WALKA MOSLEY vs ORTIZ NA HORYZONCIE?
Shane Mosley (47-8-1, 39 KO) po czterech latach bez zwycięstwa powrócił miesiąc temu przekonywującą wygraną nad Pablo Cesarem Cano. Z kolei Victor Ortiz (29-4-2, 22 KO) w ostatnim okresie zanotował dwie porażki z rzędu przed czasem i jego pozycja również nie jest najlepsza. Teraz istnieje szansa by doprowadzić do konfrontacji tych zawodników w walce z cyklu "być albo nie być" dla obu.
- Jeden i drugi mają coś do udowodnienia. Do tego ich konfrontacja nie miałaby zdecydowanego faworyta - przekonuje Richard Schaefer z grupy Golden Boy Promotions, który pracuje nad organizacją tego pojedynku. Obie strony wyraziły wstępne zainteresowanie i Ortiz z Mosleyem mogliby skrzyżować rękawice na przełomie sierpnia oraz września - naturalnie w kategorii półśredniej.
Ortiz w treningu jest już od dluższego czasu (śledzę regularnie jego konto, a także KnuckledHeadz gym, w którym trenuje na Twitterze).
Niepokoi mnie, że nie zdecydowal jeszcze z kim będzie wspólpracowal. Ja w narożniku Ortiza chętnie bym widzial Pedro Diaza, z uslug którego wiele wskazuje, że zrezygnuje Cotto. Diaz fajnie ustawil Miguela i myślę, że Ortiz również świetnie wkomponowalby się w jego strategie. Byl temat Roacha, ale Freddie to strasznie zajęty gość i zapewne ciężko by bylo, żeby mógl poświęcić Victorowi trochę więcej czau, ale plusy takie, że w Wild Card Gym Ortiz mialby świetnych sparingpartnerów!
Ortiz przegral ostatnie dwie walki. Potrzebuje takiej walki na przetarcie, aby:
1) Odbudować swoją karierę,
2) Bo wraca po blisko 15 miesięcznej przerwie, więc co by nie mówić będzie lekko zardzewialy.
Mosley to dobry wybór, bo jak pisalem wyżej to taki solidny tester, którego ciężko przewrócić, a i sam ma czym uderzyć, dzięki czemu Ortiz będzie mógl przekonać się na wlasnej skórze, czy z jego szczęką po zlamaniu wszystko OK.
Po zwycięstwie nad Mosleyem pewnie końcem roku jakaś grubsza walka dla Victora. Szkoda, że to Mosley, a nie Guerrero dla Ortiza na wrzesień... No ale tragedii nie ma. Czekam na tą walkę i na kolejne wieści, kto zostanie trenerem Ortiza!
Po co walka ortiza z mosleyem nie rozumiem mosley to nie b-hop gosc jest za stary . Niech vistor zawalczy np. z andre berto ale z ghostem guerrero to bylaby walka ktora pokazalaby jego wartosc z mosleyem to on wygra 120-108 wiec szkoda czasu na taka walke
Napisalem Ci już wyżej. Ortiz wraca po ponad rocznej przerwie spowodowanej ciężką kontuzją. Taka walka na przetarcie w jego przypadku jest jak najbardziej wskazana. Z Mosleyem pozbędzie się rdzy to raz, a także przekona, czy z jego szczęką wszystko w porządku. Na wielkie walki przyjdzie jeszcze czas! Przecież ten chlopak ma dopiero 26 lat! Popatrz na Berto,który wychodząc do Guerrero również mial +/- rok przerwy, tą rdzę bylo widać, dal sobie narzucić brudny styl 'Ducha' i przegral w fatalnym stylu! Co do Victora to lepsza walka na pewno końcem roku, bądź początkiem 2014. Bądź o to spokojny! :)
Khan zdaje się już mieć zaklepaną walkę z Alexandrem o tytul i zapewne w przypadku wygranej przepustkę do walki z Mayweatherem. To zadziwiające, że od razu po przenosinach do wyższej dywizji gość od razu dostaje szansę walki o pas! Khana promują strasznie, pchają go do przodu jak tylko mogą, więc nie ma szans by zawalczyl po drodze z kimkolwiek przed Mayweatherem oprócz wspominanego Alexandra... Ale walka Ortiza z Khanem na pewno świetnie by się sprzedala!