MAYWEATHER vs ALVAREZ - NAJDROŻSZA WALKA W DZIEJACH BOKSU?
Wrześniowa walka Floyd Mayweather (44-0, 26 KO) - Saul Alvarez (42-0-1, 30 KO) może okazać się najbardziej dochodową w dziejach boksu.
Do 14 września jeszcze grubo ponad dwa miesiące, a pojedynek Floyda Mayweathera jr. z Saulem Alvarezem wymazał już z tabel kilka bokserskich rekordów. Najwyższe gwarantowane honorarium dla pięściarza, najdłuższy cykl konferencji prasowych, największy dochód z biletów oraz umów z właścicielami barów, restauracji i kin - o tym wszystkim można było powiedzieć zaledwie po kilku dniach promowania walki. Czy padnie też najważniejszy finansowy rekord - liczba sprzedanych transmisji w pay-per-view? Jeśli tak, amerykańsko-meksykańskie starcie da największy zysk w historii.
Już nie Pacquiao
Dlaczego pojedynek budzi tak ogromne zainteresowanie? Otóż wydaje się, że po dwóch porażkach z rzędu Manny'ego Pacquiao, Mayweather kontra Alvarez to obecnie najciekawsze zestawienie, jakie można sobie wyobrazić w boksie. 36-letni król wszystkich rankingów najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie zmierzy się z 23-letnim kandydatem do zajęcia jego tronu. Obaj niepokonani. Choć eksperci zdecydowanie częściej stawiają na Floyda, umowny limit wagowy (152 funty - ok. 68,9 kg) ma sprzyjać nieco mocniejszemu fizycznie Alvarezowi. Mayweather uchodzi za najlepszego boksera świata, lecz na czele rankingów wagi junior średniej od dłuższego czasu znajduje się Meksykanin. Zwycięzca założy mistrzowskie pasy WBA i WBC właśnie w tej kategorii wagowej.
Alvarez, boksujący jako zawodowiec od 15. roku życia, do tej pory nie mógł liczyć na pełną akceptację kibiców. Oceniano, że promotorzy dobierają mu przeciwników, z których strony nie grozi mu krzywda. Również wybory Mayweathera, przez niektórych obwinianego za unikanie walki z Pacquiao, nie wszystkich satysfakcjonowały. Miłośnikom boksu marzyła się konfrontacja "Money" Floyda z Saulem "Canelo", jednak zdrowy rozsądek podpowiadał, że nie dojdzie do niej szybko, a Alvarez poczeka, aż rywal jeszcze trochę się zestarzeje.
Odkuć się po Guerrero
Skąd tak ryzykowny dla obu stron wybór? Wiele wskazuje na to, że majowa walka Mayweathera z Robertem Guerrero, pierwsza z sześciu, do których Floyda zobowiązuje kontrakt z telewizją ShowTime, nie przyniosła spodziewanych zysków. Wydatki miały się zwrócić przy sprzedaży 1,2 mln pay-per-view, tymczasem podobno wykupiono ich mniej niż milion. A przecież sam Mayweather miał zagwarantowaną wypłatę w wysokości 32 mln dol. Nic dziwnego, że szefowie ShowTime, którzy ponoć stracili dwanaście milionów, teraz liczą na celny strzał.
Starcie Mayweather-Alvarez na pewno ich nie zawiedzie. Bilety do mieszczącej niespełna 17 tysięcy widzów hali MGM Grand Garden Arena rozeszły się w niecałe 24 godziny, przynosząc rekordowe 19 milionów dolarów zysku. To o kilkaset tysięcy więcej niż w dotychczas najbardziej kasowym bokserskim pojedynku: rozegranym w tym samym miejscu Mayweathera z Oscarem de la Hoyą z 2007 roku. Najważniejszym elementem w finansowej układance jest jednak pay-per-view. Gigantyczny sukces sprzed sześciu lat (wg różnych źródeł 2,15 - 2,52 mln sprzedanych abonamentów, zysk: 120-137 mln dol.) trudno będzie powtórzyć, ale wedle wyliczeń "Forbesa" już 1,6 mln wykupionych kodów dostępu przełoży się na 105 mln dolarów zysku. Mayweather z tej kwoty zgarnie 50 milionów, Alvarez 10-12.
Zdaniem eksperta
(Sergio Mora, były mistrz świata federacji WBC w wadze junior średniej):
Mayweather udzieli Alvarezowi lekcji, identycznie jak zrobił to dwa miesiące temu w pojedynku z Robertem Guerrero. To będzie pojedynek nauczyciela z uczniem. Nie powiedziałbym, że Floyd wygra łatwo. Alvarez prawdopodobnie sprawi mu problemy w pierwszej fazie walki, jednak potem Mayweather zacznie dominować. Floyd pokaże, jaka jest różnica pomiędzy byciem wielkim pięściarzem, a byciem jedynie młodym i bardzo popularnym.
