PIROG: NIE STRACIŁEM GŁODU BOKSOWANIA, NIE PODDAM SIĘ
Niepokonany Dimitri Pirog (20-0, 15 KO) nie zamierza kończyć kariery i szykuje się do powrotu na ring. Utalentowany Rosjanin, który w przeszłości dzierżył pas WBO wagi średniej, rozważa walkę w sierpniu. Wszystko zależy od tego, jak jego organizm zareaguje na zwiększone obciążenia treningowe. Pirog od dłuższego czasu zmaga się z poważną kontuzją pleców, która niejednokrotnie była powodem odwołania jego występów.
- Mój powrót na ring jest możliwy w sierpniu. Musimy jednak poczekać, bo już parę razy to przerabiałem. Czułem się dobrze, jednak na najwyższych obrotach mój organizm nie reagował zbyt dobrze. Wszystko zależy od tego, jak będę czuł się przy ciężkich treningach. Mój doktor nie wyklucza, że mój organizm powróci do normalnego stanu. Chcę tylko powiedzieć, że nie zatraciłem głodu boksowania. Nie poddaję się. Dopełnię wszelkich starań, by kibice zobaczyli mnie jeszcze między linami - powiedział Pirog.
Naprawdę szkoda , że nie doszło do jego walki z GGG ( zamiast niego wszedł Proksa )
Dima najpierw musi się rozruszać ze słabeuszem, a potem przetrzeć ze średniakiem. Dopiero trzecia walka może być z kimś z TOP-u.