DE LA HOYA: MAYWEATHER BĘDZIE ZOSTAWAŁ W PÓŁDYSTANSIE

Oscar De La Hoya twierdzi, że Floyd Mayweather (44-0, 26 KO) będzie w walce z Saulem ''Canelo'' Alvarezem (42-0-1, 30 KO) stwarzał Meksykaninowi okazje do walki w półdystansie. Przypomnijmy, że pojedynek Mayweather-Alvarez czeka nas 14 września w Las Vegas.

- Mayweather będzie zostawał w półdystansie i walczył. Będzie również boksował, ale zostawanie w półdystansie sprawi, że się odsłoni i będzie go można trafić - twierdzi ''Golden Boy'' w wywiadzie z ''The Ring''. De La Hoya właściwie przed każdą walką Mayweathera tworzy wizje upadku króla P4P i PPV. Jak pamiętamy, 5 maja 2007 roku Oscar sam zmierzył się z Floydem i przegrał po niejednogłośnej decyzji sędziów. Czy prognozy De La Hoyi wreszcie się sprawdzą?

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: czejen47
Data: 04-06-2013 12:46:57 
De la Hoya tylko sprawia wrazenie goscia, ktory nie przepada za floydem snujac wersje jego kolejnych upadkow a tak w rzeczywistosci to jest zwykle promowanie walk, poniewaz Floyd jak mozna zauwazyc walczy tylko z chlopakami z Golden Boy i jest rownoczescie najlepszym biznesowym kolega
 Autor komentarza: costa
Data: 04-06-2013 12:51:19 
Floyd na pewno nie bedzie walczyl w poldystansie, bo po co niby mialby sie narazac na bomby Canelo? Nie wiem jak mozna tak pomyslec w ogole... Jedyna szansa to presja, brutalna sila i probowac go ustrzelic i to raczej jakimis mocnymi seriami na korpus. Chociaz pewnie bedzie tak jak zwykle, bo Alvarez do demonow szybkosci na nogach nie nalezy.
 Autor komentarza: ArktycznaMalpa
Data: 04-06-2013 13:04:31 
nie bedzie zostawal

z Cotto walczyl zbyt agresywnie bedzie walczyl jak z guerrero
 Autor komentarza: jimmyF
Data: 04-06-2013 13:22:20 
Ciekawe czy oni się lubią, nie za bardzo rozumiem jak oni mogą ze sobą współpracować, jak Floyd wrzucał foty Oscara w rajstopach szpilkach, jeszcze przed walką z Ortizem go ośmieszał :)
 Autor komentarza: Szef99
Data: 04-06-2013 13:41:14 
Nie za bardzo się lubią i myślę że Oscar rzeczywiście zawsze życzy mu przegranej, pamiętam jak Mosley zranił Floyda w drugiej rundzie to Oscar skakał i dopingował Shane'a jak jakaś cheerleaderka.
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 04-06-2013 13:43:07 
jimmyF
Floyd jest skazany na współpracę z Oscarem, bo z Arumem jest w głębokim konflikcie. Gdyby Oscar chciał to by Floyd miał ogromne problemy ze znalezieniem przeciwnika dla siebie, bo w dywizji półśredniej/junior średniej/ czy super lekkiej główne gwiazdy walczą pod banderą GBP, i to jest Fakt, więc raczej Floyd musi łdnie gładzić po kolanku oscara i prywatnie mówić mu ciepłe słówka, obaj wiedzą że razem mogą zarobić grube miliony, ale osobno to raczej floyd najwięcej by stracił, przeciwnicy floyda a także zawodnicy walczący na karcie walk to wszystko pochodzi od Golden Boya, nie muszę dodawać że zawodnik tak popularny jak Saul Alvarez czy Broner zdobywają popularność bez Floyda i Canelo obył by się bez niego, przecież Cynamon równie dobrze mógłby zawalczyć na swoim pierwszym PPV z Cotto i zarobiłby też dobrze a i zwycięstwo jest o wiele bardziej realne niż w przypadku walki z Floydem
 Autor komentarza: Kojotowski
Data: 04-06-2013 13:50:23 
W filmie(przed walka z Guerrero byl puszczony w eter na konkurencyjnym RP) w ktorym wypowiadly sie rone znane osobistosci, to Oscar bardzo propsowal Mayweathera, szacunek, docenienie umiejetnosci, osiagow, etc. Inna sprawa, ze Oscarowi jest na bank blizej do Canelo, bo to z nim De La Hoya wiaze plany na przyszlosc.