Jak długo 36-letni Mayweather może jeszcze bić się na najwyższym poziomie? Moim zdaniem niedługo. Co prawda kontrakt z telewizją ShowTime zobowiązuje go do stoczenia jeszcze pięciu walk, ale byłbym bardzo zaskoczony, gdyby wypełnił go w stu procentach. Myślę, że stoczy jeszcze trzy, góra cztery walki i nie jest wykluczone, że w którejś z nich poniesie pierwszą porażkę w karierze. Przy rywalizacji na najwyższym poziomie przegrana zawsze jest możliwa, szczególnie w słabszym dniu. Mayweather za wszelką cenę będzie się starał tego uniknąć i... możliwe, że mu się uda. Jeżeli do końca kariery nie znajdzie pogromcy, bez wątpienia zostanie zapamiętany jako jeden z najlepszych pięściarzy w historii.
NAJDROŻSZE WALKI W HISTORII:
5.05.2007, Las Vegas, walka o MŚ WBC wagi junior średniej
Floyd Mayweather Jr* - Oscar de la Hoya: 120 mln dolarów z 2,15 mln sprzedanych pay-per-view
8.06.2002, Memphis, walka o MŚ WBC, IBF, IBO wagi ciężkiej
Lennox Lewis - Mike Tyson: 106,9 mln z 1,97 mln
5.05.2012, Las Vegas, walka o MŚ WBA wagi junior średniej
Floyd Mayweather Jr - Miguel Cotto: 90 mln z 1,5 mln
28.06.1997, Las Vegas, walka o MŚ WBA wagi ciężkiej
Evander Holyfield - Mike Tyson II: 80 mln z 1,99 mln
12.11.2011, Las Vegas, walka o MŚ WBO wagi półśredniej
Manny Pacquiao - Juan Manuel Marquez III: 79,6 mln z 1,45 mln
17.09.2011, Las Vegas, walka o MŚ WBC wagi półśredniej
Floyd Mayweather Jr - Victor Ortiz: 78,4 mln z 1,25 mln
7.05.2011, Las Vegas, walka o MŚ WBO wagi półśredniej
Manny Pacquiao - Shane Mosley: 75 mln z 1,3 mln
18.09.1999, walka o MŚ WBC i IBF wagi półśredniej
Felix Trinidad - Oscar de la Hoya: 71,4 mln z 1,4 mln
8.12.2012, Las Vegas, walka o pas czempiona dekady WBO
Juan Manuel Marquez - Manny Pacquiao IV: 69 mln z 1,15 mln
13.11.2010, Arlington, walka o MŚ WBC wagi junior średniej
Manny Pacquiao - Antonio Margarito: 64 mln z 1,15 mln
*na pierwszym miejscu zwycięzca
Jednak mówię wam że Saul Alvarez rozbije się na Money jak woda na falochronie.
Co do samej walki, myślę że będzie ciekwie ze względu na bardzo dobre wyszkolenie techniczne i niezłą obronę Canelo. Poprzedni rywale Moneya tego nie mieli :)
Przecież Alvarez nikogo nie pokonał jeszcze, poza Troutem, po bardzo wyrównanej walce, w której (moim zdanieM) zaprezentował się kiepsko.
Pewnie, że fajne zestawienie, jedne z lepszych obecnie możliwych (bo i od Floyda nie ma obecnie lepszego, więc trudno żeby było inaczej), ale bez przesady.
Ogarnij się z tym Golovkinem. Golovkin to średni. Cynamon to junior średni. Jak będzie chciał przejśc do wagi GGG, to wtedy na pewno zawalczą. Po jakiego chuja zestawiać ze sobą zawodników z innych wag? Dobra. To wagi bliskie sobie, ale waga to waga. Po coś jest takie ograniczenie. Nie ma po co teraz nad czyms takim spekulować i nie rozumiem czegoś takiego. No to może niech następnym przeciwnikiem Floyyda będzie Rigondeux... -,-
poztym brakuję kasowych rywali dla Maywethera i sportow wyzwać oprócz alvareza!
Co do PPV to uwazem iz przekroczylo pewne granice, jak i inne zarobki sportowcow czy aktorow, to rzecz wiary ale ja nie wierze iz czesto zachowujacy sie jak debil, arogant, polglupek Money zasluguje na taka kase-co wcale nie oznacza iz uwazam iz powinien zarabiac jak przecietny czlowiek-ja do tego nie doloze, bez wzgledu na to ile zarabiam, dla mnie brak wartosci, nie sadze bys ktokolwiek oprucz naukowcow, wynalazcow itp powinien zarabiac dziesiatki milionow dollarow rocznie.