WŁODARCZYK: ZROBIĘ SWOJE
- Gdybym był całkiem spokojny, to byłoby coś nie tak - nie ukrywa Krzysztof Włodarczyk (47-2-1, 33 KO), mistrz świata federacji WBC kategorii junior ciężkiej przed dzisiejszą obroną przeciwko Rachimowi Czakijewowi (16-0, 12 KO).
- Na ważeniu było w porządku, choć przyznam szczerze, że podejrzewałem u siebie małą nadwagę. Tymczasem było jak trzeba. Poza tym, jest dokładnie tak jak chciałem, żeby było - mówił "Diablo" w rozmowie z Przeglądem Sportowym tuż po ceremonii ważenia.
- Spodziewam się walki, to dobre słowo. I jeszcze jedno mi się podoba: "wygrana". Tak, te dwa słowa pasują do siebie i tylko tego chcę. A jak to będzie wyglądało w ringu? Trudno powiedzieć. Jestem skupiony, poważny, zdeterminowany i chcę walczyć. Największe oczekiwania mam wobec siebie, bo chciałbym pokazać się z dobrej strony, pokazać to, co umiem. Od Czakijewa nie oczekuję niczego, nic od niego nie chcę. Zrobię swoje, mam plan, wygram i tyle. Nie chcę dać się ponieść emocjom, tylko realizować założenia, które mamy z trenerem Fiodorem Łapinem - dodał Włodarczyk.
Walka niczym jedno równanie z dwiema niewiadomymi. Rzadko Polacy toczą takie boje, bo albo są murowanymi faworytami, albo z góry są skazani na porażkę. Nigdy nie myślałem, że walka naszego Diabła będzie we mnie budziła takie emocje ;)
Wygląda na to, że radzieccy ludzie promują nową modę i przed kolejnymi galami będziemy mieli ważenia:
1. Na dachu
2. W windzie
3. Na balkonie
4. Na naczepie - tu z opcją ważenia w ruchu kołowym
Druga część Twojej wypowiedzi wybacz, to jakieś maniaki:D:D
Plan jest "prosty" wygrana z Rachimem a nastepnie za wszelką cenę doprowadzenie do walki z Huckiem i odprawienie go z kwitkiem, przejście do cieżkiej a tam czekają na niego walki, duża kasa, emocje. Tak czy tak wieczorem dowiemy się na co stać Diablo.
Ty się na boksie chyba nie znasz, BO targają Tobą przemyślenia patriotyczno- przyszłościowe które nie mają prawa bytu:)
Idę do biblioteki
Nie pisz głupot:)
idź idź
No chyba, że lubisz na schodach czynić to i owo.
Np. Ważyć bokserów.