GOŁOWKIN ZDEMOLOWAŁ MACKLINA
Trwa terror Giennadija Gołowkina (27-0, 24 KO), który przed momentem znokautował Matthew Macklina (29-5, 20 KO). Tym samym obronił tytuł federacji WBA kategorii średniej.
Mistrz od pierwszej sekundy zaczął skracać dystans i zamykać przeciwnika przy linach. Po dwóch minutach w końcu przymierzył potężnym prawym krzyżowym i Anglik ratował się klinczem. Niemal równo z gongiem poprawił krótkim lewym sierpem, a pod pretendentem ugięły się nogi. W drugim starciu Kazach kontynuował ostry pressing, przełamując swoimi bombami gardę Macklina i przestawiając go nawet lewym prostym. Prawy sierp w końcówce rozciął challengerowi lewy łuk brwiowy, a nokaut wydawał się tylko kwestią czasu.
Na początku trzeciej rundy Matthew próbował przejąć inicjatywę i nawet trafił lewym sierpowym, lecz w odpowiedzi zainkasował krótki prawy i znów wrócił do podwójnej gardy. A jako iż był szczelnie zasłonięty, Gołowkin po lżejszym prawym podbródku huknął lewym hakiem w okolice wątroby, odcinając rywala od powietrza i ciężko nokautując. Tym samym Gołowkin przeszedł do historii wygrywając dziewiątą kolejną walkę o mistrzostwo świata przed czasem.
Bokserzy! Patrzyć się i uczyć!
Technika w jego wykonaniu jest tak zaj*bista, że powinni go podawać za przykład w podręcznikach.
"Golovkin to Kliczko wagi średniej."
Nie obrażaj Golovkina. Jak już porównywać do HW, to zdecydowanie do Mike Tysona
Znakomita kombinacja w 3 rundzie. Lewy oraz prawy podbrodkowy, a pozniej brutalny lewy sierpowy na korpus. "Zabolalo" nawet tych ogladajacych.
Teraz juz wiemy, ze Gienek zniszczy kazdego, kto stanie na jego drodze do absolutnej dominacji. Maravilla, Chavez Jr., Quilin, czy Lemieux! Moze byc puncher, moze byc techniczny pykacz. To nie bedzie mialo wiekszego znaczenia. Niesamowity bokser!
Poza tym Anglik nie mógł rozgryźć taktycznie oponenta. Po I rundzie myślałem że walka nie potrwa długo ale nie sądziłem że aż tak szybko się zakończy.
Mimo, że po tej walce GGG z miejsca stał się już liderem wagi średniej to nadal uważam, że najciekawszym pojedynkiem byłaby walka z Dmitrem Pirogiem.
Całkiem możliwe, ale chciałbym zobaczyć dwóch najbardziej fascynujących bokserów w średniej razem w ringu, bo Martinez robi się stary i już nie będzie chciał walczyć z Kazachem. Zresztą sam mówi, że zostały mu może dwie walki i celuje we Floyda albo Alvareza. Natomiast Pirog jest dla mnie zagadką, ale jest na pewno twardym zawodnikiem, silnym fizycznie i psychicznie, a do tego inteligentny i walczący nietuzinkowo. On zrobił na mnie wrażenie niesamowite w walce z Jacobsem. To jest jeden z nielicznych rywali dla Golovkina w wadze średniej, który może coś zdziałać w walce z GGG. Chociaż ta jego kontuzja niestety skutecznie zatrzymała na jakiś czas jego karierę.
Walka z Martinezem nie sądzę aby miała sens skoro Sergio szuka wielkiej wypłaty od Floyda w 154lbs...
GGG niech idzie wyżej...tam jest sporo kasowych walk do zrobienia.
Macklin to szeroka czołowka średniej a został wciągnięty nosem, razem butami i ochraniaczem. Teraz juz chyba unikfikacja dla GGG, tylko który z mistrzów ma największe jaja. Ewentualnie jeszcze kasowa walka z Chavezem jr., choć po tym co widzę to nawet twardy junior, chyba nie dotrwa do końca..
Data: 30-06-2013 09:05:44
Golovkin to najlepszy bokser jakiego do tej pory widziałem
Serio???
To krótko się interesujesz boksem...bez urazy kolego. Jest dobry ale nie przesadzajmy bili lepsi od Niego.
Data: 30-06-2013 09:30:50
PolakMaly3 - Golovkin jest fenomenalny, bajeczny itd. takich słów można uzywac tu w nie skonczonosc. Teraz to już tylko Ward może mu zagroznic nikt inny
No oczywiście, ze jest super świetny ale pisałem to w kontekscie wcześniejszej wypowiedzi kogoś, że to najlepszy bokser ever.
Ten chłop powinien się mierzyć z najlepszymi - to jego poziom !
Mimo że Genia nie walczył z Martinezem Dla mnie nr kategori średniej,
Jeśli Martineza na deski potrafi położyć Martin MArry który nie ejst królem nokutu . to tyb bardziej zrobił by to Gołowkin.
Wbrew pozorom wytrzymac cały dystans może( co nieznczy że by mu sie udało ) odporny Chavez ale wygrac na punkty wątpie
Mc MCline poziom Proksy.
Choć tradycyjnie piszesz "po pijaku", masz sporo racji. Golovkin wydaje sie kompletny, potrafi tez przyjąć cios. Ciezko będzie go komuś rozgryzć i jedynym w przedziele 160 - 168 funtów, który na dzień dzisiejszy byłby faworytem z GGG jest Ward, ale to moim zdaniem jest kwestia roku, lub dwóch.
Nie zgodze się natomiast że Macklin to poziom Proksy. Proksa przegrałby z irlandczykiem..