MITCHELL: JESTEM ZUPEŁNIE INNYM BOKSEREM
- Widzę błędy jakie popełniłem za pierwszym razem. Wyszedłem do ringu zbyt agresywny i lekkomyślny. Nie wyczuwałem odpowiednio dystansu i nie balansowałem tułowiem. Kiedy teraz oglądam ten pojedynek z odtworzenia, cały czas kręcę głową nie mogąc się nadziwić, jakie popełniałem błędy. Ale teraz jestem już zupełnie innym zawodnikiem - przekonuje Seth Mitchell (25-1-1, 19 KO), który już w następną sobotę spróbuje zrewanżować się Johnathonowi Banksowi (29-1-1, 19 KO) za porażkę sprzed siedmiu miesięcy.
- Czy wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski? Oczywiście. Seth dzięki porażce jest teraz lepszym oraz bardziej doświadczonym pięściarzem - przekonuje w podobny sposób menadżer zawodnika, Sharif Salim.
Przypomnijmy, iż rewanż obu panów jest także interesujący dla polskich kibiców, ponieważ cały czas istnieje prawdopodobieństwo, że w razie drugiej wygranej Banksa być może dojdzie do jego rewanżu z jedynym jak dotąd pogromcą, naszym Tomkiem Adamkiem (48-2, 29 KO).