haye przeciwko wysokim walczy dość zachowawczo, więc wynik walki może być różny.
Szanse oceniam w stosunku 55-45 na korzyść Haye.
Jedli dojdzie do walki stawiam w ciemno kasę na davida
Nie ma innej opcji jak KO na Tysonie
David jest absolutnym topem HW , obok Puleva to jedyny bokser który może realnie zagrozić braciom
A ludzie lubią Haye bo jest widowiskowy , wystarczy porównać walki Davida z np Wladka żeby widzieć kto daje ludziom emocje
Warunki fizyczne beda odgrywaly w tej walce iluzoryczne role
Dziękuje dobranoc.
Haye jest za szybki a przy tym ma pierdolnięcie, jedno z najmocniejszych w HW - murowane KO :)
Jak Fury dobrze pokombinuje z taktyką to może to może być ciekawie.
Jeżeli skutecznie wywrze presje i wymęczy Davida w pierwszych rundach to różnica szybkości się zmniejszy i ciosy nie będą już takie mocne.
David upokorzy Furego i niemoge się doczekać.
"Deski od Cunna wykazały co najwyżej brak koncentracji i średnią odporność na ciosy, choć myślę że tam dużo zrobiło ustawienie Fury'ego"
Tutaj kolego chyba zbyt daleko zabrnales :) oczywiscie w kwestii ustawienia Fury'ego ;)
Tyson byl wyraznie wstrzasniety tym ciosem i zamroczony...
Ja tam pocieszam sie chociaz tym faktem, ze typujac zwyciestwo Cunna przez nokaut, pomimo blednego typu, zobaczylem jak USS rzuca tego osla na deski ;)
Haye w potencjalnej walce nokautuje Fury'ego i tak jak milan napisal - warunki fizyczne tutaj odegraja iluzoryczne role...
Trzeba jednak przyznać że gabaryt i mocno średni cios może sprawić hayowi kłopoty..przez 2-4 rundy.
Nie rozumiem czego miałby bać się Tyson. Wystarczy że dobrze wypadnie. Oczywiście patrząc nawet na to forum wiele osób życzy mu porażki więc ewentualna przegrana przyniesie wiele śmiechu i wyszydzania ale myślę że 5 mln funtów złagodzi gorycz ewentualnej przegranej.
Fury tak naprawdę wiele nie ryzykuje a w jego przypadku porażka nie jest tak kłopotliwa jak np u Price'a///
Przegrana z Hayem ujmy nie przyniesie, wymówek ma tysiące a kasa niebotyczna. I co najważniejsze ma czas.
Myślę że do walki dojdzie.
a w walce z USS Fury zgrywał bohatera ( nisko opuszczone ręce)dlatego padł na deski ,zresztą był moment że był bliski upadku drugi raz ,chyba naczytał się takich portali jak ten że USS to waciak więc pewnie garda nie będzie mu potrzebna ,a po deskach raczej Tyson był bardziej zaskoczony niż zamroczony przynajmniej ja to tak widziałem ale to już dawno było więc mogę się mylić
Data: 04-07-2013 22:18:56
Tutaj kolego chyba zbyt daleko zabrnales :) oczywiscie w kwestii ustawienia Fury'ego ;)
Tyson byl wyraznie wstrzasniety tym ciosem i zamroczony...
daje link niżej do całego zajścia ,oglądając 2-3 razy dalej podtrzymuje co napisałem wyżej iż Fury nie wygląda na zamroczonego tylko zdziwionego iż padł na deski ,wstał szybko ,nie zataczał się i za chwile ruszył do przodu ,USS rzucił się na niego jak wsciekły i kilka razy jeszcze trafił więc gdyby Tyson był zamroczony szybko padł by po raz 2 na deski
https://www.youtube.com/watch?v=hqIkCJaQ-6o
Zobacz sobie ten moment:
https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=RNB9CNw2RNE#t=973s
:)
Haye zniszczy Furego, zobaczycie ;)
Roger mówi, że uderza coraz silniej.
Tak na serio w ogóle zawsze bił mocniej niż fotomodel Cunn.
Można by to sprzedać...