ROSADO: SKOŃCZYŁBYM LARĘ PRZED CZASEM
W ostatnią sobotę Alfredo Angulo (22-3, 18 KO) poniósł trzecią porażkę w karierze. Bojowy "El Perro" dwukrotnie posłał na deski Erislandy Larę (18-1-2, 12 KO), jednak sam dał się przełamać w rundzie 10. i skapitulował odchodząc do własnego narożnika.
Sytuację skomentował należący do szerokiej czołówki kategorii średniej Gabriel Rosado (21-7, 13 KO), który dziwi się, że Meksykanin oddał praktycznie wygraną walkę. Angulo nieznacznie prowadził u dwóch sędziów punktowych.
- W moim odczuciu Angulo wygrywał. To było dziwne, nie rozumiem, dlaczego on zrezygnował. To była wygrana walka, wystarczyło ją wykończyć. Tylko on wie, co tam się stało. On nie sygnalizował, że kontuzja oka mu przeszkadzała. Nic szczególnego się nie stało, jednak on postanowił zrezygnować - powiedział Rosado.
Rosado twierdzi, że byłby w stanie skończyć Kubańczyka przed czasem w ich potencjalnej walce.
- Myślę, że skończyłbym Larę w okolicach siódmej, ósmej rundy. On nie znosi presji. Angulo jest wolniejszy ode mnie. Myślę, że z moją szybkością, siłą fizyczną i dobrymi kombinacjami znokautowałbym Larę - prowokował Rosado.
"Angulo nieznacznie prowadził u dwóch sędziów punktowych."
- Lara prowadził nieznacznie u dwóch sędziów punktowych, trzeci sędzia - "Hall of Fame" Denkins to jakiś skorumpowany dziad, nie wiem jak mógł mieć 86-83 dla Angulo po 9 rundach.
"To było dziwne, nie rozumiem, dlaczego on zrezygnował. To była wygrana walka, wystarczyło ją wykończyć. Tylko on wie, co tam się stało. On nie sygnalizował, że kontuzja oka mu przeszkadzała. Nic szczególnego się nie stało, jednak on postanowił zrezygnować"
- Lara prawdopodobnie połamał Angulo jakieś kości (orbital bone?), opuchlizna MOMENTALNIE zrobiła się ogromna, ból musiał być niesamowity, to nie była opuchlizna typu jak u Lebiedewa czy Gołoty z Mollo, lekarz nie mógł go dotknąć, a co dopiero dostawać w to miejsce dalsze ciosy?
http://d3j5vwomefv46c.cloudfront.net/photos/thumb/779617497.gif
"Myślę, że skończyłbym Larę w okolicach siódmej, ósmej rundy. On nie znosi presji. Angulo jest wolniejszy ode mnie. Myślę, że z moją szybkością, siłą fizyczną i dobrymi kombinacjami znokautowałbym Larę "
Rosado mimo, że walczy ostatnio w średniej jest mniejszy niż Angulo, który wniósł do ringu monstrualne 174 funty. Gabriel poza tym nie bije tak mocno jak Angulo, a Lara jeśli coś pokazał, to że szczękę ma niesamowitą, a to jak regeneruje się po tych nokdaunach jest nieludzkie.
Rosado skończyłby walkę z "chirurgiem" Larą z twarzą jak po walce z Gołowkinem.
Teraz jak rozumiem Gabriel gra twardziela, bo nie poddał się z Gołowkinem mimo okrutnego rozbicia - okej ma jaja, nie odbieram mu tego, ale kontuzja kontuzji nierówna. Nie wiadomo czy Angulo już teraz mimo wycofania się nie skończy jak Margarito - z koniecznością jakiejś rekonstrukcji tego oczodołu, a co by było gdyby dostawał w to miejsce ciosy przez kolejne dwie i pół rundy??
Dla mnie to wcale nie jest śmieszne poza debilami którzy to nagrywali. Jebanych gimbusów łazi teraz w chuj po ulicach szukają tylko zaczepki. Sam wczoraj miałem niemiłą sytuacje jak poszedłem wieczorem biegać przyłapałem dwóch debili jak dewastowali przystanek, skończyło się najprawdopodobniej połamaniem nosa dla gnoja który myślał że jak jestem szczupły to mi da radę.
Powinni tego gnojka pałą i już, nie lubię psów ale takiej gówniarzerii tym bardziej.
Ale jeśli Gabriel może nadal schodzić do 154 to tam mógłby naprawdę namieszać, jest coraz lepszy. Tylko niech dadzą mu szansę.
Walkę z Love wygrał jednym punktem.