BURNS: SZYKUJE SIĘ KOLEJNA WIELKA NOC Z BOKSEM
Po słabym występie przeciwko Jose A Gonzalezowi (22-1, 17 KO), Ricky Burns (36-2, 11 KO) szykuje się do kolejnej obrony pasa WBO wagi lekkiej. Tym razem jego oponentem będzie Raymundo Beltran (28-6, 17 KO), a walka odbędzie się 7 września w Glasgow. "Rickster" chce odkupić winy za ostatni występ i udowodnić, że jest godny tytułu mistrzowskiego.
- Cieszę się, że znów zaprezentuję się kibicom w Glasgow i ponownie przeciwnik jest wymagający. Miałem ciężką noc, gdy walczyłem z Jose Gonzalezem, jednak jak prawdziwy mistrz wyszedłem z tego obronną ręką. W walce z Beltranem będę wyglądał zupełnie inaczej. Wiem, że on przyjedzie do Szkocji przepełniony wiarą w siebie, zatem szykuje się nam kolejna wielka noc z boksem w Glasgow. Raymundo chce sprawić niespodziankę i odebrać mi tytuł. Zasłużył na tę szansę. Z mojej strony nie zobaczycie jednak błędów. Zobaczycie Burnsa w perfekcyjnej formie - powiedział Burns.
Pretendent jest zmotywowany przed najważniejszą walką w karierze i zamierza dać z siebie maksimum, by spełnić swój cel.
- Długo czekałem na taką szansę. Wiele razy podejmowałem złe decyzje odnośnie mojej kariery, jednak nigdy nie zrezygnowałem z marzenia o zdobyciu mistrzostwa świata. Szykuję się na długą noc i ciężką przeprawę. To on jest mistrzem i nie odda mi tytułu. Nie przemierzam całego Oceanu tylko po to, by się pokazać. On zobaczy, że walka ze mną jest jak wojna, a nie występ na przetarcie lub dla podtrzymania aktywności. Nie ważne jak wygram - przez nokaut, na punkty, chcę by nikt nie miał wątpliwości, że zasługuję na ten tytuł - powiedział Beltran.