WILCZEWSKI: JAK MAMY RATOWAĆ BOKS, KIEDY TO PIŁKARZOM WCIĄŻ BUDUJĄ STADIONY?
Rozchwytywany Piotr Wilczewski (31-3, 10 KO) uchodzi za najlepszego polskiego trenera młodego pokolenia. Blisko 35-letniego "Wilka" nie zobaczymy już jednak w rękawicach. Piotr poświęci się całkowicie karierze trenera. W rozmowie z Polsatsport.pl Wilczewski opowiedział o trudnej sytuacji polskiego boksu i swojej wizji wyjścia z kryzysu.
- Niestety w Polsce jest niewiele osób, które myślą podobnie jak ja. Trzeba jeszcze wielu lat, żeby ludzie dostrzegli co stracili, a jeszcze więcej czasu, aby reanimować boks w naszym kraju. Rząd inwestuje pieniądze tylko w naszych piłkarzy, którzy przecież grają fatalnie. Powinniśmy ratować inne piękne dyscypliny takie jak właśnie boks, ale również zapasy czy podnoszenie ciężarów. Jak mamy ratować upadający boks, kiedy tylko piłkarzom wciąż budują nowe stadiony? - pyta retorycznie Wilczewski.
Były pięściarz pracuje z Mateuszem Masternakiem i przygotowywał m.in. Mariusza Wacha przed walką z Władimirem Kliczką. Na co dzień trenuje w rodzinnym Dzierżoniowie, gdzie planuje otworzyć gym, który będzie dostępny zarówno dla amatorów jak i zawodowców.
Przed galą w Ostródzie Wilczewski zajął się przygotowaniem Piotra Gudla, Kamila Szeremety, Michała Chudeckiego oraz Pawła Głażewskiego. Jeden z jego podopiecznych, Kamil Łaszczyk, obronił w ostródzkim amfiteatrze pas WBO Inter-Continental, ale to wciąż nie była walka o mistrzostwo świata. Czy były mistrz Europy widzi wśród rodaków następców Tomasza Adamka czy Krzysztofa Włodarczyka?
- Mamy wielu pięściarzy, którzy mają szanse, by być mistrzami świata, ale czy jesteśmy w stanie ich do tego mistrzostwa doprowadzić? Obecnie znajomości są ważniejsze od umiejętności bokserskich. Technicznie i fizycznie wielu zawodników z naszego kraju mogłoby walczyć o największe tytuły, ale polskie grupy promotorskie nie mają takiej siły przebicia jak te zagraniczne, żeby do tego doprowadzić - podsumowuje "Wilk".
Ale jeśli kocha sie boks i pracuje po jakimś czasie pojawią sie owoce .
Dla Pana i dla Nas .
Nabudowali stadionów za miliardy, które nie dość że nigdy się nie spłacą, to zapewne nie będą potrafiły się utrzymać.
Porobili nałoili kasę na przetargach, poobsadzali się w spółkach i spółeczkach - podatnicy mają płacić.
Z boksem ma być tak samo?
Nie
Ktoś chce sobie uprawiać sport? Proszę bardzo - niech uprawia.
Nie ma pieniędzy? Co ja mu zrobię? Ja go finansować nie będę (chyba że płacąc za bilety, oglądając gale itp)
Mi też nikt nic za darmo nie daję, a też chce się spełniać w swojej pracy.
Wszędzie na świecie ludzie boksują i pracują jednocześnie. Jakoś z tym żyją.
A jak komuś się nie chcę i nie ma ambicji to i stała pensja i dobre warunki szkoleniowe nie pomogą (patrz - wojaki)
To nie chodzi o to co lubi Tusk i Kaczyński (euro dostaliśmy przecież za rządu pis)
Oglądałeś 'Miś'? O to w tym chodzi ;)
'Czy Ty wiesz po co jest ten Miś?'
Wielka kasa na stole + ludzie będą się jeszcze cieszyć, że ich się doi i w tyłek posuwa.
"A jak komuś się nie chcę i nie ma ambicji to i stała pensja i dobre warunki szkoleniowe nie pomogą (patrz - wojaki)"
Stała pensja to akurat zabija wszelką motywację.
Co do reszty masz rację, aczkolwiek z jednym wyjątkiem. Jeśli już mamy się bawić w wielkie budowle socjalizmu, to lepiej wybudować sale bokserskie niż stadiony. Z biegania za piłką nie ma bowiem nic, a boksowanie podnosi waleczność narodu ( a nawet kulturę ).
