MŁODZIEŻOWE MISTRZOSTWA POLSKI, CZYLI CUDZE CHWALICIE, SWEGO NIE ZNACIE

W piątkowy wieczór zakończyły się XXI Młodzieżowe Mistrzostwa Polski. Jak zwykle w pierwszym dniu imprezy było kilka walk trochę nudniejszych, pomiędzy rywalami zdarzały się pewne dysproporcje w umiejętnościach, jednak już od fazy półfinałów to co działo się w Wałczu było najlepszą reklamą boksu olimpijskiego.

Kibiców na trybunach zbyt wielu nie było, ale to ich strata. Bo mając wstęp wolny nie obejrzeli z kilku metrów zmagań czasem dużo ciekawszych i bardziej zażartych niż niejedna gala boksu zawodowego w naszym kraju. Nie było przysłowiowych "kelnerów", bo każdy, nawet ten najsłabszy, wychodził do ringu by oddać swoje serce. Po prostu żeby zwyciężyć. Najlepszą wizytówką tych mistrzostw była wojna pomiędzy Adrianem Plichtą a Arkadiuszem Szwedowiczem (wideo poniżej). Ostatecznie wygrał ten drugi, choć obu zawodników wszyscy - łącznie z trenerami i zawodnikami innych ekip, nagrodzili gromkimi brawami. Później w finale Szwedowicz - notabene wyróżniony przez samego trenera kadry narodowej na najlepszego boksera imprezy, spotkał się z Ireneuszem Zakrzewskim, który z kolei zafundował jeden z najefektowniejszych nokautów ostatnich tygodni - nie tylko w naszym kraju, ale i na świecie. W starciu ze Szwedowiczem nie poszło mu już tak dobrze i przegrał, choć oczywiście tanio skóry nie sprzedał.

Ciekawie zapowiadała się również konfrontacja w wadze lekkiej. Bo Dawid Michelus nie zbijał kilogramów i stawił czoła swojemu zeszłorocznemu pogromcy. Kilkanaście miesięcy wcześniej Mateusz Polski prawym podbródkowym dał mu bolesną nauczkę, ale Michelus pokazał charakter, a także większe opanowanie niż choćby podczas rozgrywek WSB i wypunktował swojego przeciwnika w dobrym stylu (foto u góry).

Na uwagę zasługują także nieszablonowi pięściarze, jak tryumfator kategorii 64 kilogramów - Kazimierz Łęgowski, czy srebrny medalista wyższej dywizji (69 kg.), Rafał Perczyński. Maszynki wcześniej "zabijały" takich zawodników, na szczęście teraz można podziwiać ich w akcji. Spodobał mi się również mocno bijący po dole mańkut z wagi półciężkiej - Piotr Gredke, który napsuł w finale sporo krwi Mateuszowi Trycowi. A przecież na początku miesiąca Tryc odprawił podczas Mistrzostw Europy obrońcę tytułu, Joe Warda. Wygrał dwie walki i dopiero w ćwierćfinale znalazł swojego pogromcę.

Przede wszystkim jednak zwróciłbym uwagę na zdjęcie kasków. Zawodnicy teraz boksują zupełnie inaczej, a poziom walk wzrósł jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Technicznie wciąż przecież młodzi i uczący się szermierki na pięści chłopcy wyglądali dużo lepiej niż niejeden gość przyjeżdżający na zawodowe gale w glorii niepokonanego zawodnika. Kibiców to jeszcze nie przyciąga, bo przecież... było za darmo. A niestety panuje dziwne przekonanie, że jak coś jest za darmo, to musi być słabe. Nic bardziej mylnego - w Wałczu obejrzałem kawał dobrego boksu. Zobaczyłem coś, co daje mi nadzieję, że za kilka lat znów zaczniemy przywozić medale z ważnych imprez. A jedyne czego żałuję to fakt, iż nie doszło rewanżu w wadze super ciężkiej pomiędzy wicemistrzem świata juniorów - Pawłem Wierzbickim, a Rogerem Hryniukiem, który moim zdaniem już dwa tygodnie wcześniej w Białymstoku powinien z nim wygrać. Na pewno byłoby jeszcze ciekawiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: atmel
Data: 24-06-2013 17:44:11 
Trzeba troche poczekać na powrót zainteresowania boksem amatorskim . Widać że organizacje czynią kroki w dobrą strone .
 Autor komentarza: szoko84
Data: 25-06-2013 00:15:16 
fantastyczna walka!

też mam nadzieję, że boks amatorski odżyje. Wszystko padło chyba w 89 kiedy zakręcono kurek z pieniędzmi (boks był elementem polityki za PRLu, stąd takie sukcesy) Legia np w 1989 wycofała zespół z rozgrywek ligi

Podobno Polsat wchodzi mocno w boks, również amatorski. Mają zacząć pokazywać turniej Sztama na żywo.

Wolę oglądać takie bitki niż patrzeć na naszych kopaczy ;)
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 25-06-2013 01:29:26 
Reklamowanie zawodów a tym bardziej MISTRZOSTW POLSKI jako bezplatne to najgorszy sposób aby odradzic kibicom przyjscia.Co darmowe to słabe a przeciez tak nie jest.Naprawde tego nie rozumie...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.