DYSKUSYJNY WERDYKT NA MMP W WAŁCZU
Oglądam trwającą właśnie na BOKSER.ORG transmisję z Młodzieżowych Mistrzostw Polski w Wałczu. Cieszy powrót do rywalizacji bez kasków, choć widać wyraźnie, że młodzi pięściarze będą potrzebowali jeszcze trochę czasu na przystosowanie się do rywalizacji w tej formule. Póki co byliśmy świadkami kilku spektakularnych nokautów, a łuki brwiowe pękają w co drugiej walce. Tak też było w zakończonym przed chwilą półfinale kat. 69 kg, w którym podobnej kontuzji w zderzeniu z Rafałem Perczyńskim (Gwardia Warszawa) doznał Roman Szymański, wychowanek klubu Boks Poznań, reprezentujący obecnie barwy PKB Poznań.
Jednak znacznie większe wątpliwości wzbudziła we mnie decyzja sędziego ringowego, którą uznaję za kontrowersyjną, a jego prowadzenie całego pojedynku pozostawia równie wiele do życzenia. Szymański rzeczywiście czasem boksuje na granicy faulu i w tej walce zdarzały mu się nieczyste zagrania, ale również bardzo chaotycznie i momentami nieprzepisowo boksował jego przeciwnik. Jednak sędzia widział jedynie przewinienia poznaniaka, którego kilkakrotnie karał ostrzeżeniami, aż w końcu przy kolejnym z nich zakończył pojedynek dyskwalifikacją Szymańskiego.
Uważam, że takie zachowanie sędziów nie powinno pozostać bez dyskusji, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z sędziowaniem walk młodych pięściarzy. Ci młodzi chłopcy nie po to zostawiają w ringu mnóstwo zdrowia, a zapłatą za ich trud jest wyłącznie pot, krew, puchar i uścisk dłoni prezesa, aby sędzia psuł obraz ich rywalizacji swoją niekompetencją lub stronniczością. Skoro apelujemy o fair play do zawodników i karzemy ich ostrzeżeniami, to również sędziowie powinni pamiętać o tej zasadzie. Niech przynamniej ten krótki felieton pisany na gorąco tuż po walce, będzie takim ostrzeżeniem dla sędziego, który moim zdaniem kiepsko spisał się w półfinałowej walce MMP w Wałczu. Nie wykluczam jego dobrych intencji, być może chciał uniknąć krwawej jatki w ringu i bardzo dobrze, ale powinien to osiągnąć bardziej sprawiedliwymi środkami.
Nie zgodze sie z tym co napisales. Krasucki wogole nie skercal dloni przy ciosach sierpowych i przy hakach, az huk byl przy uderzeniach.
Oceniac komentatora nie bede, zostawie to bez komentarza...
ps od pewnego czasu ogladam bez glosu ;)
Wydaje mi się , ze tresc tego art. przed chwilą została nieco "wygładzona" - i dobrze. Bo akurat w tym przypadku red.Tomasz Ratajczak się nie przyłożył../ mówiąc delikatnie/ - dlaczego? o tym może rano uzasadnię zdanie po zdaniu.
Druga uwaga:
Paweł Wierzbicki przegrał walkowerem, nie dlatego, że nie stawił się na wagę (bo jako waga supercieżka nie musiał w kolejnym dniu), ale przegrał bo nie poddał się w wyznaczonym miejscu i czasookresie badaniu lekarskiemu w dniu , w którym miał boksować.
To tyle..na tę chwilę.
Co do walki Romana Szymańskiego, pomimo całej sympatii dla niego, jest bowiem zawodnikiem ambitnym, odważnym i przede wszystkim kulturalnym facetem. To również typ sportowca solidnie podchodzącego do tak trudnej dyscypliny jaką jest boks.W tej walce był jednak zawodnikiem słabszym wg ocen na kartach punktowych u wszystkich trzech sędziów. Dodatkowo walkę obserwował m.in. wieloletni sędzia międzynarodowy i olimpijski tj. Prezes PZB i również nie wnosił zastrzeżeń, podobnie jak i Supervisor.
Roman w tej walce naprawdę walczył niebezpiecznie - nie tylko dla własnego zdrowia (czego dowodem i wynikiem był rozcięty łuk bodajże już w drugiej minucie walki ), ale i dla zdrowia przeciwnika. Z perspektywy 17 calowego ekranu monitora, co prawda, nie jest to tak bardzo widocznie, ale jako naoczny świadek - podzielam zdanie sędziego ringowego-(i nie byłem odosobniony)
Wreszcie ostatnia kwestia: na miejscu red. (rozumiem jego sympatię do zawodnika z tego samego miasta Poznania-sam jestem także z Wielkopolski)nie mniej jednak ja zanim na forum, gdzie jestem dziennikarzem (vide:stopka redakcyjna portalu bokser org) użyłbym tak mocnych słów (teraz nieco wygładzonych): to pokusiłbym się by zachować rzetelność dziennikarską i poprosiłbym o opinię chociażby nadzorującego pracę sędziów supervisora.