A stadiony były budowane jeszcze z jednego powodu. Jak się gdzieś zbierze kilka tysięcy młodych ludzi, których roznosi energia - to łatwo dochodzi do różnych burd i tym podobnych. Czasem się takie burdy nawet sztucznie wywołuje, żeby był pretekst do rozbudowy państwa policyjnego.
Ale co to znaczy 'budować sale bokserskie'? Boksować można i w garażu lub stodole.
Popatrzmy na mma... Tym to w góle państwo się nie interesuje, nie ma żadnych państwowych związków z leśnymi dziadkami, nie ma klubów przez państwo utrzymywanych, a jakoś młodzi się w to bawią.
Jest moda i chcą - znajdują się kluby i trenerzy. Kto jest dobry ten dostaje jakieś lepsze kontrakty i nawet zaczyna z tego żyć.
Jon Jonesa nie wyszkolimy pewnie, ale who cares. Będziemy mieli mma na jakie nas stać i na ile starczy młodym zapału.
Jest dokładnie odwrotnie.
Pokolenia wyrosłe w latach 80 żyły wciąż ogromnymi sukcesami i gwiazdami boksu amatorskiego.
90-te to Gołota i fenomen Tysona.
Obecnie zainteresowanie boksem jeszcze jako tako zipie siłą rozpędu pokolenia Gołotowców.
Adamek miał również jeszcze pewien zryw i sporo młodych przyciągnął do boksu, ale teraz następców nie widać.
Może Szpilka ma papiery na przyciągnięcie nowych zastępów do boksu.
Popatrzmy na mma... Tym to w góle państwo się nie interesuje, nie ma żadnych państwowych związków z leśnymi dziadkami, nie ma klubów przez państwo utrzymywanych, a jakoś młodzi się w to bawią"
Zgadzam się z tym kasa to nie wszystko trzeba mieć ducha walki zaangażowanie serce do ciężkich treningów a tego Polakom brakuje wystarczy popatrzec na inne sporty.
Jak ja kończyłem podstawówkę i chodziłem do liceum to już ludzie nie pokazywali sobie i nie opowiadali na przerwach o Tysonie i Gołocie, ale o bardziej o Pride.
To tam była rozpierducha i rozwałka.
Był bum na kosza, bo był 'hej, hej to NBA'+Jordan.
Wypłynęły skoki - bo Małysz.
WYpłynęła ręczna - bo banda Wenty.
Siatka - bo reprezentacja zawsze była mocna.
Żużel - bo zawsze był Gollob.
Piłka - bo zawsze tego jest masa w TV i każdy coś dla siebie znajdzie, czy to się trafi za młodu w erę MU, Barcy czy Realu.
itd
Boks umiera, bo nie ma dobrych Polaków, transmisji, ani efektownych i medialnych rzeźników w większych wagach.
Gwoździem do trumny są wałki i ppv
"@beniaminGT
Ale co to znaczy 'budować sale bokserskie'? Boksować można i w garażu lub stodole."
"Budować sale bokserskie" to znaczy zabrać ludziom pod przymusem pieniądze, by za cenę 5-krotnie większą od rynkowej wybudować coś, co nie jest warte nawet ceny rynkowej, a przy budowie czego zarobią kolesie i inni towarzysze.
Dla jasności. Jestem przeciwnikiem wszelkich wielkich budów socjalizmu, a nawet nie wielkich - bo wszystkich, małych też. Ale jeśli już wyrzuca się pieniądze w błoto, to lepiej do sadzawki niż do bagna.
Bagnem byłoby z pewnością inwestowanie w organizacje sportowe. To jest katastrofa. A później jak ktoś chce dostać pozwolenie boksowania pod polską flagą, to musi zapłacić 9000 wpisowego.
Natomiast, gdybym miał wybierać, czy chce stadion, czy salkę bokserską - to wolę to drugie z powodów przedstawionych wcześniej.
Niestety, stadiony zawsze mają pierwszeństwo, bo władza może je zawsze wykorzystać do przetrzymywania ludzi, gdy dochodzi do jakiś zamieszek i brakuje miejsca w więzieniach.
Polska jest za bogata i cywilizowana, żeby młodzi garnęli się do sportu jako jedyna szansa na wielką kasę, albo było dużo wyrosłych ze slumsów chojraków do sali zaciągniętych.
