PERIBAN: TO JA JESTEM MISTRZEM!
Wczoraj podczas gali w Nowym Jorku Marco Antonio Periban (20-1, 13 KO) poniósł pierwszą porażkę na zawodowym ringu z rąk Sakio Biki (32-5-2, 21 KO). Przegrana boli tym bardziej, że stawką pojedynku był wakujący pas WBC wagi super średniej. Walka miała dość wyrównany przebieg, a po ostatnim gongu sędziowie punktowali 114:114, 116:112 i 115:113 na korzyść Biki.
Meksykanin po walce miał pretensje o faule swojego rywala i uznał werdykt za niesprawiedliwy.
- Wygrałem walkę i cały tłum kibiców to widział. On nie jest mistrzem. To nie jest sprawiedliwe. On zgarnął ten tytuł, to dla mnie kłamstwo. To była ostra walka. Pokazałem się z najlepszej strony i zasłużyłem na zwycięstwo. Jestem lepszym pięściarzem i walczę czysto. On atakował mnie głową i uderzył mnie w szyję - żalił się Periban.