KIRKLAND TŁUMACZY I PRZEPRASZA
Podczas ostatniego weekendu James Kirkland (31-1, 27 KO) został aresztowany w swoim rodzinnym mieście Austin w Teksasie. Mówiło się, że bokser napadł na członka swojej rodziny i ciężko go pobił. Dziś Kirkland przemówił - twierdzi, że incydent został wyolbrzymiony, przepraszając przy tym za swoje zachowanie.
KIRKLAND ZNÓW W TARAPATACH >>>
- Popełniłem poważny błąd. Wdałem się w kłótnię z przyjacielem, który jest dla mnie jak brat. Kłótnia przemieniła się w małą bójkę. To nie było nic wielkiego, ale nie zachowałem się tak, jak zwykle się zachowuję. Przepraszam więc przyjaciół, rodzinę i wszystkich, których kocham. Wszyscy popełniamy błędy, wyciągnę wnioski - powiedział Kirkland. ''The Mandingo Warrior'' znajduje się w tej chwili na wolności po wpłaceniu kaucji w wysokości pięciu tysięcy dolarów.