Polska jest za biedna, żeby masowo traktowali sport jako hobby po pracy. Do tego nie ma takiej mody (nie licząc największych miast i bogatszej warstwy społecznej, gdzie sie to zaczyna)
Sporty walki i siłowe podnosza waleczność narodu ,jak ktoś wspomniał
Bokserem zostaje się z biedy (żądza pieniędzy), a mistrzem zostaje się z żądzy bycia najlepszym.
Im więcej tych z pierwszym, tym większa szansa, że znajdzie się ktoś z predyspozycjami i z tym drugim.
Data: 02-07-2013 19:12:54
@Champion20
Jest dokładnie odwrotnie.
Pokolenia wyrosłe w latach 80 żyły wciąż ogromnymi sukcesami i gwiazdami boksu amatorskiego.
90-te to Gołota i fenomen Tysona.
Obecnie zainteresowanie boksem jeszcze jako tako zipie siłą rozpędu pokolenia Gołotowców.
Adamek miał również jeszcze pewien zryw i sporo młodych przyciągnął do boksu, ale teraz następców nie widać.
Może Szpilka ma papiery na przyciągnięcie nowych zastępów do boksu.
W 100% masz racje
Po cholere takie stadiony jak szmaciarze i tak nie potrafią grać.
Pozostaje sledzić inny rynek bokserski.
W jakim sensie sporty walki podnosi waleczność narodu?
Każdy czynny sport wymaga walki - ze samym sobą + rywalami.
Z biernym jest podobnie: podziw dla zawodników walczących sami ze sobą i rywalami.
Dać kopaczom za młodu rękawice zamiast gały - i tak odstawią wawrzyka w ringu, tak jak i przechodzą obok meczu obecnie.
Mamunie się zapłaczą biedne. Bo ich dzieciaczki się nie biją przecież nigdy! Bo to takie aniołki... A tu niedobry pan wuefista im rękawice daje... Jeszcze sobie krzywdę zrobią...
A biedny Maciuś w ogóle - jest mały i się boi, i nie chce żeby go koledzy bili...
W-f nigdy sam w sobie nikogo do niczego nie zachęci. Jakby tak było, to ludzie masowo by biegali.
Dobry w-fista - tak, jak najbardziej. Ale taki zdarzy się raz na milion.
ile jest godzin WF w szkołach ?
trzy?
Powinno być pięć z czego 2 na gimnastykę
To kaczyński startował w wyborach do wawy, szmat czasu temu z hasłem budowy stadionu narodowego. To za pis dostaliśmy euro.
100 od razu.
Ja tam do szkoły uczyć się chodziłem, a na w-f miałem wyje***. Sam niech se ch** biega. Takie było moje podejście ;) I wielu innych też.
W-f nie zachęci do sportu, tak samo jak i lektury nie zachęcą do czytania.
Pod przymusem nic nie smakuje. Szczególnie dzieciakom.
A co do boksu: wiadomo, nie jest tak jak na zachodzie i nigdy nie będzie. Ale ostatnio powstaje trochę gymów i myślę, że idzie ku dobremu. A co do sukcesów i autorytetów: jest Adamek, Diablo, Tiger, Gołota i to by było na tyle. Mogłoby być więcej, ale i tak nie jest źle. Porównując boks i MMA w naszym kraju i ich popularność: tam jest elegancka, profesjonalna oprawa, dobra promocja, barwni zawodnicy na dobrym poziomie. W boksie może i występują nietóre z tych elemantów, ale nie w tym stopniu, co w KSW. Tam nie ma wałków (nie licząc Pudziana i freak fightów), nudnych walk, otłuszczonych, słabych zawodników bez kondycji no i więcej można zrobić przeciwnikowi(ale to już specyfika dyscypliny).
Nie można jednak od dupy strony podchodzić do finansowania boksu: nie można dać kasy na wielkie hale, wielkie nagrody i mega oprawy i medialność, jeśli zawodnicy nadal będą słabi. Trzeba zainwestować w gymy i boks amatorski, stypendia, żeby na początkowym etapie się nie zniechęcić, mieć warunki do trenowania i jeśli z takiego chłopaka wyjdzie dobry zawodnik, to za tym pójdzie cała reszta (poziom, widowiskowość, kibice, oprawy, kasa).
"W jakim sensie sporty walki podnosi waleczność narodu?
Każdy czynny sport wymaga walki - ze samym sobą + rywalami"
Ale nie walki wręcz, a naród nie bojący się walczyć wręcz jest trudniejszy do podbicia i ujarzmienia.
