TOMASZ BABILOŃSKI PODSUMOWUJE GALĘ W OSTRÓDZIE
Leszek Dudek, Materiał własny
2013-06-30
Za nami druga gala Tomasza Babilońskiego na antenie telewizji Polsat Sport. Mieliśmy okazję porozmawiać z szefem grupy Babilon Promotion tuż po zakończeniu imprezy. W wywiadzie pytaliśmy głównie o przyszłość Pawła Głażewskiego (20-2, 5 KO), który wczoraj przegrał przed czasem z wymagającym Hadillahem Mohoumadim (15-3-1, 10 KO).
Niska frekwencja to sprawa miejsca i terminu .
Brawa za podjęte ryzyko , mieliśmy ciekawą walke wieczoru .
Tomasz Babiloński poszedł inną drogą niż Wasilewski, ale na pewno nie gorszą. Więcej jest tutaj sportu niż promowania zawodników. Niestety taka forma nie będzie przyciągać tych niedzielnych kibiców boksu. Gala w Legionowie mogła się udać Babilońskiemu dlatego, że walczył tam Krzysztof Zimnoch, który ma ostatnio bardziej rozpoznawalne nazwisko.
Na miejscu Tomasza postawiłbym na niszę i bycie alternatywą dla Wasilewskiego niż walczyć z nim o popularność. Ja widzę tego typu gale w bardziej kameralnych miejscach, a przynajmniej te gale gdzie są mniej rozpoznawalni zawodnicy. Bo kto ze zwykłych zjadaczy chleba kojarzy nawet boksera z walki wieczoru - Pawła Głażewskiego. Niestety taki Cygan Kostecki jest dużo bardziej przyciągającym nazwiskiem. Babiloński sam musi zdecydować jaką drogę obrać, ale na pewno jest dla niego miejsce w polskim boksie. Ja na jego miejscu postawiłbym na kameralność. Świetnie robią to brytyjczycy, czego dowodem może być ostatnia gala z piątku gdzie walczył Frankie Gavin. Hala Olympia w Liverpoolu nie należy do dużych, może pomieścić może max 2000 do 3000 ludzi, ring zajmuje centralne miejsce i jest tak blisko widzów, że zawodnicy są prawie na wyciągnięcie ręki.
Zgadzam się! Glośnik u mnie na full, a i tak nic nie slyszalem. Bylem zmuszony zagościć na stronie u konkurencji gdzie obejrzalem wywiad bez większych problemów/zaklóceń.
Nie wiem czy redakcja ma slaby sprzęt do robienia takich filmików czy też jest jeszcze jakaś inna przyczyna? Bo to już nie pierwszy wywiad w którym kompletnie nic nie slychać...
Za ostra ocena - Cieślika walkę widziałeś? Będą z niego ludzie i spokojnie w przyszłości zastąpi Zimnego jako czołowy HW Babilona.
Babilon stawia przede wszystkim na boks, dlatego karta walk dobrana z zawodników podobnego poziomu. Oczywiście u Wasyla jest zdecydowanie inaczej, tam nigdy nie zdarzyłaby się wpadka Głażewskiego bo z zasady przeciwnik komandosów musi być dużo słabszy i dowiedzieć się o walce na 2 tyg. przed galą.
Data: 30-06-2013 13:00:27
....
Masz sporo racji w kwestii rozpoznawalnych nazwisk , to gwarantuje ale
kluczowa sprawa to logistyka . kto tam miał jechać do tej Ostródy ?Rzesza fanów ? Jakich i kogo ? Jest przed sezonem , gdyby gala była w sezonie wypoczynkowym to i widownia byłaby zapełniona przy tych samych nazwiskach które były .
może masz rację, ale do samego końca nie wiadomo na ile miała znaczenie lokalizacja czy czas, w jakim odbyła się ta gala. Mi się wydaje, że miejscowości wypoczynkowe raczej nie będą przyprowadzać kibiców na galę. Nie jestem w stanie również wskazać jakie konkretne miejsce byłoby dobre dla gal Tomasza Babilońskiego, ale na pewno nie duże hale. Dobrze, że Tomasz Babiloński próbuje w tym temacie nowych rozwiązań i może uda mu się to w końcu znaleźć złoty środek. Tego mu życzę, bo promotorów boksu w Polsce jest niewielu, a na pewno jego gale mogłyby być dobrym miejscem dla młodych młodych bokserów, którzy stawiają pierwsze kroki i chcą spróbować sił w w tym sporcie.
Gal wojaka nie da się nigdy w całości obejrzeć, zwykle bez bólu na 2 walki można jedynie patrzeć.
Tutaj najbardziej chyba zawiodła walka chudecki-Szot, bo Chudecki strasznie łatwo rozbijał Krzyśka.
Tobojew-Szeremeta również ciekawiej się zapowiadało, ale Tobojew trochę zawiódł i walczył bardzo słabo i chaotycznie.
Walka Łaszczyka na zbyt dużo rund zakontraktowana. 10 by wystarczyło. Zawodnicy już się zmęczyli, a cała gala się wydłużyła przez to.
Walka była ciekawa. Do momentu kontuzji - bardzo dobra, zacięta, choć francuz rundy wygrywał. Po kontuzji - deklasacja już.
Mimo wszystko bardzo chętnie dalej walki Głażewskiego mugłbym oglądać.
np rewanż z Ngumbu (czy jak on się nazwywał).
Szczerze mówiąc - spodziewałem się ze Francuz może to wygrać. Pokonał wspomnianego Ngumbu(?). Ale najbardziej w pamięci zapadła mi jego walka z DeGale.
Była to bardzo dobra i zacięta walka. DeGale u mnie wygrał max 1-2 rundami.
Nie ma co się zniechęcać. Trzeba dalej pracować na markę. Kibice z czasem na pewno przestawią się na inne oglądanie bosku. Zastąpią - "nasz bije czecha!" na "ciekawe i zacięte walki!".
Milionów przed TV może się nie przyciągnie, ale gale spokojnei na siebie powinny zarabiać ;)
Co do Głaza, to ważne by nie kontraktować mu bumów na odbudowę. Niech deje dobre walki (ale nie walki wieczoru) ze średniakami (sam jest średniakiem), z którymi ma sznse wygrać 50na50, albo niech się chłopak zastanowi, czy boks to zawód dla niego.
Babiloński z Kołodziejem mają fajny pomysł na prowadzenie swoich zawodników, choć to pokazuje że jest to ruch bardzo ryzykowny,
Oby nie doszło do sytuacji w której zabraknie im zawodników.
Wnioski trzeba wyciągać, ale po stokroć wolę oglądać silnych przeciwników niż walki z ogórkami, bez butów przewracających się w pierwszej rundzie.
Brawo Babilon.
Ku.wa czytać cię nie idzie, zmień sobie nick na Janusz1980.
Cieślak jest u Gmitruka, widzisz poważniejszego trenera w Polsce ?
Nie było emocji w walkach ?
To chodź na galę z Jonakiem i Kołodziejem.
Czy ty przypadkiem nie jesteś chłopakiem derminy ?
Gala gorsza od tej w Legionowie ale i tak ciekawa. Zagraniczni przeciwnicy świetnie dobrani. Głaz nigdy mnie nie przekonywał i mam nadzieję że jego porażka nie wpłynie na zmianę polityki Babilona.
Cieślaka karierę trzeba uważnie śledzić bo ma chłopak predyspozycje, serce, odważnego promotora i dobrego trenera.
Współpraca Kołodzieja, Gmitruka i Babilona to coś o czym pół roku temu większość marzyła. Dupy na razie nie urywa ale zapowiada się ciekawie.