WAWRZYCZEK ZWYCIĘŻA JEDNOGŁOŚNIE NA PUNKTY
Łukasz Wawrzyczek (18-1-2, 2 KO) podtrzymał dobrą passę i zwyciężył w walce wieczoru na gali w Oświęcimiu. Pięściarz promowany przez grupę Unia Boxing Oświęcim pewnie wypunktował Aleksieja Ribczewa (14-6-1, 4 KO).
Polak od samego początku ruszył mocno na rywala i przejął inicjatywę. Bułgar starał się utrzymać wysokie tempo narzucone przez rywala, jednak z każdą rundą słabł kondycyjnie. Wawrzyczek miał przewagę praktycznie w każdym bokserskim elemencie - był szybszy, precyzyjniejszy, lepiej wyszkolony i przede wszystkim lepiej przygotowany. Widać wyraźnie, że odkąd skupił się tylko na pracy na sali bokserskiej, poczynił spore postępy 30-letni Bułgar miał między linami swoje momenty i zdołał urwać parę rund. Po dwunastu rundach sędziowie punktowali 118-110, 118-111 i 119-108.
Niestety wciąż są gale, gdzie takie walki wieczoru z tak nieprzygotowanym rywalem to normalka.
Waciakiem? Myślisz, że gdyby był waciakiem, to Felly Manazia w 2006 i Steven Kuechler w 2011 przegraliby przed czasem? O nie, Wawrzyczek ma bomby w łapach!
A walka wieczoru to konkretna dawka nudy nie byłem w stanie obejrzeć żadnej rundy w całości takie to było interesujące