MONEY vs GUERRERO PPV: JEDNAK ZAWÓD?

Okazuje się, że Richard Schaefer i Leonard Ellerbe jednak wprowadzili wszystkich w błąd. Wynik sprzedaży PPV z walki pomiędzy Floydem Mayweatherem (44-0, 26 KO) a Robertem Guerrero (31-2-1, 18 KO) nie okazał się być tak wielkim sukcesem, jak utrzymywali organizatorzy majowej gali. Według danych magazynu Forbes, sprzedano "zaledwie" 875 tysięcy pakietów PPV, choć mówiło się o tym, że milion został zdecydowanie przekroczony.

To oznacza dokładnie tyle, że pojedynek z Saulem Alvarezem (42-0-1, 30 KO) nie był dla króla P4P wyborem, lecz koniecznością - wszak tylko "Canelo" jest w tej chwili wystarczająco popularny, by zagwarantować Mayweatherowi wypłatę w wysokości ok. 50 milionów dolarów. Walka odbędzie się 14 września, czyli w weekend Święta Niepodległości Meksyku, kiedy celebrujący rodacy młodego Alvareza chętnie zapłacą za możliwość dopingowania swego bohatera.

W myśl umowy ze stacją Showtime "Money" ma w ciągu dwóch i pół roku zarobić ponad 200 milionów dolarów za sześć walk. Jeśli jednak sprzedaż PPV nie będzie satysfakcjonująca, nikt nie wypłaci Amerkaninowi tak potężnych pieniędzy. Na potyczce z Guerrero Showtime straciło jakieś 12 milionów dolarów - tak przynajmniej wynika z informacji podawanych przez Forbes. Jeżeli walka Mayweather-Alvarez przekroczy 1,5 miliona sprzedanych transmisji PPV (taki wyniki "Money" uzyskał rok temu przy okazji starcia z Cotto), Floyd i Showtime wyjdą na swoje. I właśnie stąd podejmowane przez nich ryzyko...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Whisper
Data: 03-06-2013 20:19:46 
Ostatnie zdanie dość prowokujące. To, że Guerrero nie wykręci dużych pieniędzy było oczywiste. Jest mało medialny i taki nijaki. Z Alvarezem będzie imo 1.7, a potem? Garcia/Mathyse? Khan/Devon? Bradley/Pac? Zobaczymy.
 Autor komentarza: Krzych
Data: 03-06-2013 20:23:37 
Dopóki nie będzie napisane, że Showtime podało oficjalne wyniki PPV to nie ma o czym mówić. A nawet jeżeli sprzedał 875 tys z Guerrero to i tak jest dobrze. To był zawodnik nie tylko który nigdy nie był w PPV, tylko również nie mający za soba ani telewizji ani nie sprzedający biletów ani nic.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 03-06-2013 20:23:47 
Pac po pierwsze jest od Aruma, po drugie walczy dla HBO, po trzecie, ma nigdy więcej nie zawalczyć w USA.
Podejrzewam, że następny będzie właśnie zwycięsca z walki Garcia-Matthysse albo Khan-Alexander. Nie zdziwiłbym się, gdyby następny był też rewanż z Ortizem, bo ten zbudował nową bazę fanów na tańcu z gwiazdami i w zakończeniu 1 walki było sporo kontrowersji, wokół której można by zbudować fajną historię pod walkę, którą ludzie by kupili. Myślę jednak, że nie ma co wybiegać aż tak daleko w przyłość. Przed nami arcyciekawy pojedynek z Alvarezem.
 Autor komentarza: un4given
Data: 03-06-2013 20:26:53 
Ktoś pisał ten tekst czy jest to w całości tłumaczone z forbes.com?
 Autor komentarza: Whisper
Data: 03-06-2013 20:36:29 
@un4given
Ktoś go pisał w oparciu o wyniki ppv podane przez forbes.
 Autor komentarza: un4given
Data: 03-06-2013 20:44:09 
Whisper

No tak mi sie wlaśnie wydaje i ten ktos jest bardzo stronniczy ;)
 Autor komentarza: carlitto30
Data: 03-06-2013 20:46:14 
w jakim sensie stronniczy?
 Autor komentarza: Whisper
Data: 03-06-2013 21:07:21 
@carlitto30
Ostatnie zdanie
 Autor komentarza: un4given
Data: 03-06-2013 21:16:02 
Ogólnie tekst ma taki wydźwięk jakby pisał go Kostyra czy inny antyfan Floyda xD
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 03-06-2013 21:23:04 
un4given:

"Ogólnie tekst ma taki wydźwięk jakby pisał go Kostyra czy inny antyfan Floyda xD"

Może ktoś miał już dość zachwytów psychofanów Floyda jaki to on odważny - że nie boi się nikogo.