Wracajc do walki, to na dzis dzien nie wyobrazam sobie trudniejszego testu dla bedacego na finiszu swojej kariery Mayweathera, niz potyczka z mlodym, silnym, i najprawdopodobniej w dniu walki ciezszym blosko 20funtow-Canelo. Mozna rozne zarzucac Moneyowi, ale glowe do zarbainia to on ma, a wszystko to poparte bardzo "glebokim" resume. Gdyby tak Amerykanin wygral z Saulem, to ktory bylby to ex misrz/mistrz na rozkladzie... 18, 19? Do czego zmierzam... Floyd w swoim rekordzie ma na tapecie pokonanych blisko 20 mistrzow, tj. prawie polowe swoich walk. I teraz pytanie.. byl przed Mayweatherem jakikolwiek champion, ktory moglby sie pochwalic podobnym resume? Ja tak na szybko nie kojarze.

Niezaleznie od tego, czy Mayweather przegra, czy nie, jego wysokie miejsce jako jednego z najwybietniejszych championow jest juz "zaklepne".
 Autor komentarza: bambam
Data: 04-06-2013 14:21:21 
ja nie wiem jak mozecie wogole sie nad tym zastanawiac, ze money odda ta walke canelo, niby czym mialby go canelo zaskoczyc, przestancie sie wyglupiac. Jedyny bokser jaki jest w stanie pokonac may, to rigo, oczywiscie calkiem inna waga, wiec odpada, mowie tylko o umiejetnosciach i refleksie i cwaniactwie ringowym, a drugi to pacman, ale pacman ktöre sie koncentruje na boksie i to przez caly rok a nie od swieta, to sa jedyne opcje na dzien dzisiejszy, wiec w sumie zadne, dlatego tak cieszy floyd cieszy pale, bo jest w calkowicie bezpieczny, jedyne nad czym musie pracowac, to stworzyc otoczke zagrozenie, zeby pieniadz sie zgadzal na ppv, no i nadal ciezko trenowac.
 Autor komentarza: ManiekZ
Data: 04-06-2013 14:50:56 
@bambam jeżeli Money będzie skoncentrowany na obronie to nikt nie jest wstanie z nim wygrać. Jest fenomenalnym bokserem który pokazuje oryginalny styl walki. Many nie byłby wstanie zrobić krzywdy po w drugiej części walki został by przełamany przez własną nieskuteczność.

Pacman wszystkie walki z Marquezem przegrywał przez psychikę.
Warto też pamiętać że on już nie jest taki agresywny jak kiedyś.

Money jet też świetnym przykładem na to że strach może niesamowicie motywować do wygranej.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 04-06-2013 14:56:54 
kojotowski
Chyba Sugar Ray Robinson miał na rozkładzie coś koło dwudziestu. W każdym razie pamiętam, że mówiono się że Floyd mu się jeszcze nie zrównał. Manny też ma chyba z 16 pokonanych mistrzów świata.

Floyd walczący z Canelo w półdystansie to byłby (GAMOŃ ROKU). Nie wyobrażam sobie floyda z nawet jego najlepszym rollem mogącego znieść bomby od Canelo. Floyd będzie uciekał i oszukiwał Canelo. I punktował jednym ciosem. W kazdym razie wydaje mi się, że Floyd postara się to sprowadzić do szybkości.
 Autor komentarza: ThaRealest
Data: 04-06-2013 15:00:16 
Prognozy Oscara się nie sprawdzą.

"Mayweather będzie zostawał w półdystansie i walczył. Będzie również boksował, ale zostawanie w półdystansie sprawi, że się odsłoni i będzie go można trafić"

będzie można go trafić, owszem, jak najbardziej możliwe, ale pojawia się pytanie jaką wymowę będzie miał ten cios ?
Wydaje mi się, że za bardzo się skupiają nad wygraną przed czasem.
Obstawiam, że to będzie miało efekt odwrotny i Canelo przegra przed czasem.
 Autor komentarza: BLAKEGRYFFIN
Data: 04-06-2013 15:55:51 
Moim zdaniem Canelo się spali podczas walki i będzie praktycznie bezradny.
 Autor komentarza: jimmyF
Data: 04-06-2013 16:00:37 
Autor komentarza: BronuarKomuszenko Data: 04-06-2013 13:43:07
jimmyF
Floyd jest skazany na współpracę z Oscarem (..) więc raczej Floyd musi łdnie gładzić po kolanku oscara i prywatnie mówić mu ciepłe słówka


Nie zgodziłbym się
Każdy chce walczyć z Floydem, bo to największa wypłata i największa szansa w życiu, więc jeśli Floyd by proponował zawodnikom z GBP walki, a Oscar by im to blokował to zaraz by odchodzili od niego.

