'FLOYD ROBI RZECZY, KTÓRYCH NIE POTRAFIŁ LEONARD, ALE NIGDY BY Z NIM NIE WYGRAŁ'
Dawny wspaniały mistrz świata wagi lekkiej, 52-letni Ray "Boom Boom" Mancini (29-5, 23 KO), wypowiedział się na temat pojedynku pomiędzy genialnym Floydem Mayweatherem (44-0, 26 KO) a legendarnym Sugarem Rayem Leonardem (36-3-1, 25 KO). Duma Youngstown i całego Ohio jest przekonana o tym, że gdyby obydwaj zmierzyli się w ringu będąc u szczytu formy, lepszy okazałby się Leonard.
- Mayweather ma wyjątkowy talent i zapisze się w historii jako jeden z wielkich pięściarzy, co do tego nie mam żadnych wątpliwości - uznał Mancini. - Floyd robi rzeczy, których nie był w stanie robić sam Ray Leonard, ale on nigdy nie wygrałby z Rayem Leonardem. Ray Leonard wiedział, jak zakończyć walkę. On chciał cię wykończyć, zmiażdżyć, skrzywdzić. Ten dzieciak tego nie ma. Będzie cię klepał przez dwanaście rund, ale w życiu nie pójdzie na wymianę i nie zaryzykuje, jeśli nie będzie takiej potrzeby. To jest ta różnica.
"Boom Boom" docenia wielką klasę Mayweathera, ale jest zdania, że Saul "Canelo" Alvarez (42-0-1, 30 KO) pokona go 14 września w MGM Grand w Las Vegas.
- Stawiam na Canelo. Jest większy, silniejszy i wchodzi w swój "prime". Kocham Floyda, to świetny dzieciak, ale czas na Canelo. On jest zbudowany jak szarżujący w futbolu amerykańskim i jeśli ruszy od początku, wygra, bo Floyd nie zdoła przetrwać. Canelo ma jednak taki styl, że czasem oddaje dwie pierwsze rundy. Mam nadzieję, że jego obóz rozumie, że tym razem to nie może się powtórzyć. Jeśli oddasz Floydowi dwie pierwsze rundy, musisz wygrać siedem z kolejnych dziesięciu, a to się nie stanie.
mysle ze sweet pea mialby szanse wygrac z mayweatherem
* Alvarez zaszarżuje potężnymi kombinacjami na tułów i głowę zmiennie, będzie skracał ring ( żeby Floyd nie mógł uciec ). W takiej sytuacji Floyd będzie musiał się wykazać defensywą na poziomie nadludzkim. W takiej sytuacji Floyd może przegrać przed czasem, ale jeśli młody się zmęczy, to i murzynek może go wypunktowac.
* Zakładam, że może być jeszcze inaczej. Alvarez nie zrobi za wiele bo się całkiem spompuje, nie będzie mógł nadążać za nogami Floyda i przegra po 12 rundach.
hard work!
dedication!
Floyd jest bezsprzecznie o niebo lepszy we wszystkich elementach, poza siłą fizyczną.
Pytanie - czy przewaga siły Alvareza będzie wystarczająca, żeby Floyd dał radę się od niego opędzić. Nie dać bezradnie spychać się w liny i zatrzymywać ciosami prostymi.
Z Judahem choćby - kiepsko mu walka szła, ale wrzucił 2 i 3 bieg, zawalczyła bardziej agresywnie i Zab nie istniał.
Nie pasuje mi wymienianie takich mistrzów jak Marvelus przy Gołowkinie...
Wydaje się być niesamowity - racja, ale wciąż nie walczył z nikim wybitnym. Nie walczył jeszcze nawet z nikim bardzo dobrym.
Mało to pięściarzy, którzy niszczyli wszystkich, do czasu trafienia na bardzo dobrego pięściarza?
Juan Manuel Lopez choćby...
Doneire też się wydawał być bogiem, a tu Rigo się trafił...
Poczekajmy.
wiem wiem masz racje....chodilo mi raczej o styk zelaznej glowy z kopytem konia :)
to ze ggg nie mozna jeszcze porownywac do haglera to chyba wiadomo (jak ktos czyta czasem moje wypociny powinien wiedziec ze dawnych mistrzow cenie sobie bardziej niz dzisiejszych - wiec wiadomo ze przez nastepne 2-3 lata nie porownam ggg do haglera)
szansepromotions
tylko przy defensywie floyda moglo by to tez wygladac jak walka ODLH - floyd
Zajebista propozycja :)
Hagler vs Golovkin mogłoby się skończyć jak walka tego pierwszego z Hearnsem, tylko, że bardziej na środku ringu. To by było bombardowanie jak w Stalingradzie.
Sądzę , że SRL był o klasę wyżej niż ODLH w każdym aspekcie
wiadomo, ODLH z walki z trinidadem albo z chavezem 2 moglby byc niebezpieczny dla floyda
Świetne zestawienie dałeś , To nie wina GGG ze czołówka go unika
Z młodym oscarem zgodzę sie z wami Pany , młody Oscar byłby strasznie niewygodny i trudny dla Mobeya
http://www.youtube.com/watch?v=bmx-K3ocewo
http://www.youtube.com/watch?v=LgL1JmyKHck
http://www.youtube.com/watch?v=NKcIMjktBrU
lepiej ogladnac sobie cale "hbo legendary nights pryor-arguello" ;)