Jak tylko pojawiła się informacja o walce Mayweather-Alvarez od razu napisałem, że wyniki Guerrero-Mayweather wypadły poniżej oczekiwań. Już wcześniej mówiło się o stratach, ale dopiero ta informacja była ostatecznym potwierdzeniem. Nagle, ni stąd ni zowąd wszystko dograne na 14 września.
 Autor komentarza: nanaehl
Data: 03-06-2013 21:23:41 
Moim zdaniem tekst napisany jest dobrze. Teza ostatniego zdania faktycznie postawiona ostro, ale ma wszelkie cechy prawdopodobieństwa. Też myślę, że Floyd bardziej musi walczyć z Canelo, niż chce to robić.
 Autor komentarza: LORZAmasonska
Data: 03-06-2013 21:25:47 
Już wiadomo dlaczego Floyd wybrał Alvareza.
 Autor komentarza: Paulpolska
Data: 03-06-2013 21:31:54 
Tak jak mówiłem kiedyś, że Guerrero jest zbyt mało znany i lubiany to się ze mnie śmieli. Wynik mówi sam za siebie. Aby ludzie kupowali PPV przeciwnik musi być nie tylko znany ale i ceniony i lubiany. Tzw zwykli kibice na pewno by mieli problem z tym kim on jest np mój tata wcześniej o nim nie słyszał a też zna wielu bokserów topowych
 Autor komentarza: Lombard
Data: 03-06-2013 21:33:43 
Daj Bóg żeby z Alvarezem ppv przekroczylo 1,5MlN bo to wcale takie oczywiste nie jest.
 Autor komentarza: un4given
Data: 03-06-2013 21:40:52 
beniaminGT

Ostatecznym potwierdzeniem bedzie oficjalna informacja od showtime a nie od jakiegos forbes ;)
 Autor komentarza: murmur
Data: 03-06-2013 21:47:00 
Lombard
Data: 03-06-2013 21:33:43

Daj Bóg żeby Alvarez najebał Jr.bo to kurwa bita i już dawno nie powinien mieć zera w rekordzie za to co odjebał z Ortizem.
 Autor komentarza: Owerfull
Data: 03-06-2013 21:55:33 
Murmur, żebyś się nie przeliczył. Floyd jest faworytem.
 Autor komentarza: jasin
Data: 03-06-2013 21:58:07 
Ortiz to ten co go z 3 razy probowal trafic ze łba? Bardzo dobrze zrobil w takim razie Floyd, znokautowal leszcza.
 Autor komentarza: murmur
Data: 03-06-2013 22:04:42 
jasin

zobacz sobie to jeszcze raz wtedy pogadamy

większego przekrętu w boksie nie widziałem...
 Autor komentarza: jimmyF
Data: 03-06-2013 22:07:03 
Autor komentarza: murmur Data: 03-06-2013 22:04:42
jasin

zobacz sobie to jeszcze raz wtedy pogadamy

większego przekrętu w boksie nie widziałem...

przecież tam nie było żadnego przekrętu? Wszystko zgodnie z regułami
 Autor komentarza: murmur
Data: 03-06-2013 22:09:59 
Poza tym nie róbmy z Floyda kolesia nie do trafienia bo Mosley go pięknie podłączył,a czemu nie dokończył roboty?no to jest zagadka...
 Autor komentarza: ThaRealest
Data: 03-06-2013 22:11:40 
Bo nie dal rady ?Bo Floyd okazal sie za dobry ?za sprytny ?
 Autor komentarza: Matys90
Data: 03-06-2013 22:14:19 
Myślę, że Mosley nie dokończył roboty, bo tam byli zamieszani w to czarnoskórzy żydomasoni, pozdro dla kumatych, te sprawy.
 Autor komentarza: Lombard
Data: 03-06-2013 22:14:24 
Trafił w punkt Floyda , a po takim ciosie Floyd potrzebował zaledwie kilka sekund żeby sie otrzasnąc.
 Autor komentarza: murmur
Data: 03-06-2013 22:15:27 
jimmyF
Data: 03-06-2013 22:07:03

