ADAMEK NIE CHCE WALKI Z 'DIABLO'
Najwyżej notowany w wadze ciężkiej polski pięściarz szykuje się do pierwszego pojedynku od grudnia ubiegłego roku. Tomasz Adamek (48-2, 29 KO) 3 sierpnia zmierzy się w Uncasville w stanie Connecticut z Amerykaninem Tony'm Grano (20-3-1, 16 KO). - Mam plan i się go trzymam. Chcę stoczyć w tym roku dwie walki, a w następnym dostać pojedynek o mistrzostwo świata - mówi dla Eurosport.Onet.pl.
Po raz ostatni, prawie 37-letni Adamek walczył ponad pół roku temu. Wtedy na punkty pokonał Steve'a Cunninghama.
- Na pewno nie zardzewiałem. Po prostu nie mam już 30 lat i nie mogę walczyć co trzy miesiące. Zrobiłem sobie przerwę i dobrze wypocząłem. Uważam, że to była naprawdę dobra decyzja. Tony Grano to silny przeciwnik, ale ja zawsze wychodzę na ring, aby wygrywać. Chcę nadal walczyć i jestem głodny boksu. Ćwiczę teraz dwa razy dziennie. Praktycznie od 12 tygodni jest ze mną trener Roger Bloodworth, który mieszka u mnie w domu. Pracujemy nad techniką i przygotowaniem fizycznym. Najważniejsze, że nic mi nie dolega. Czuję się dobrze i jestem szybki. Chcę jak najlepiej zaprezentować się 3 sierpnia - opowiada Adamek.
W piątek w Moskwie mistrzostwo świata WBC w wadze junior ciężkiej obronił Krzysztof Włodarczyk (48-2-1, 34 KO). "Diablo" dysponuje mocnym uderzeniem i coraz częściej mówi się, że może przejść do królewskiej kategorii. Ponownie pojawiła się sugestia jego walki z "Góralem". Sam Włodarczyk jest chętny do pojedynku z Adamkiem.
- Kiedyś, gdy szukaliśmy z moim sztabem przeciwnika, była rozmowa na ten temat. Pamiętam, że menedżer Krzyśka, Andrzej Wasilewski powiedział, że byłby to dla jego zawodnika zbyt duży przeskok. Nie chciał, aby z wagi cruiser od razy przechodził do walk z czołówką kategorii ciężkiej - mówi Eurosport.Onet.pl Adamek.
- Słyszałem, że teraz Włodarczyk myśli o pojedynku ze mną, ale na razie mnie to nie interesuje. Skupiam się na najbliższej walce z Grano. Ja mam swój plan i chcę go realizować. W tym roku planuje jeszcze raz wejść do ringu. Powinno to się stać na przełomie października i listopada. W przyszłym sezonie mam zamiar ponownie walczyć o mistrzostwo świata - kończy.
Zawodnik z Gilowic we wrześniu 2011 roku stanął przed szansą zdobycia tytułu WBC. We Wrocławiu przegrał jednak przez techniczny nokaut z Ukraińcem Witalijem Kliczką.
For money :)
Trollowanie czas zaczac!
Oficjalne!
Data: 25-06-2013 09:04:57
Najważniejsz,e że Adamek "nie zardzewiał" i jest "szybki", martwi mnie że nie mówi nic o poprawie siły ciosu i wzroście masy....No ale Roger już u niego mieszka więc jest dobrze!!! "
Najwazniejesze to co ty napiszesz, buahahahahaha
Włodarczyk jest twardy, to trener nakreśli mu taktykę - przyjmować wpierdol przez 5 do 10 rund, a jak przeciwnik osłabnie to mu zajebać. Tylko, że z ciężkimi to różnie może wyjść taka taktyka - nawet bokiem.
"Adamek nie chce walczyć z diabłem" - co za kretyński tekst.
Kłamczuch. Po walce z Gołotą mówił : "nigdy więcej walk z rodakami" ,a tu proszę. Oczywiście, chętnie bym taką walkę obejrzał, tylko po co to gadanie?
Adamek ma w planach jeszcze 3 walki z czego co najmniej jedną planuje przegrać. Po tej porażce nie będzie już sensu ani możliwości walczyć z kimś z czołówki HW i weźmie sobie Diablo. O ile on też będzie już wrakiem samego siebie to zawalczą.
Adamek jest, kutasie plugawy, w ścisłej czołówce HW, choć mistrzem nie zostanie.
A co ty osiągnęłaś w życiu, dziewczynko?
Lepszemu trenerowi musiałby:
-więcej zapłacić,
-podporządkować swoje życie w kwestii ewentualnej zmiany miejsca zamieszkania.
Diablo dla Adamka to żaden przeciwnik.
Zyggi wyśle Władkowi na FB okolicznościową wiadomość i być może Kliczko w ramach prezentu zrobi wyjątek biorąc bez eliminatora Adamka na dobrowolną obronę
nawet nie wspomnę ile do tego czasu mięśni można wychodować...
To pierwszy fakt.
Drugi fakt jest taki że nawet gdyby zgubił do 95 kg nie zobaczycie nigdy Adamka z walki z Arreolą z wielu powodów. Co najwyżej 80% tamtego boksera w co i tak wątpię.
Kolejny fakt to to że Adamek już do końca kariery nie nauczy się normalnie i sensownie wypowiadać...
Gdzie indziej czytałem że mówił że nie dla Włodarczyka byłby to zbyt duży szok taki przeskok od razu na czołówkę...
Cunninghama jakoś to nie dotyczyło...
Jednak mógł obijać sobie wraki, wchodząc do HW był dobrym zarobkiem medialnym ''walka z mistrzem dwóch kategorii wagowych''. Teraz co sobą oferuje? Musi dać dobre walki inaczej przyćmi sukcesy z poprzednich lat, a i tak przecież już się mówi, że miał szczęście.
Konkluzja jest taka, że naprawdę nie trzeba obić 2 gości z top10, tylko trzeba mieć małe wymagania finansowe i trzeba tę walkę ładnie rozreklamować(gigant Wach, Diamond Boy, Mistrz cruiser itp itd). Jeśli to się zgadza, to walczysz z K2. Simple
BlackDog,
też Adamka nie uwielbiam, ale w top15 nadal się plasuje. Nie dlatego, że jest taki dobry, po prostu reszta to są ogórki i hamburgerożercy.