CZAGAJEW NIE Z PULEWEM, A ORTIZEM
Jakiś czas temu Kubrat Pulew (17-0, 9 KO) ogłosił na jednej z konferencji prasowej w Bułgarii, że jego kolejnym rywalem będzie Rusłan Czagajew (31-2-1, 20 KO). Tymczasem menedżer byłego mistrza świata wagi ciężkiej - Timur Dugazajew przekonuje, że jego podopieczny będzie polował na pas federacji WBA w wersji Regular, który zwolni się w momencie wyjścia na ring Władimira Kliczki oraz Aleksandra Powietkina. Tak oto najbliższym rywalem Uzbeka prawdopodobnie będzie doświadczony z ringów amatorskich Kubańczyk Luis Ortiz (19-0, 16 KO).
- Pulew po prostu się pospieszył z ogłoszeniem tej wiadomości. Bo co prawda grupa Sauerland Event złożyła nam taką ofertę, jednak my mamy inne plany. Chcemy walczyć o pas WBA Regular albo o tytuł w wersji tymczasowej. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, naprzeciw Rusłana stanie Luis Ortiz, a pojedynek odbędzie się na stadionie piłkarskim w Groznym, mogącym pomieścić nawet 35 tysięcy widzów. Planujemy to mniej więcej w połowie jesieni - zdradził Dugazajew.
Co ciekawe organizację tej gali ma czynnie wspierać Ramzan Achmatowicz Kadyrow, prezydent Czeczenii i jednocześnie wielki kibic boksu. A skoro już jesteśmy przy polityce, to właśnie polityczni rywale Kadyrowa mieli zablokować transmisję z ostatniej walki Czagajewa na kanale Eurosportu, choć ta pierwotnie miała zostać puszczona w bezpośredniej relacji z Berlina.
Przypomnijmy, iż 34-letni Rusłan w kwietniu 2007 roku wypunktował Nikołaja Wałujewa, odbierając mu tytuł mistrza świata wszechwag według federacji WBA. Po dwóch udanych obronach 26 miesięcy później przegrał dopiero z Władimirem Kliczko. Potem musiał jeszcze uznać wyższość Aleksandra Powietkina, ulegając mu jednogłośnie na punkty, lecz w ostatnich czterech starciach wygrywał już pewnie i w niezłym stylu.