MACKLIN: TEŻ MAM CZYM UDERZYĆ
W najbliższą sobotę Giennadij Gołowkin (26-0, 23 KO) przystąpi do ósmej obrony tytułu mistrza świata federacji WBA wagi średniej. Jego rywalem będzie Matthew Macklin (29-4, 20 KO) i choć mało kto daje szanse Anglikowi, to ten wierzy w moc swoich pięści i zdetronizowanie championa.
- Ja już w ubiegłym roku powinienem zostać mistrzem organizacji WBA, jednak zostałem oszukany w starciu z Felixem Sturmem. Przeciwko Sergio Martinezowi było bardzo równo na kartach sędziowskim, lecz przegrałem w jedenastej rundzie. Mimo wszystko obie porażki dały mi ogromne doświadczenie i dzięki nim jestem dziś dużo lepszy zawodnikiem. Trzecie podejście będzie udane - zapewnia pretendent.
- Gołowkin jest bardzo dokładny w tym co robi, ale odpowiem ciosem na każdy jego cios, bo ja również mam czym uderzyć. Dla mnie to niezwykle ważne, by zostać pierwszym mistrzem świata rodem z Birmingham - zakończył Macklin.
Duża szansa na wygraną, oczywiście będzie musiał trochę popracować...
Tym razem na pewno nie prześpię tej walki.
Chińskie zioło dostępne tylko na Ukrainie w pysk + mocna lucyferiańska kawa w pysk i jazda.