z jakimi regułami?popatrz na ringowego który jest w szoku,patrzy gdzieś poza ring,dostaje dyspozycje od "starszych i mądrzejszych" i dopiero zaczyna liczyć Ortiza.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 03-06-2013 22:18:52 
@murmur
Przestudiuj zasady walki w ringu. Komenda protect yourself all the time mówi Ci coś? Cortez wznowił walkę, Ortiz chciał się znowu przytulać i dostał KO.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 03-06-2013 22:19:33 
un4given:

"Ostatecznym potwierdzeniem bedzie oficjalna informacja od showtime a nie od jakiegos forbes ;)"

Potwierdzeniem jest ustalona na dzień dzisiejszy walka z Alvarez-em na 14 wrzesień. Nie dziwię się wcale tej chronologji - najpierw informacja, że kolejnym rywalem Floyda będzie Alvarez, a dopiero później wyniki PPV.

Wiedziałem, że Floyd popełnił błąd z tą umową. Niezły gracz, ale kasa przysłoniła mu oczy. Nie wiem, czy zregeneruje się do września. Walka z Guerrero wcale nie była taka łatwa jak się wielu wydaje. A teraz rywal groźniejszy. Ciekawe, ciekawe...
 Autor komentarza: murmur
Data: 03-06-2013 22:22:38 
Whisper
Data: 03-06-2013 22:18:52

wznowił?właśnie nie jestem pewny a jeśli tak to dlaczego konsultował coś z kimś poza ringiem a nie patrzył na to co najważniejsze???
 Autor komentarza: Matys90
Data: 03-06-2013 22:34:47 
Musisz oglądać niewiele boksu, bo bardzo często zdarza się, że ringowy po odjęciu punktu i wznowieniu walki przekazuje jeszcze punktowemu czy tam jakiemuś "supervisor" informacje komu, ile i za co odjął. Na dodatek Cortez to już sędzia zdecydowanie po swoim "prime".

Wznowił walkę, powiedział "let's go", dał znak rękoma, zegar ruszył, wszystko było zgodnie z przepisami, niezgodnie z duchem fair play, za to zgodnie z kodeksem Hammurabiego.

Nie widziałem by nawet najwięksi antyfani czarnego pisali o przekręcie, chyba że nie bardzo się znają na boksie ;) A, że "nieładnie i że młodzież patrzy i za to go nie lubię" - proszę bardzo, masz prawo.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 03-06-2013 22:35:06 
murmur:

"Poza tym nie róbmy z Floyda kolesia nie do trafienia bo Mosley go pięknie podłączył,a czemu nie dokończył roboty?no to jest zagadka..."

Akurat nie można mieć do Mosley-a pretensyj. To nie był tylko jeden cios. Wprawdzie Floyd zablokował mu rękę na jakiś czas, ale udało się Mosley-owi kilka razy poprawić. Przecież po jednym z kolejnych ciosów znów pod Floydem ugięły się nogi. Bardzo wysoka odporność - inaczej się tego nie do wytłumaczyć. Mosley miał zawsze kowadło w łapie, w końcu złamał Margarito.

Ale ciekawi mnie co innego. W drugiej rundzie Maywether był już nieco rozgrzany. A na powtórkach widać, że w pierwszej rundzie Mosley odpalił podobną petardę i dosłownie o włos minęła szczękę Floyda. Ciekawe, jakby to przyjął.
 Autor komentarza: un4given
Data: 03-06-2013 22:37:48 
beniaminGT

Juz sie nie bede spieral o te sprawy biznesowe bo mamy za malo wiedzy - tylko te kilka artykulow z neta . Pewnie prawda lezy gdzies po srodku.

Jeśli Twoim zdaniem walka z Guerrero nie była łatwa dla Floyda to nie znasz sie na boksie. Tak po prostu...
 Autor komentarza: un4given
Data: 03-06-2013 22:42:42 
Cortez patrzyl na supervisora bo to on zaczyna odliczanie po nokdaunie. Reszta tak jak Matys pisze
 Autor komentarza: Matys90
Data: 03-06-2013 22:44:06 
Dlaczego? Nie była taka łatwa, bo musi się po niej trochę zregenerować, łapę miał trochę opuchniętą, swoje się naskakał, też jestem ciekawy czy czasem nie wpłynie na niego negatywnie właściwie brak przerwy między walkami.

