JEDNAK MOHOUMADI RYWALEM GŁAŻEWSKIEGO
Wobec nagłego wycofania się z przyczyn zdrowotnych Mehdi Amara, Tomasz Babiloński na niecałe dwa tygodnie przed galą w Ostródzie zmuszony był poszukać zastępczego rywala na walkę wieczoru dla Pawła Głażewskiego (20-1, 5 KO). Choć informację tę nieoficjalnie podawaliśmy już wcześniej, teraz można ją w pełni potwierdzić - przeciwnikiem "Głaza" będzie czołowy pięściarz wagi super średniej znad Sekwany, Hadillah Mohoumadi (14-3-1, 9 KO).
Zazwyczaj zmiana rywala na ostatnią chwilę skutkuje sprowadzeniem bardzo przeciętnego zawodnika. Jednak Babiloński, zmotywowany widocznie sukcesem poprzedniej gali i bardzo dobrą reakcją kibiców oraz mediów, postanowił nie zaniżać poprzeczki i zakontraktował przeciwnika, który może być dla Głażewskiego jeszcze trudniejszą przeszkodą niż Amar. Mohoumadi z pewnością będzie dobrze przygotowany, gdyż był w treningu, bowiem w najbliższą sobotę miał walczyć w Rzymie o mistrzostwo Unii Europejskiej oraz WBC International. Ten pojedynek jednak nie odbędzie się i Francuz tydzień później wystąpi w Ostródzie. Będzie to jedno z najtrudniejszych wyzwań w karierze Głażewskiego. O poziomie Mohoumadiego świadczy najlepiej walka o mistrzostwo Europy, stoczona pod koniec ubiegłego roku z samym Jamesem DeGalem, którą francuski pięściarz przegrał na punkty, urywając kilka rund klasowemu przeciwnikowi. A więc nie będzie przysłowiowego "Słowaka" na ostatnią chwilę, ale przeciwnik dla "Głaza" lepszy niż ten, który był pierwotnie zakontraktowany.
Za dobre się nagradza, a za złe gani. Ciężko to pojąć?
Skoro rywal jest lepszy i w pełni przygotowany to wg. Ciebie należy zjechać Babilona?
A Archie Moore w ostatniej walce życia miał gorszego rywala niż nasz nieoficjany mistrz HW w ósmej :) No to zapewne o czymś świadczy :D