ENZO CALZAGHE KRYTYKUJE FROCHA
Kurt Ward, boxingscene.com
2013-06-08
Wiele kontrowersji wywołała wypowiedź Carla Frocha (31-2, 22 KO), w której mistrz WBA Super i IBF wagi super średniej stwierdził, że jest najlepszym obok Lennoxa Lewisa pięściarzem w historii brytyjskiego boksu. Wielu osobom słowa te nie przypadły do gustu. Jedną z nich jest Enzo Calzaghe, ojciec i trener wielkiego walijskiego mistrza, Joe Calzaghe (46-0, 32 KO).
Szkoleniowiec uważa słowa Anglika za obrazę i brak szacunku dla wielkich mistrzów z Wysp. Enzo dodaje również, że nigdy nie widział nic wielkiego w Frochu, prócz efektownego dla kibiców stylu.
- Carl nigdy nie robił na mnie wrażenia. Nigdy. To nie jest wyjątkowy pięściarz. To jak walczy jest jego atutem, jednak nie powinien trzymać opuszczonych rąk. To twardziel, muszę mu to oddać. Gdybym trenował Frocha, wprowadziłbym wiele poprawek. Nazywanie siebie najlepszym jest obrazą dla takich pięściarzy jak Chris Eubank i wielu innych. Kogo on chce oszukać? On boksował z wypalonym Kesslerem, starszym i gorszym od tego z walki z moim synem. Nie chcę gloryfikować Joe, kibice robią to za niego. Froch niestety wywyższa się sam - skomentował zachowania Anglika.
Enzo nie może zrozumieć, dlaczego "Kobra" wyzywa do walki 48-letniego Bernarda Hopkinsa (53-6-2, 32 KO), a nie utalentowanych pięściarzy młodego pokolenia.
- Dlaczego Froch chce walki z Hopkinsem? Przecież on ma prawie 50 lat! Co jest nie tak z Cleverlym? Co jest nie tak z Grovesem? To zniewaga dla boksu. On robi to dla pieniędzy - dodał Calzaghe.
Nie zgodze się z tobą absolutnie nie!
Natomiast Enzo Calzaghe całkowita racja co do wypowiedzi.
no chyba nie mozna Frochowi odmowic ze wyzwan nie unika i staje z kazdym kto jest a ze ma swiadomosc ze walka z Hopkinsem to wielkie siano to sprobuje a Cleverly i Groves czy Degale nigdzie nie uciekna sa mlodzi i sa na wyspach wiec co sie odwlecze ....lepiej dla nich
No właśnie ten "dziadek" to najlepszy mistrz w historii wagi średniej, najstarszy zawodowy mistrz świata w historii, nr. 1 dzisiejszej wagi półciężkiej, zawodnik z czołówki P4P itd. :)
Argument o wieku powtarzany od lat dziesięciu. A Hopek cały czas w formie i po drodze został sobie jeszcze mistrzem świata...
Nie byłbym zdziwiony gdyby wyszedł do Frocha i utarł mu nosa, naprawdę nie byłoby to zaskoczeniem.