Przecież on od powrotu walczył raz na rok i dla niego wydawało się to zaletą, przy jego strasznie mocnym treningu do samej walki, organizm może nie zdążyć się odpowiednio zregenerować, może zabraknąć świeżości, itd. To może być zabójcze tempo dla 36-letniego gościa, który walczy z młodym byczkiem, najsilniejszym fizycznie gościem w całej karierze Floyda.
 Autor komentarza: un4given
Data: 03-06-2013 22:45:40 
A sorry piszecie o sytuacji jeszcze sprzed nokdaunu..
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 03-06-2013 22:46:40 
un4given,

we wrześniu zobaczymy, czy walka z Guerrero była dla Floyda tylko kolejnym sparingiem.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 03-06-2013 22:47:58 
Też miałem takie pierwsze skojarzenie jak tylko podpisał ten kontrakt na 6 walk w 30 miesięcy, nawet nie myśląc o Alvarezie - że facet może się przejechać na tej swojej pazerności i zajechać tyloma walkami. Mam nadzieję, że jednak da radę i co najważniejsze jeśli uda mu się wypełnić kontrakt, skończy karierę.
 Autor komentarza: un4given
Data: 03-06-2013 22:48:22 
Matys

No w tym sensie to moze nie latwa ale ogolnie Money ogral ducha do zera
 Autor komentarza: murmur
Data: 03-06-2013 22:55:49 
un4given
Data: 03-06-2013 22:45:40
A sorry piszecie o sytuacji jeszcze sprzed nokdaunu..

o to mi właśnie chodzi ale dobra chuj z tym...
 Autor komentarza: un4given
Data: 03-06-2013 22:56:10 
Moze ten krotszy odstep do kolejnej walki wplynie pozytywnie na Floyda i nie bedzie on taki przyrdzewialy w pierwszych rundach :p Zobaczymy. ;)
 Autor komentarza: un4given
Data: 03-06-2013 22:58:33 
murmur

No to wszystko Ci opisal Matys
 Autor komentarza: un4given
Data: 03-06-2013 23:20:58 
beniaminGT

Bo ta walka to byl taki mocniejszy sparing. Floyd przyjąl bardzo mało ciosów. Było to jednak pełne 12 rund w dobrym tempie no i ta kontuzja reki. We wrześniu zobaczymy czy Floyd zdazyl sie zregenerowac.
 Autor komentarza: un4given
Data: 03-06-2013 23:22:28 
Duzo trudniejsza walka dla Floyda byla ta z Cotto
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryjaa
Data: 04-06-2013 00:34:35 
ojcu wydaje sie ze faktycznie sprzedaz byla slabsza i floyd musial podjac to ryzyko walki z alvarezem (zauwazcie ze wczesniej rudy postawil sie floydowi ze jak niepodpisze ze bedzie z nim walczyl to niezawalczy na jego f=gali i tak zrobil )dlatego tez ustepstwa floyda na temat wagi (normalnie to zmuszalby do wazenia w dniu walki) ale pewnie po rozmowach z showtmie (tv nacisnela go troche na potyczke w tym terminie z alvarezem zeby odbic sobie straty z ostatniej walki a floyd jest zakladnikiem bajecznego kontraktu wiec musial sie zgodzic a doradcy alvareza napewno wiedzieli ze jak z nimi rozmawiaja o walce to showtime przycisnie floyda i mogli niezgadzac sie na kazde sugestie ze strony fmj,napewno tez doszly ich sluchy o slabszym ppv i wiedzieli ze tylko alvarez na ta chwile gwarantuje jeszcze w tej dacie najwieksza ilosc ppv i dlatego mamy fajna walke a rudy moze wniesc do ringu w dniu walki swoja wage :) co daje mu mozliwosc przygotowania dobrej formy a nie wyjdzie jak wysuszony trup (tak wiec floyd z jednej strony zawarl bajeczny kontrakt ale z drugiej strony troche zalozyl sobie petelke na szyje bo nie jest juz do konca panem wlasnego losu przez kilka walk dla kibicow to jednak dobra wiadomosc :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.