CROLLA LICZY NA SZANSĘ OD BURNSA

29 czerwca na gali w Boltonie dojdzie do bardzo ciekawego starcia w wadze lekkiej. Po nieudanym ataku na tron WBC, Gavin Rees (37-2-1, 18 KO) stanie do walki z Anthonym Crollą (25-4-1, 9 KO). Stawką starcia będzie prawdopodobnie pas WBO Intercontinental.

Crolla przez zdecydowaną większość kibiców i ekspertów skazywany jest na porażkę. Pochodzący z Manchesteru pięściarz nie przejmuje się opiniami i wierzy w swój sukces. Zwycięzca czerwcowego pojedynku będzie blisko spotkania z mistrzem WBO wagi lekkiej, Rickym Burnsem (36-2, 11 KO).

- To walka o tytuł WBO Intercontinental, zatem wygrany zostanie sklasyfikowany w czołowej piętnastce rankingu. Część ludzi twierdzi, że ta walka może być eliminatorem do tytułu mistrzowskiego. Mistrzem w tej wadze jest Ricky Burns i liczę, że dostąpię szansy walki z nim, jeśli pokonam Gavina Reesa. To nie znaczy, że lekceważę Reesa i planuję kolejne pojedynki. Bardzo cenię i szanuję tego pięściarza. Nie łudzę się, nie będę faworytem. Wierzę jednak, że styl robi walkę i myślę, że mój styl jest odpowiedni na Reesa. To będzie dla mnie bardzo trudny pojedynek, jednak jestem w stanie go wygrać. Zawsze gdy byłem skazywany na porażkę, dawałem z siebie dużo więcej i tym razem powinno być podobnie - powiedział Crolla.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.