SZPILKA: MINTO DAŁ MI DOBRĄ LEKCJĘ BOKSU
- Cieszę się, że Brian Minto dał mi dobrą lekcję boksu - powiedział Artur Szpilka (15-0, 11 KO), polski bokser wagi ciężkiej.
Przegląd Sportowy: Trener Fiodor Łapin mówił, że chciałby, abyś stoczył dłuższą walkę, trochę więcej poboksował z wymagającym rywalem. W Bydgoszczy to akurat się udało.
Artur Szpilka: Tak, ale trener i tak jest na mnie zły, bo popełniłem sporo błędów. Ja to widziałem i ze strony rywala chyba nie było jakiegoś wielkiego zagrożenia, jednak jeden porządny cios przyjąłem. Nie zamroczyło mnie po nim, ale w innych okolicznościach mogłoby być różne. Dlatego w końcu trzeba było podnieść tę prawą rękę. Kiedy tak uczyniłem, to skutecznie go blokowałem i niewiele mógł już zrobić. W tej walce chciałem sprawdzić, jak sobie radzę w klinczu, bo w poprzednim pojedynku z Mike'em Mollo za bardzo cofałem się. Czułem się w tym dość pewnie, ta walka to była dla mnie nauka, nauka, nauka.
Chyba trzeba przyznać, że Brian Minto bardzo uczciwie zapracował na każdego dolara, którego tutaj zarobił?
Artur Szpilka: Dokładnie. Cieszę się, że dał mi dobrą lekcję boksu. Wiele elementów mogłem sprawdzić. Wyszedłem do ringu z nastawieniem, żeby dłużej powalczyć i się na niego nie rzucać. To nie miało być żadne bum, bum, bum. Ale po tym pojedynku wiem, że nie mogę zaczynać potyczek zbyt spokojnie.
Czy ostatni test przed rewanżem z Mollo można uznać za zaliczony?
Artur Szpilka: Z Mollo będzie dużo łatwiej. Sami zobaczycie...
Dlaczego łatwiej?
Artur Szpilka: Bo jest bardzo statyczny i prosty do rozszyfrowania. Ok, jest wyższy i silniejszy niż Minto, ale łatwiej go trafić. Do walki z Mollo wyjdę z takim nastawieniem, że... "wrzucam prawy i wchodzi". On przyjmuje bardzo dużo ciosów. Minto natomiast robił sporo uników.
I jest strasznie odporny. Szedł cios za ciosem, a on stał w ringu do ostatniego gongu.
Artur Szpilka: Bo nie trafiałem go czysto. To wszystko były uderzenia w jakimś stopniu sparowane, gdy rękawica się ześlizguje. Raz się przewrócił w ostatniej rundzie, ale w sumie tamten cios też nie był do końca czyściutki.
W ofensywie jest ok, ale jeśli chodzi o postawę w obronie to Artura Szpilkę czeka jeszcze sporo pracy.
Artur Szpilka: Praca będzie i to mnóstwo, bo gdybym już w tej chwili potrafił bronić na najwyższym poziomie, to mógłbym boksować o mistrzostwo świata. A przecież tak nie jest.
- w ogole nie slucha tego co mowi do niego trener
- z walki na walke powtarza ze dostał lekcje boksu ale wnioskow nie wyciaga
- ostatnio zabraklo nawet bokserskiej agresji
- moim zdaniem jesli chce cokolwiek osiagnac to musi wyleciec do USA tutaj bedzie trudno o szybki rozwój
Nie jestem wielkim kibiem Adamka, ale gdy się spojrzy na rekordy Pawła 32-0 " chce lebiediewa" oraz Wawrzyka "dam z siebie wszytsko" to nie mozna w zaden sposob krytykowac za dobor rywali, czy prowadzenie kariery Tomka, bo gdyby został w PL to by pewnie skonczyl tak jak wawrzyk
Panowie Szpilka moim zdaniem do junior ciezkiej i waga w granicach 90kg, spojrzcie jak wyglada prawdziwy ciezki niewysoki chisora a jaka budowe ma szpilka i jak wygladal przy Mcclinie ;)
Jak napisał kolega wyżej: "wielkich postępów u niego nie widzę."
Nie będę się tu rozwodził ale nie sądzę by poprawił te elementy idąc tym tempem w Hw. Zaraz może trafić się ktoś kto skasuje zero w rekordzie.
Ale balon musi w końcu pęknąć i oczywiście dojdzie do momentu w którym ludzie zwrócą się przeciwko niemu za te wszystkie obietnice które okażą się bez pokrycia.
Ale tak z drugiej strony, nie wiem czy to tylko moje subiektywne odczucie, ale mimo wielu wad Szpilka całkiem ładnie prawym prostym potrafi operować.
Na walki zza oceanu budzę się ok. 4 -5 i już nie zasypiam, bo tam coś się dzieje.
Możecie teraz analizować godzinami co powinien szpilka poprawić, ale jakoś nadal tego nie poprawia. Z desek jeszcze wstaje bo jest młody, poczekamy jeszcze trochę i na dupie posadzi go ktoś pokroju mollo, ale tak, ze szpilka już nie wstanie.
Po walce z tym szewcem ze wschodu i teraz z minto, który ( ja pierdole ) sam się przewracał, zespół Wasyla zaprasza do wykupienia ppv na walkę przyszłego mistrza świata Szpilki za jedyne 40 zł:)
Udanej i niezapomnianej zabawy.
Na tym etapie kariery na 100% szpilka jest lepszy od Adamka i Gołoty - w zanudzaniu widowni:)
Interesuje cię Bukmacherka sportowa ? sprawdź, mojego autorskiego bloga poświęconego temu tematowi - www.bookiesport.blogspot.com
spiączka...
Szpilka jest bokserem agresywnym oraz atakujacym. Takze trzeba u niego "wypolerowac" KONTROLOWANA agresje. Mistrzowie kontrolowanej agresji to Canelo oraz Golovkin, jako wzorce.
Szybkie skracanie dystansu oraz dobra walka w poldystansie to podstawa. Ale tez uwazna obrone w czasie przechodzenia do ataku.
Do tego kilka prostych regul na NIE:
= Zadnego bicia sie spod remizy oraz cepow (tu Lapin ma racje z prostymi);
= Zadnych "tancow" oraz unikow z opuszczonymi rekami w poldystanie oraz dystansie;
= Zadnego polowania na tylko na glowe, ale kombinacje z poldystanie dol-gora-dol.
Wydaje mi sie, ze takie podejscie by maksymalizowalo potencjal ofensywny Szpilki, a minimalizowalo jego braki techniczne. Do tego ten styl walki, by pasowal do jego psychiki!