Na miejscu sędziego rozważyłbym złożenie wniosku o sprostowanie tego art. w trybie art.15 prawa prasowego itp.
Błędów nie popełnia ten kto nic nie robi, ale należy mimo wszystko ważyć słowa.
Ponadto autor tego art. /przepraszam; "opinii własnej"/za którą odpowiedzialność ponosi i tak redaktor naczelny bokser org - nie zauważył, że ostrzeżenie otrzymał także przeciwnik Romana Szymańskiego- Rafał Perczyński.
Napisał jednak:
"Szymański rzeczywiście czasem boksuje na granicy faulu i w tej walce zdarzały mu się nieczyste zagrania, ale również bardzo chaotycznie i momentami nieprzepisowo boksował jego przeciwnik. Jednak sędzia widział jedynie przewinienia poznaniaka, którego kilkakrotnie karał ostrzeżeniami, aż w końcu przy kolejnym z nich zakończył pojedynek dyskwalifikacją Szymańskiego.
"
Już zacząłem pisać, że miejscu sędziego, który został początkowo wymieniony z imienia i nazwiska rozważyłbym złożenie wniosku o sprostowanie tego art. w trybie art. 31 prawa prasowego itp. Zastanowiłbym się także nad tym, czy nie warto byłoby wnieść pozew o naruszenie dóbr osobistych..ale może to zostawmy, bo przecież nie o to chodzi..
Wypowiadając własne zdanie, szczególnie czyniąc to jako redaktor (zgodnie z art.7 ust. 6 ustawy prawo prasowe; redaktorem jest dziennikarz decydujący lub współdecydujący o publikacji materiałów prasowych), starajmy się po prostu nie tylko spełniać naszą misję dziennikarską, ale pamietajmy o drugim człowieku, o jego godności i szacunku dla niego)
Ponadto: Dziennikarz jest obowiązany;
1. zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło, /art. 12 prawa prasowego/
Nie przesadzaj..oceń za kilka miesięcy. Gdy red nabierze wprawy! Każdy ma swoje początki:)
Ale zapomniał Pan napisać, że to pewnie wina czerwonych komunistów!
Cała nadzieja w ekspertach od trenowania i wychowywania przyszłych reprezentantów POLSKI, którzy będą zdobywac medale olimpijskie, a którzy to pracują za granicami kraju:
Już bardzo dawno temu na jednej ze stron:
http://strike06.co.uk/historia.html
Klubu który w miejscowości Luton założył p. Paweł Adamczak / nieznany mi osobiście/ przeczytałem takie słowa:
"Pracujemy dla Polski i Polaków mieszkających w Anglii. Jesteśmy pewni, że przy pomocy sponsorów i mieszkańców Luton, jesteśmy w stanie stać się prężnie działającym klubem i wyszkolimy przyszłych mistrzów i reprezentantów Polski! "
Kurcze kiedy oni będą? lata mijają...a nie ma ich:(
A może po prostu ja ich nie znam?
Wiecie cos na ten temat? Proszę o uwagi
Pracujemy dla Polski i Polaków mieszkających w Anglii. Jesteśmy pewni, że przy pomocy sponsorów i mieszkańców Luton, jesteśmy w stanie stać się prężnie działającym klubem i wyszkolimy przyszłych mistrzów i reprezentantów Polski!
Gdzie oni są? jak w piosence Republiki-Biała Flaga.. nasuwa się pytanie...
Tak w swoim zyciu niestety widziałem pijanych działaczy , sedziów, trenerów i zawoników podobnie jak i przedstawicieli zawodów wszelakich..
Mnie nikt pijanego nie widział, przynajmniej na zawodach, a nawet już po czy przed. Gdyby to odemnie zależało, to wprowadziłbym obowiązkowe badanie alkomatem wszystkich, ktorzy są uczestnikami zawodów ( sędziowie zawodnicy trenerzy obsługa zawodów)
Co do samej walki raz jeszcze: walkę obserwowałem z boku. Miałem w tym czasie wolny los "od sedziowania". Zdaniem wielu doświadczonych obserwatorów tego pojedynku, (w tym sędziów sędziujacych zawody miedzynarodowe najwyższego szczebla )Sędzia ringowy miał podstawy ku temu by zdyskwalifikowac zawodnika z Poznania juz w IIej rundzie.
Na marginesie sędzia ringowy został uznany najlepszym sędzią zawodów i otrzymał z tego tytułu pamiątkową statuetkę.
