HBO POKAŻE WALKĘ KLICZKO-POWIETKIN?
Według prasy ukraińskiej telewizja HBO jest poważnie zainteresowana transmisją walki mistrza świata WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej, Władimira Kliczki (60-3, 51 KO) z Aleksandrem Powietkinem (26-0, 18 KO). Pojedynek zaplanowany jest na piąty października w Moskwie, ale wciąż czekamy na oficjalne ogłoszenie tego starcia.
Nie wiadomo, czy obie strony osiągnęły już porozumienie, choć wszystko wskazuje na to, że walka się odbędzie. Przypomnijmy, że ludzie Powietkina wyłożyli na stół 23 miliony dolarów podczas przetargu. Siedemnaście milionów trafi do kieszeni Kliczki. Siły tak ogromnych pieniędzy nie można lekceważyć. Zainteresowanie HBO być może również wskazuje na rychłe ogłoszenie pojedynku.
Bracia Kliczko cieszą się w Ameryce stosunkowo małą popularnością, jednak wartość sportową konfrontacji Kliczko vs Powietkin trudno przecenić. Waga ciężka w Ameryce od dawna przeżywa kryzys, najlepsze pojedynki w ''królewskiej'' kategorii rozgrywane są często w Europie. Włodarze HBO muszą iść zgodnie z duchem czasu, znów spróbują więc przekonać widzów za Oceanem do boksu ukraińskich braci.
Povietkin walczy nawet fajnie jak jest w formie, a Kliczko wcale nie jest nudny tylko... noo... no!
Władek nie należy niestety do takich pięściarzy co wyglądają wspaniale walcząc z bumami i słabszymi o klasę zawodnikami. Jego styl jest taki sam w sumie niezależnie od przeciwnika i trzeba kogoś naprawdę dobrego żeby go zmusić do zmiany i wysiłku.
Kliczko niby są nudni, ale walczą technicznie i właśnie pokazują piękno tego sportu :)
Potem jeszcze Witalis z Arreolą.
Data: 20-06-2013 15:47:49
Jeszcze będziecie tęsknić za tymi nudnymi Kliczkami "
Jak mistrzami będą jakieś pokraki, to pewnie tak.
Wiem, że chodziło Ci o Włodzimierza, ale obaj bracia mają łatkę nudziarzy ;-)
CIeszymy się że raz w życiu amerykanie dopingowali Vitalija. Zreszta jak można kogoś dopingowac po walce ? ;]
Zawsze tak jest , że jak sie mistrz dłużej utrzymuje na tronie , to coraz więcej kibiców wyczekuje jego porażki. Przykładów jest wiele.
Tym bardziej że Lewis był Anglikiem...
Jak by Kliczko walczyli efektownie, to by walczyli w USA i za walki brali by takie wypłaty jak Floyd Mayweather, ale że są nudni to walczą w Niemczech. Dla mnie to oni już by mogli obaj odejść, ja za nimi płakał na pewno nie będę. Wątpię że za 20 lat ktoś w ogóle będzie o nich pamiętał.
Jakby Kliczko byli amerykanćami to by byli na każdej okładce The Ring'u.
Poza tym Floyd też niektórych usypia i to wcale nie hejterów - ich nienawiść do Moneya trzyma do końca, wierzą w jego przegraną aż do ostatniego gongu... dobre chłopaki.
Przecież Floyd strasznie nudno walczy, boksuje tylko z kontry i chyba nigdy nie atakował.
masz niefart , bak jest dziś na forum ;/ zaraz Cie zajedzie pół stronnicowym postem , w którym wyliczy wszystkie ochy i achy Kliczków , które szeptał mu Władek , gdy bak mu robił loda.
Wczoraj napisałem coś komus o Baku. Jeśli masz ochotę przeczytać, chętnie wkleje, bo mnie chłopak zignorował:) są zreszta jak taki z niego marketingowiec czytajac to co pisze o ppv, to powinien łatwo wyliczyć ze dla Amerykanów towar gorszy od miejscowego jest mniej atrakcyjny, doliczajac niewygodnosci zwiazane z godzina transmisji:)