MALIK SCOTT: JESTEM NAJLEPSZYM 'CIĘŻKIM' NA ŚWIECIE
20 lipca w Londynie do ringu wejdą dwaj zawodnicy kategorii ciężkiej, których umiejętności i style powinny zaowocować świetnym pojedynkiem. Będą to Malik Scott (35-0-1, 12 KO) i Dereck Chisora (16-4, 10 KO). Od czasu kontrowersyjnego remisu z Wiaczesławem Głazkowem w lutym tego roku (większość obserwatorów widziała zwycięstwo Scotta), reputacja Amerykanina wyraźnie wzrosła, a jego wypowiedzi są pełne pewności siebie, choć Scott docenia również rywala.
- Wątpię w to, by Dereck Chisora mógł mnie pokonać. Jestem najlepszym ''ciężkim'' na świecie. Jeden z braci Kliczko będzie ogladał moja walkę w Londynie. Liczę na to, że wygrana z Chisorą stanie się przepustką do braci. Oni jeszcze nie widzieli takiego boksera jak ja. Zawodnicy wagi ciężkiej robią jedną lub dwie rzeczy dobrze. Ja jestem dobry we wszystkim. Trenuję przy tym bardzo ciężko. Chisora jest niższy ode mnie, to zawodnik wywierający presję. On jest jednak także agresywny, za jego presją stoi odpowiednie nastawienie. Większość ludzi myśli, że Chisora człapie w ringu, a ten gość naprawdę potrafi przygotować akcję w ataku - powiedział Scott.
Myślę, że coś w tym może być. Może jest to powiązane z większą "nowoczesnością" USA. Chłopak z Rosji upoluje w tajdze dzika, zje go i na trening, a w USA ten chłopak leci na bogatych odżywkach. Dlatego wschodni bokserzy mogą być w pewnym stopniu ograniczeni.
Jak pieprzę głupoty to możemy porozmawiać. Jest ktoś mądrzejszy to niech wyprowadzi mnie z błędu. Jest to luźna rozmowa. Jak przy piwku. :)
Na boxrexu jest wiele głupstw a jego miejsce nie odzwierciedla prawdy o jego rzeczywistej pozycji,
To był sarkazm mistrzu... ale to prawda co mówisz, bo na przykład taki głazkow jest 14. Wszystkie rankingi pełne są głupot.
Malik Scott to porządna druga liga.