MALIGNAGGI: SIŁA BRONERA JEST PRZECENIANA
- Im bardziej będzie się starał, tym większe dostanie lanie. Chcę, żeby szedł do przodu myśląc, że nic mu nie grozi. On nigdy nie był w takim miejscu. Na głębokiej wodzie... Nigdy nie boksował 12 rund. Raz boksował 10 i miał problemy. Lepiej, żeby z całych sił próbował szybko się ze mną rozprawić, bo jak to się nie powiedzie, to ja zabiorę go na głębokie wody - zapowiada pewny siebie Paulie Malignaggi (32-4, 7 KO), mistrz świata WBA w wadze półśredniej.
Już w najbliższą sobotę "Magik" będzie bronił swego tytułu w walce z niepokonanym Adrienem Bronerem (26-0, 22 KO) - młodym gwiazdorem, który dotychczas zdobywał pasy w kategorii super piórkowej i lekkiej. "The Problem" jest faworytem również w zbliżającym się pojedynku, ale nie brakuje takich, którzy twierdzą, że Malignaggi będzie dla niego przeszkodą nie do przejścia.
- Pokażę mu, jaki jest słaby. Jego siła jest przeceniana. Też mogłem znokautować dwudziestu pracowników pralni, ale wolałem walczyć z prawdziwymi mężczyznami. Nie dbam już o nic. Kilka lat temu przejmowałem się opiniami innych, ale teraz nie zamierzam nikogo uszczęśliwiać. Teraz walczę tylko dla siebie. Od czasu tej zmiany jeszcze nie przegrałem. Nie bez powodu - kończy przekonany o swej wyższości Malignaggi.
Transmisja z gali Malignaggi-Broner w nocy z soboty na niedzielę tylko w telewizji Orange Sport.
Swoja droga to Broner gra bogacza a 15 tysiecy w boksie zawodowym to nie takie znowu wielkie pieniadze