Ale teraz prowadzi się politykę przeciwną - żeby doprowadzić naród do stanu absolutnej bezbronności.
W boksie w przeciwieństwie do piłki nie da się oszukiwać. Albo jesteś dobry, albo dostajesz po głowie.
Mam nadzieje że z halą nie będzie problemów, bo wcale nie jest powiedziane że to będzie sukces. Może się okazać że nie będzie zarabiać i znów będą okradać mieszkańców.
Zrobili patafiany dwa stadiony przez które zadłużyli miasto, a piłkarze obu klubów grają najgorzej w historii.
Podoba mi się że Piotrek z całą ekipą prowadzącą projekt gymu w rodzinnym mieście są otwarci na współpracę z innymi trenerami, aby mogły się u nich odbywać również treningi w innych dziedzinach.
Prawda jest taka że przetrwają tylko te miejsca w których będą czas spędzać ludzie. Zamiast siedzieć przed kompem dzieciaki na salkach hartujące charakter.
A o programie "stop przemocy w szkole" zapomniałeś? ;]
Piłka jest naszym sportem narodowym i zawsze będzie ,drugą stroną medalu jest to ,że powinni wybudowac w maksie 2 takie stadiony ,a reszte przeznaczyc na rozwój młodziezy wszystkich dyscyplin bo to napewno zaowocuje w przyszłosci a takei stadiony będą tylko stały ,a zapełniać sie będą raz na 3 miesiące albo dłużej.
W dzisiejszym nei tylko polskim boksie brakuje kogoś na miare Majka,kogs kto by swoja postawą nie tylko w ringu (ale tu głownie)przyciągnął kibicow do tego sportu.Dla mnie boks będzie zawsze najpiekniejszym sportem walki.Niestety narazie w polskim boksie nie ma nikogo kto by zwrócił uwagę niedzielnych kibiców na ten świat.W piłce jest taki lewandowski , tyle ,że tak naprawdę jej to nie potrzebne bo zawsze będzie najlepszym i najpiekniejszym sportem jaki istnieje.
Zgadnijcie ilu kibiców przychodzi na np MMP? nam pozostało cieszyć się tym co jeszcze mamy A takie PPV to nóż w plecy
Wilku ma racje finanse to podstawowy element gwarancji rozwiju tego sportu
I drugie pytanie ile dzieci, młodzieży a także osób amatorsko gra w piłkę nożną?
Przypomnę dla nie zorientowanych w Polsce jest:
Ekstraklasa
I liga
II liga podzielona na dwie grupy
III liga to są 4 grupy
IV liga grup 8
A
B
C klasa w każdej klasie np w samym Krakowie kilkanaście grup 5 albo 6 to są tysiące osób które graja
Ewentualnie - jakiś właściciel TV - fan boksu postanowi go promować bardziej.
Wystarczy przecież niewiele. Choćby niedzielne powtórki dobrych walk, jakie niemal co tydzień się trafią.
Dać to w szeroko dostępnym kanale i o dobrej porze. Zapowiedzieć jeszcze elegancko.
"Teraz proste pytanie ile osób interesuje się piłka a ile boksem czy zapasami jak powiedział Wilczewski?"
Pytanie, ile osób interesowałoby się piłką, gdyby w Polsce nie budowano stadionów? Bo jeśli państwo buduje stadion, a nie inny obiekt sportowy, to stosuje nieuczciwą konkurencję.
Najlepiej, jakby nie budowało nic. Wtedy się dowiemy, jakie sumy powinny iść na poszczególne działalnościi - bo o tym zdecydują klienci. Prawdopodobnie zostałoby po jednym wielkim stadionie na kraj, może 2. Reszta by poszła do rozbiórki.
Przed Euro mówiono, że brakuje nam stadionów. Gdyby tak było, jakiś przedsiębiorca zbudowałby jeden czy dwa - i zapełnił lukę. Nic się takiego nie stało, więc stadionów było albo w sam raz, albo za dużo - niemal na pewno to drugie. Teraz natomiast jest ich w cholerę za dużo. Jak pisał Najwyższy Czas: Euro 2012 kosztowało Polskę 6 razy więcej niż powódź tysiąclecia. A będziemy dopłacać ciągle - póki te obiekty stoją. Mam nadzieję, że jeszcze za mojego życia zacznie się ich rozbiórka.
"boks od przemocy rożni się tym że JEST W PEŁNI LEGALNY."
Coś Ci się pomyliło, kolego.
