THOMPSON: JESTEM TWARDYM SKURCZYBYKIEM
Już tylko osiem dni zostało do wyczekiwanego rewanżu pomiędzy Tony Thompsonem (37-3, 25 KO) a kreowanym jeszcze do niedawna na nowego króla wszechwag, Davidem Price'em (15-1, 13 KO). Pod koniec lutego Amerykanin niespodziewanie zatrzymał marsz olbrzyma z Liverpoolu po tytuł. Anglik jest na tyle zdeterminowany, że nawet poleciał na Jamajkę by zasięgnąć kilku wskazówek od Lennoxa Lewisa. Ale "Tygrys" zapowiada, że to nic nie zmieni, a wynik drugiej potyczki będzie podobny.
- Ludziom się wydaje, że za pierwszym razem miałem po prostu szczęście, ale oni gówno się znają na boksie. Jestem kawałem twardego skurczybyka i zamierzam to udowodnić w ringu. Przegrałem tylko trzy razy, z czego dwa to porażki z Władimirem Kliczko i niektórzy chyba o tym już zapominają. To mnie wkurza. Przecież od dekady nikt nie był w stanie rywalizować z Władimirem, a tylko ja zdołałem go trochę przetestować - przekonuje 41-letni Amerykanin.
- W wadze ciężkiej jeden cios może decydować o wszystkim i każdy może zakończyć pojedynek. Spodziewam się, że tym razem Price trochę zmieni taktykę i spróbuje więcej boksować, wykorzystując przy tym swoje warunki fizyczne. Trenowaliśmy pod tym kątem, lecz również jesteśmy przygotowani na to, że on agresywnie się na mnie rzuci - zapewnia Thompson.
Thompson miał farta ze trafił na skroń Price druga sprawa to fatalna obrona Anglika i odporność praktycznie żadna.Teraz Price który jest ułożonym zawodnikiem na pewno pracował wiele nad obrona i znokautuje Tygrysa.Niestety na młodszych zawodników z taką szczeka nawet szybkie ręce cios i praca nóg to za mało będzie...
Jak przegra tyle walk z "młodzikami" i każdą w tak fatalnym stylu będziesz mógł słać takie porównania. Póki co to Thompson to czołówka wagi ciężkiej szerzej pojęta a Harrison to niestety średniak z minusem...
Zresztą to że ktoś potrafi przyłożyć nie oznacza zaraz że uderza same lucky punch. Harrison np w prizefighterze pięknie pokonał dwóch rywali i bynajmniej nie były to lucky punch...
Przecież to dla niego ogromna szansa na górę $$$, bo jak znowu wygra z Davidem to ma otwarte drzwi do kolejnej walki z dużą gażą.
Spodziewam się powtórki z rozrywki i ponownie zarobienia jakiejś kasy. Wcześniej było 6/1, teraz jest prawie 7/2. Thomson jest wciąż traktowany jak żul, a ja w najgorszym przypadku daje mu 50% szans. Gdyby nie deficyt młodości u murzyna, Price miałby szanse na wygraną tylko dzięki lucky punchowi.
Ważne że nie przegrywa///
Jakoś nie widziałem go zataczającego się z każdym młodzikiem. Jak podeślesz materiały zredukuje swoje poglądy. Ktoś kto ścina jednym ciosem ogłaszanego przez niektórych kretów pogromce braci Klitschko na pewno tak słaby nie jest...
Zresztą poczekajmy do rewanżu. Problem Tigera to wiek.
Pzdr.
W sumie to nawet wolałbym by wygrał to Thompson. Zresztą w jego rękach jego los. Jak wygra także rewanż będzie miał otwarte drzwi do wielu ciekawych walk.
Kto wie może doczłapie się do trzeciej walki z Władem :O hahah
THOMPSON pokazał jaką jest cip... i leszczem właśnie w Walce z Kliczko.
Już sam Wach pokazał się lepiej.
Adamek dostał jeszcze większą bombę w drugiej rundzie z Vitkiem i się nie przewrócił.
Data: 28-06-2013 14:13:34
racja ogladalem 1 walke Thompsona z Wladem do momentu nokautu nie walczyl tak zle w Wladem u ktorego bylo widac slady walki
w 2giej juz z kretesem przegral.
Price ma mocny cios ale ma szklana szczeke podobnie jak fury
Niewykluczam powtorki thompsona nie mozna lekcewazyc
nawet rzeklbym ze w kryzysie amerykanskich ciezkich jest w czolowce!
wszystko mozliwe w tej walce