MIGUEL VAZQUEZ CHCE WALKI Z GAMBOĄ
Niepokonany Yuriorkis Gamboa (23-0, 16 KO) w ostatnią sobotę zwyciężył w walce z Darleysem Perezem (28-1, 19 KO), jednak nie zachwycił kibiców swoim występem. Wielu uważa, że wraz z przenosinami do wyższej kategorii wagowej, "Cyklon z Guantanamo" nie jest już tak efektowny. Mistrz IBF wagi lekkiej - Miguel Vazquez (33-3, 13 KO) - nie rozumie fali krytyki, która spada na Kubańczyka. "Titere" z chęcią sprawdziłby się w ringu z Gamboą.
- Nie widziałem tej walki, jednak wiedziałem, że Perez da z siebie wszystko. Słyszałem, że to była trudna walka dla Kubańczyka, jednak zwyciężył. Bardzo chciałbym walki unifikacyjnej z Gamboą. Nie zwracam uwagi na krytyków. Kibice krytykują Yuriorkisa, jednak ja bardzo chciałbym stanąć z nim w ringu. Mam wiele szacunku dla kubańskiej szkoły boksu. Mają tam świetne szkolenie i wychowali wielu wspaniałych pięściarzy - powiedział Vazquez.
Meksykanin twierdzi, że przewyższa Kubańczyka umiejętnościami i może udowodnić mu to między linami.
- Szczerze? Myślę, że jestem lepszym pięściarzem. Uważam siebie za bardziej kompletnego zawodnika. Gamboa narzeka, że nikt nie chce wyjść z nim do ringu. Ja jestem gotów i możemy doprowadzić do tego pojedynku - dodał Vazquez.
http://tnij.org/butydlagamboy
Żeby po pierwsze - dosięgnąć Vazqueza, a po drugie - nadążyć za tym maratończykiem.