Po pierwsze boks nie ma nic wspólnego z przemocą, gdyż nikt nikogo do niczego nie zmusza.
Po drugie nadanie legalności jakiemuś działaniu o charakterze przemocy nie zmienia tegoż charakteru. Nie ważne, że podatki są legalne. Jest to przemoc. Jeszcze nie tak dawno temu zabicie Żyda było legalne - czy to sprawiało, że to nie była przemoc?!
Piłka była numerem 1 nawet w latach 30 XX wieku jak nie było stadionów i grano na Błoniach w przypadku Krk
Stadiony na Euro nie maja nic do tego ze piłka jest i będzie nr 1.Nie dochodowe stadiony to Narodowy i w Gdańsku bo lechia nie przyciąga tylu kibiców.
znam wielu chłopaków którzy boks wykorzystywali na ulicy i skończyli w kryminale.Taka prawda boks to ciężkie charaktery chłopaki często z ulicy dla nich szermierka na pieści tylko w ringu to abstrakcja i puste słowa.
A ten we Wrocławiu nie przynosi strat? (nie wiem, ale nie wierze, żeby na siebie zarabiał)
nie znam dokładnych danych ale na śląsk przychodzi regularnie nawet na słabych rywali po 15-20 tys ludzi zawsze jest wisła często przyjeżdża lechia do tego sporo jest koncertów i innych wydarzeń.Teraz jest okrutna szansa na b.dobre frekwencje jak ślask awansuje do LE
No to przynajmniej na swoje utrzymanie by zarabiał. Dobre i to.
p.s sporo koncertow to konkretnie ile? 3-4 i juz zapowiedziane jest ze bedzie tych imprez mniej bo po postu sie one nie oplacaja do tego urawa jest w stanie gorszym niz boiska w okregowce a same koszty budowy stadionow w pl duzo przewyzszyly koszty budowy stadionow na zachodzie
Wilczewski jest trenerem jest Solidnym ale brak mu jeszcze doświadczenia ale perspektywy dobre cały czas się uczy.
fakt że boksie zawodowym jest mnóstwo układów znajomości itp
zawsze tak było i będzie niestety
a już o walki o poważny tytuł to tym bardziej
liczy sie też dobry promotor i kasa jaką wyłoży na daną walkę!
NIE LICZĄC ADAMKA I DIABLO KTÓRZY DUŻO OSIĄGNELI
TO obecnie młodych zawodników oprócz Masternaka i FONAFARY NIE WIDZĘ ZAWODNIKÓW SWIATOWEJ CZY NAWET EUROPEJSKIEJ CZOŁÓWKI.
TYLE WTEAMCIE
"Stadiony na Euro nie maja nic do tego ze piłka jest i będzie nr 1"
Zapewne masz rację. Piłka jest typowym sportem masowym. Nawet gdyby cała kasa szła na boks, a na piłkę 0, to i tak piłka byłaby bardziej popularna, bo co drugi małolat rżnie od małego - tania, prosta rozrywka. A tłuc się po gębach, to tylko nieliczni mają ochotę.
Mi chodziło o sztucznie wygenerowaną przepaść pomiędzy piłką, a całą resztą. To tak jakby super atlecie dawać doping, a anemika jeszcze głodzić.
WARIATKRK
"znam wielu chłopaków którzy boks wykorzystywali na ulicy i skończyli w kryminale.Taka prawda boks to ciężkie charaktery chłopaki często z ulicy dla nich szermierka na pieści tylko w ringu to abstrakcja i puste słowa."
Boks jest niepraktyczny na ulicy. Ma za dużo zasad. Właśnie boks uczy kultury, szacunku do rywala. Nie możesz tego, nie możesz tamtego. Teraz, jak ktoś chce wymiatać, to uczy się graplerki, a nie boksu. Ludzie zawsze będą wyjaśniali między sobą różne sprawy, hierarchie itp. Ale dobrze, gdy robią to w cywilizowany sposób. Kiedyś kopnięcie kogoś było przejawem skrajnego chamstwa, o biciu na ziemi nie wspominając. Teraz tak się po prostu walczy. Dlatego boks musi wrócić do łask, bo już nie idzie patrzeć na to bezhołowie.
Data: 02-07-2013 20:11:29
JESTEM Z KRAKOWA TY TEŻ ?
