KOWALIEW: CHCĘ HOPKINSA!
Sergiej Kowaliew (21-0-1, 19 KO) na gali w Bethlehem po raz kolejny udowodnił, że jest jednym z najmocniej bijących pięściarzy kategorii półciężkiej. Rosjanin potrzebował zaledwie trzech rund na znokautowanie mocnego Corneliusa White'a (21-2, 16 KO). Amerykanin lądował na deskach trzykrotnie i sędzia Gary Rosato przerwał pojedynek.
Tym samym Kowaliew wywalczył sobie pozycję oficjalnego pretendenta do tytułu IBF w wadze półciężkiej, którego posiadaczem jest legendarny Bernard Hopkins (53-6-2, 32 KO). Rosjanin zgłasza gotowość do walki z "Katem".
- Dobrze, że walka Hopkinsa z Muratem nie doszła do skutku. Chcę walczyć z Bernardem. To legenda zawodowego boksu. Chcę spotkać się z nim w ringu i dotknąć go. Bernard, zawalcz ze mną! Czy jesteś gotów? - powiedział Kowalew.
Ale B-Hop nigdy się z nim nie zmierzy bo:
a. Jest za mało znany
b. Nie ma żadnego pasa
c. Są łatwiejsi w tej wadze i lepsi marketingowo i z pasami (Cleverly, Shumenov)
Zresztą to też by była ciężka walka dla Rosjanina bo z takim lisem jak stary to jeszcze nigdy nie walczył. Niech zawalczy z Adonisem.
Nie przeceniasz trochę Kata?
Nie wiem czy widziałeś Kovaliewa w akcji. Ale ten koleś naprawdę wie jak się ogarnąć w ringu. Chciałbym go zobaczyć z jakimś Topowym zawodnikiem który potrafi przyłożyć, żeby być pewnym jego umiejętności.
B-Hop fajnie wyglądał z Cloudem i Pascalem bo ci goście w ogóle nie potrafili za nimi na stopach nadążyć i rzucali się na niego z dzikimi sierpami, ale z Dawsonem już tak super nie wyglądał.
TO MZSLE ZE NIEDLUGO BEDZIE TAKI GOLOWKIN WAGI POLCIEZKIEJ
MA NIESAMOWIECEI NAOKTUJACY CIOS POROWNYWALNY Z STEVENSONEM.
PRZYZWOITA OBRONE , DOBRA SZYBKOSC JEST WYSOKI.
I ZGADZAM SIE Z JABBA MOZE NIEDOJSC DO TEJ WALKI
MARKETINGOWO NARAZIE NIEZNANY KOWALIEW I GROZNY
ALE TEZ TRZEBA POWIEDZIEC ZE HOPKINS ZADNYCH WYZWAN SIE NIEBOI