Tuż po zakończeniu walki Ola Afolabi (19-3-4, 9 KO) był zawiedziony swoją postawą i przyznał, że akceptuje zwycięstwo Marco Hucka (36-2-1, 25 KO), choć jest przekonany, że zasłużył na remis.
Na jednym z portali społecznościowych "Kryptonite" oświadczył, że w końcu zebrał się do obejrzenia pojedynku. To, co zobaczył, zmusiło go do zmiany zdania.
- O mój Boże. W końcu obejrzałem tę walkę i widzę, że za szybko przyznałem się do porażki. Blokowałem większość jego uderzeń, a sam biłem czystszymi ciosami i wywierałem pressing, szedłem do przodu. To widownia przekonała mnie, że przegrałem - napisał 33-letni Afolabi.