LOPEZ: NIE SZUKAM WYMÓWEK, ON BYŁ LEPSZY
Mikey Garcia (32-0, 27 KO) totalnie rozbił byłego mistrza świata dwóch kategorii wagowych - Juana Manuela Lopeza (33-3, 30 KO) - podczas wczorajszej gali w Dallas. Walka zakończyła się w czwartej odsłonie, w której niepokonany Garcia wykończył wszystko lewym sierpem i Portorykańczyk nie był w stanie kontynuować zawodów.
"Juanma" nie próbował się usprawiedliwiać i przyznaje, że nie spodziewał się takiej precyzji ze strony oponenta.
- Nie szukam wymówek. Tej nocy to on był lepszym pięściarzem. Nie spodziewałem się, że tak dobrze będzie korzystał ze swojej lewej ręki. Byliśmy przygotowani na jego prawe, jednak jego lewy sierpowy był świetny. Nie będę usprawiedliwiał wagą lub innymi rzeczami. Czułem się dobrze, czułem się silny. Gdy pierwszy raz poszedłem na deski, nie byłem zraniony. Za drugim razem po prostu otworzyłem oczy i byłem na macie - powiedział Lopez.
No tak ale w Piątek wieczorem będzie już dwóch.
No tak ale w Piątek wieczorem będzie już dwóch.
Rozumiem, ze mowa o Wlodarczyku, a kto second ?
Ale z ta waga to byl straszny obciach! Garcia musi przejsc do 130 funtow, bo robienie 126 funtow go zalatwi zdrowotnie. Pokazywali jak facet wymiotowal przed walka ...
to podobno ostatnia walka garcii w 126