STATYSTYKI: GAMBOA vs PEREZ
CompuBox, boxingscene.com
2013-06-10
Niepokonany Yuriorkis Gamboa (23-0, 16 KO) pewnie wygrał sobotnią walkę z Darleysem Perezem (28-1, 19 KO), jednak po raz kolejny nie zachwycił. Tym samym Kubańczyk zdobył tymczasowy pas WBA wagi lekkiej.
"Cyklon z Guantanamo" w ringu był dużo aktywniejszy od swojego rywala, jednak razi jego niska skuteczność. Tylko 18 procent z wszystkich zadanych ciosów doszło celu.
Wszystkie ciosy:
Gamboa: 129 z 713 (18%)
Perez: 113 z 365 (31%)
Ciosy proste przednią ręką:
Gamboa: 41 z 462 (9%)
Perez: 62 z 209 (30%)
Mocne ciosy (power punches):
Gamboa: 88 z 251 (35%)
Perez: 51 z 156 (33%)
On ma naprawdę świetny styl - agresywny i ciekawy dla oka.
Nie ma szans nic ugrać w nowej wadze.
Z Perezem też powinno być liczenie zresztą (out of balance a, ale jednak)
Wiesz... Sporo jest gości, którzy leją się nie pamiętając o obronie.
Trzeba mieć od tego jednak łeb z betonu.
Gamboa pada po każdym czystym ciosie na szczękę.
Obym się mylił, bo świetnie się go ogląda (choć ostatnia walka nudna - przez zasięg i zachowawczy boks Pereza)
Widzę u niego straszny regres formy.
Straszny z niego wiatrak a ciosy proste strasznie słaba skuteczność.
Gamboa może dawać świetne walki, ta była nudna. Generalnie jednak wolę styl Lary czy Rigondeaux - zimni chirurdzy, z niesamowitą skutecznością (powyżej 50 %) i świetną obroną.
"Gamboa w odróżnieniu od Khana nie walczył z czołówką, walka z takim Bronerem to dla Jurka pewna przegrana przed czasem."
Salido i Ponce De Leon to zdecydowanie ścisła czołówka, zresztą De Leon został zdeklasowany przez Gamboę po tym jak dał bardzo wyrównaną, a wg wielu - wygraną walkę z Bronerem. Jorge Solis to także ówczesna czołówka - zmasakrowany. Mtagwa po walce życia z Lopezem, gdzie Juanma był w ogromnych opałach - zmasakrowany.
Co do puncherów, to De Leon jest największym puncherem w 126 funtach.
Problemem jest to, że Gamboa walczy dzisiaj już w 135 funtach, gdzie wygląda jak liliput, a nie jest wcale Tysonem jeśli chodzi o styl, by przebijać się bezproblemowo do półdystansu. Przecież do takiego Abrila jakby wyszedł, to by musiał chyba zadawać sierpy z wyskoku, żeby go trafić.
hehehehe sierpy z wyskoku..no tak
generalnie gamboa troche mnie zawiodl ale wiadomo co potrai i moze nie bedzie mistrzem w nowej kategorii ale na pewno jest w stanie dac bardzo fajne walki
dalej trzymam za niego kciuki ale z ta obrona bedzie ciezko....