ILE DIET PRZYWŁASZCZYŁ SĘDZIA BOKSERSKI! ??? :)
Autor komentarza: lutonadam Data: 21-06-2013 13:36:38
Momentami nie wiem czy płakać czy się śmiać z tego co Pan wypisuje.
Przywłaszczenie diety? Człowieku Ty naprawdę sądzisz, że pieniądze które otryzmuje sędzia na zawodach rangi centralnej to jakieś kokosy?
Za MMP jeszcze nic nie "przywłaszczyłem" póki co:)
Stawki sędziego pzb na zawodach typu GP i MMP czy MPS sa porównywalne z opłatami sędziów piłkarskich sędziujących mecze "A" klasy.
Dla Ciekawości: za sedziowanie przez 4 dni GP w Ząbkowicach Ślaskich otrzymałem około 650 zł z tego co pamiętam (mogę się mylic maks o kilkadziesiąt zlotych) (kwota ta obejmuje ryczał sędziowski, koszt dojazdu) . W związku z tym, że przekraczam próg podatkowy przy rozliczeniu rocznym PIT zostanie mi potracone jeszcze dodatkowo około 10 procent z tej kwoty. zatem będzie to 600 zł.
Dojazd Piła - Ząbkowice Śląskie - Piła to 700 km - policzmy średnie spalanie na poziomie 7 litrów tj 50 litrów - co daje sumę 270 złotych. Zostaje zatem około 330 złotych Panie Luton Adam za 4 dni! Przyzna Pan, że kwota wybitnie duża!
Oczywiscie nie liczyłem kosztów amortyzacji auta.
Przez 3 dni musiałem wziąć urlop wypoczynkowy. Gdybym wziął bezpłatny dopłaciłbym do interesu.
Gdy zawody są jednodniowe , a odbywają się np 200 km od miejsca zamieszkania sędziego, to przy podróży autem jest się "do tyłu"
To tyle z MITÓW o PRZYWŁASZCZANIU DIET!
Ring był faktycznie śliski, ale na skutek polewania wodą w narożnikach. Wymiary ringu były zgodne zregulaminem. Fakt początkowo liny nie sprawiały wrażenia, że są "tak luźne"
Takie oto sa profity z sędziowania Walk i nich ta informacja
raz na zawsze ukróci MITY o KOKOSACH.
Co do obowiązków sedziego: coś pan wie, ale nie do konca: polecam aktualną lekturę: szczególnie paragraf 2 i 3
http://www.pzb.com.pl/sites/default/files/REGULAMIN%20S%C4%98DZIOWSKI%20PZB%20-%20MAJ%202013.pdf
Pozdrawiam
Jeżeli klub: http://strike06.co.uk/historia.html
To Pana Klub to czekam na spełnienia Pana motta:
Pracujemy dla Polski i Polaków mieszkających w Anglii. Jesteśmy pewni, że przy pomocy sponsorów i mieszkańców Luton, jesteśmy w stanie stać się prężnie działającym klubem i wyszkolimy przyszłych mistrzów i reprezentantów Polski!
Wychodząc z tego założenia zadaję publiczne pytanie: jakich wychował Pan mistrzów i reprezentantów Polski?
Tak jak wspomniałem wyżej sędzia, którego pracę tak Pan skrytykował został uznany najlepszym sędzią tych zawodów. Skoro jednak tak Pan broni swojego stanowiska, to dlaczego zmienił Pan pierwotny tekst ? slowa Skandaliczny zamienił np na Dyskusyjny itp .. skąd ta ewolucja własnego punktu widzenia?
Zero obiektywizmu z Pana strony. Dlaczego nie napisałeś Pan podobnego artykułu po walce Perczyńskiego z Kosteckim( PKP Poznań) podczas GP w Grudziądzu w 2012r, kiedy to skandalicznie zmieniono werdykt chwilę po walce? Albo po walce Perczyńskiego z Mazurem(PKB Poznań) w Ostródzie?. Naprawdę trudno zrozumieć mi taką postawę, jest Pan przecież dziennikarzem i nie powinien Pan być stronniczy i bronic "swoich".
Odnosząc się do skomentowanej przez Pana walki, jak Pan może oceniać pojedynek oglądając transmisję w internecie, która była bardzo wątpliwej jakości. Szymański wchodził ewidentnie głową, dlatego został słusznie ukarany. Nawet bez tych ostrzeżeń Perczyński wygrywał tę walkę, dlatego nie może być mowy o żadnym skandalu. Skandalem można nazwać fakt, że człowiek uważający się za dziennikarza, jest taki stronniczy i nieobiektywny.
Mam również zastrzeżenia odnośnie poziomu komentowania walk na tych mistrzostwach. Przed wzięciem mikrofonu do ręki, radziłbym jednemu Panu Redaktorowi, najpierw sięgnąć do słownika poprawnej polszczyzny, a dopiero potem oceniać zawodników i ich poziom sportowy.