Poza tym Mayweather jeszcze 2 lata temu szydził z Oscara, nazywał jego i Ortiza Golden Girl b****es itp. więc Oscar za organizowanie gal Mayweathera musi brać taką kasę, że takie zniewagi może przełknąć :)

Czy jeśli ktoś nazywałby Cię "Dziw*ą", wrzucał zdjęcia, które Cie ośmieszają, a wcześniej jeszcze pokonałby Cie w walce byłby dobrym kompanem do współpracy? Oczywiście, że nie :) Oscar go promuje, bo generuje to niesamowity hajs i tyle. Floyd może pluć mu w twarz, a on się śmieje

http://www.youtube.com/watch?v=LrvzB-DNLHc

więc w tej sytuacji nie można powiedzieć, że to Oscar nim rządzi i mógłby mu uprzykrzyć życie :)
 Autor komentarza: Kojotowski
Data: 04-06-2013 16:24:40 
Oscar i Floyd, to koledzy, wspolnicy, i co najwazniejsze swietni biznesmeni... to co tam sobie gadaja przed kamerami dla podgrzania atmosfery, a to jak sie traktuje kiedy nie ma dziennikarzy, to dwie rozne sytuacje.

Co do pisania usera bambam, ze Mayweather nie moze przegrac tej walki, to proponowalbym przesledzic pilnie historie boksu, i zdac sobie sprawe z FAKTU, ze byly walki, a nawet dziesataki walk, ze ci najwieksi padali pod cisoami zawodnikow, ktorzy nie miali pozornie cienia szansy na chocby wyrownana walke. W takim sporcie jak boks, porazka moze przyjsc w najmniej oczekiwanym momencie, a wyglupami mozna nazwac, robienie z kogos 100% fawoyta, bo w boksie takich faworytow po prostu nie ma, i winien wiedziec to kazdy.
Przed tymi walkami tez faworyt dla wiekszosci kibicow byl pozornie jeden:
Liston-Ali, Ali-Spinks, Holmes-Spinks, Tyson-Douglas, Tyson-Holyfield, Rahman-Lewis, Jones-Griffin, Hopkins-Tarver, czy Jones-Tarver, i wiele wiele innych, ktorych nie wyminiam, bo musialbym za dlugo klikac w klawiature.;)
 Autor komentarza: bambam
Data: 04-06-2013 16:41:09 
kojotowski, oczywiscie ze jest to mozliwe ze gdzies tam z jakiegos powodu, mayweather nie przygotuje sie do walki, jakas kontuzja, jakis fartowny strzal itp., ale przyklady ktore podales w tym przypadku nie sa najlepszymi, poniewaz wieksza czesc to waga ciezka a tu naprawde bywa röznie, pozatym wiekszosc tych "niespodzianek" to zle nie wystarczajace przygotowanie do walki, badz lekcewazenie przeciwnika, ale o tym napisalem, ze jesli may tak sie przygotuje jak do ostatniej walki, a moze i jeszcze lepiej, to canelo, poprostu nie ma czym mu zagrozic, poniewaz to jest kompletnie inny poziom bokserski, canelo nie my nic z czym may sobie nie poradzi. Wiem ze jak to na POlakow przytalo juz nikt nie wierzy w pacmana, ale to jest jedyny czlowiek, ktöry ma potenciaj pokonania mayweathera, i z tego tez powodu jeszcze nie doszlo do walki.
 Autor komentarza: maniott
Data: 04-06-2013 20:44:32 
Floyd jest za mądry żeby sie narażać za dużo przyjmował w walce z Coto i to zauważył jego ojciec. Moim zdaniem będzie to jedna z nudniejszych walk jak to gdzieś pisałem Floyd zacznie uciekać i po paru rundach frustracja rudego będzie tak wielka ze przegra bardzo wysoko na pkt
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.