HOPKINS JEDNAK Z MURATEM?
Karo Murat (25-1-1, 15 KO) jest obowiązkowym pretendentem z ramienia federacji IBF w wadze półciężkiej, nie otrzymał jednak wizy i jego pojedynek z Bernardem Hopkinsem (53-6-2, 32 KO) nie mógł dojść do skutku. Obóz 48-letniej legendy rozglądał się już za innym przeciwnikiem, ale teraz okazuje się, że Murat dostanie pozwolenie na przylot do Stanów Zjednoczonych.
- Zostałem poinformowany, że Murat otrzymał wizę. Chris Meyer wysłał już maila do IBF, by Murat został przywrócony jako obowiązkowy pretendent. Musimy poczekać. Frank Warren poinformował mnie, że HBO chce walki Cleverly-Kowaliew, podobno Kowaliew już się zgodził. Jeśli to prawda, Kowaliew nie będzie boksował z Bernardem, a szanse na przywrócenie Murata do pozycji obowiązkowego pretendenta rosną - powiedział Richard Schaefer z Golden Boy Promotions.
Wygląda więc na to, że starcie Hopkinsa z Muratem jednak dojdzie do skutku, a Sergiej Kowaliew (21-0-1, 19 KO) dostanie szansę stoczenia pojedynku o pas WBO, który należy do Nathana Cleverly'ego (26-0, 12 KO).
A swoją drogę katowi czy tam kosmicie się udało bo dla niego murat nie powinien być zagrożenie. Po Muracie z tego co pamiętam ma być Bremer? Albo coś mi się porąbało ale walka z Bremerem była by dla Hopkinsa wiele warta i dość ciekawa dla kibiców. A najlepiej opłacalne walki w Anglii.