MASZ TROCHE RACJI KRAKÓW JEST ZAJEBIŚCIE ZADŁUZONY DUŻA WTYM ZASŁUGA BYŁEGO KOMUCHA NAJGORSZEGO PREZYDENTA AJCHROWSKIEGO.
i BUDOWY STADIONÓW SZCZEGÓLNIE wISŁY GDZIE KASA OD PODATNIKÓW POSZŁY
I TYLE W TEMACIE POLITYKI
ALE CO DO HALI NA CZYŻYNACH TO MOGĄ BYĆ PO WYBUDOWANIU JAKIEŚ MASOWE IMPREZY MOŻE BOKS
OD LAT W KRAKOWIE NIE BYŁO ŻADNEJ GALI BOKSERSKIEJ
A LUDZIE BY PRZYSZLI NAWET JAKBY PINEZKA - SZPILKA ZAWALCZYŁ CZY NAWET WACH CZY PRZECIĘTNY WAWRZYK POCHODZĄCY Z KRAKOWA
na śląsk 5 tys chyba w II lidze 8 lat temu!!!
O aferze śmieciowej w mieście Królów głośno, ludzie z pracy są zwalniani, a długi niemiłosierne, bo się klepią po plecach.
Chałwa! W tym kraju to ludzie nawet kraść nie potrafią.
Wielki szacun dla całej ekipy, bo przykład Dzierżoniowa pokazuje że ludzie potrzebują miejsca gdzie można przygotowywać się w gronie wielu.
Pewnie również w wielu innych szkołach przynosili koledzy rękawice. Na przerwach robiło się sparingi z luzu, choć niektórym puszczały nerwy, do pierwszej krwi.
(1) Gale bokserskie w Polsce sie bardzo podcignely w sensie oprawy oraz jakosci walk. Legionowo bylo swietne, Ostroda oraz Rzeszow niezle, chociaz pewnie moglo byc wiecej fanow. Niestety Czestochowa to byla tragedia. Zdarza sie! Ale nie ma juz "miesa armatniego" ze Slowacji oraz Wegier, albo tragicznej organizacji czy oprawy.
(2)Jest duzo utalentowanych polskich bokserow tylko trzeba ich poloczyc z niemieckimi, angielskimi, amerykanskimi czy kanadyjskimi promotorami. Nie musi to byc wylacznosc, ale na przyklad wspolpraca tak jak Global Boxing - Babilon. Polscy promotorzy nie moga jeszcez ze soba konkurowac, bo sa za slabi. Czyli, na razie haslo: "wspolpraca poplaca!|"
(3) Trzeba wyeliminowac bokserskie beztalencia wczesnie w procesie selekcji, aby nie pompowac balonikow typu Wawrzyk. Dlaczego? Bo pozniej rezultat osmiesza nie tylko boksera, ale tez jego promotora oraz caly polski boks zawodowy.
(4) Jak przyjda sukcesy, a napewno przyjda, to duze pieniadze tez sie pojawia. Takze nie ma watpliwoci, ze Polska bedzie niedlugo #4 na mapie boksu w Europie po Niemcach, Anglikach oraz Rosjanach.
To bodajże Borek powiedział - jak ma być dobrze z polskim boksem, jak Polski Związek Bokserski dostaje z Ministerstwa Sportu kilkaset tysięcy na rok, a na koncert Madonny wydaje się 5 milionów
Połowicznie racja, ale jest w tej wypowiedzi pewna nieścisłość. "Ratuje" się to co upada a nie się rozwija. A więc to polską piłkę trzeba ratować bo leży i kwiczy jak dziwka. Polski boks znakomicie sobie radzi i się rozwija, mowa o pro.
(3) Trzeba wyeliminowac bokserskie beztalencia wczesnie w procesie selekcji, aby nie pompowac balonikow typu Wawrzyk. Dlaczego? Bo pozniej rezultat osmiesza nie tylko boksera, ale tez jego promotora oraz caly polski boks zawodowy.
A właśnie, trafna uwaga. Ze stajni Wasyla wielu bokserów bym wypieprzył, panów "nikt". Lepiej częściej organizować gale tym utalentowanym i lepiej im płacić.
(4) Jak przyjda sukcesy, a napewno przyjda, to duze pieniadze tez sie pojawia. Takze nie ma watpliwoci, ze Polska bedzie niedlugo #4 na mapie boksu w Europie po Niemcach, Anglikach oraz Rosjanach.
Już jest, i to #3 bo ruski to nie Europa hehe ;) Niektórzy tak narzekają, ale na Boga, kto ma się z nami równać na tym kontynencie. Przecież tutaj boks to właśnie Niemcy, Anglia i my.