DAMIAN JONAK O PRZESZŁOŚCI I PRZYSZŁOŚCI
Łukasz Furman, Informacja własna
2013-06-02
Damian Jonak (36-0-1, 21 KO) wypełnił swój kontrakt i teraz pozostaje wolnym zawodnikiem, mogąc negocjować umowę z dowolnym promotorem. Zapraszamy do obszernego wywiadu z naszym pięściarzem kategorii junior średniej, w którym poruszyliśmy temat jego przeszłości, najbliższej przyszłości oraz Dawida Kosteckiego, który już wkrótce ma szansę wyjść na wolność.
Jonak powiedział prawdę i za to +.
Jedyna sznasa to Global Boxing
Pozdrawiam
Wysoki europejski poziom, do swiatowego daleka droga.
Za te zdania o zmarnowanej karierze Kosteckiego i Jonaka (chociaż mam identyczne zdanie pomimo wszechobecnych żartów na stronie z tych Panów) to mam wrażenie że Wasyl powiesi Twoją fotkę gdzieś na tarczy i będzie rzucał do niej nożem lub strzelał z łuku ;-)
Naprawdę sympatyczny, trzeźwo myślący facet z tego Jonaka - w pełni świadomy swojej pozycji w świecie boksu i sytuacji w jakiej się znalazł! Mam nadzieje że uda mu się wyrwać gdzieś do Global Boxing lub do Sauerlanda (np. na takiej zasadzie jak Master - trenuje u siebie, walczy tam)
Nic dziwnego. Za walki Jonaka na Śląsku Wasyl generował duże pieniądze ;p
To jest promowanie w stylu starego filmu "Harder They Fall" - nabijają gościowi rekord bumami, ewentualnie przekupią byłego mistrza by się podłożył - nasz bohater wierzy, że naprawdę jest super, ma piękny bilans walk, a na koniec sprzedają tę wydmuszkę w prawdziwej walce mistrzowskiej, w której brutalnie zderza się z rzeczywistością.
No, ale przecież "wypromował" pięściarza do walki mistrzowskiej, więc o co chodzi? :)
Zenada.
To samo z europejskimi pasami, to przecież ryzyko, a zarobek mały i też trzeba by na wyjeździe się bić.
Trochę śmieszne ty pytania o Canelo, tak jakby w boksie byli tylko - albo super mistrzowie - Trout, Canelo, Cotto albo bumy. Na Canelo, Cotto to sobie Jonak może czekać do nie powiem jakiej śmierci, to jak dziecko wierzące w św. Mikołaja.
Jakby się pokazał w jakimś FNF czy gdziekolwiek poza grajdołkiem, to i telewizje by się zgodziły. Zresztą Willie Nelsona ostatnio odrzucili dla HBO... co prawda niby przez kontuzję, ale też pojawiały się głosy - że pieniądze małe, że duże ryzyko, nie opłaca się...
Jonak jak wróci do pana W będzie obiła do końca kariery bumów i średniaków Europejskich past prime.Janik niby ma umowę z panem W i co mu to dało skoro teraz będzie z Ruskiem 6 rund boksował to jest postęp?
Jonak mógł się obudzić 5 lat temu teraz nawet wyjazd nic mu nie da postanie średniakiem z nadmuchanym rekordem...
Cygan starej metody się załapał jedyny żywiciel rodziny i dziecko nie dawno narodzone.Wątpię żeby kuratorka zdecydowała ze jego rodzina klepie okrutna biedę i wyskoczy na wokandzie...Cygan to nie Szpila który nażarł się koksu i do 125 kg dobił.sam jestem ciekaw jak Kostecki będzie wyglądał fizycznie i czy się ogarnie czy nadal będzie płakał ze to spisek CBŚ
@WARIATKRK
Uważasz że walka z Ruskiem to nie jest postęp w karierze Janika?! - (niezła bzdura) zwłaszcza w stosunku do przeciwników których miał dotychczas (pomijając lanie od Mastera) i ogromną przerwę w boksowaniu.
Właściwie o Janiku na obecną chwilę nic nie można powiedzieć - a Rusek to naprawdę dobry rzemieślnik z bogatym doświadczeniem i pokaże gdzie jest Janik w hierarchii cruiserów. Czy po ewentualnej wygranej może szukać dalszych wyzwań czy to jego szczyt możliwości(moim zdaniem może mieć kłopoty nawet z Ruskiem i umordować zwycięstwo z pomocą Wasyla i zawsze będzie on tylko takim zapychaczem w programie gali).
Rozumiem ze dla Ciebie postępem byłaby walka z Afolabim, Huckiem czy Hernandezem itp (Kołodzieja, Włodarczyka pomijam bo są z jego grupy)??? Gdzie wynik z góry byłby przesądzony i właściwie dalej wielka niewiadoma o pozycji Janika w szeregu.
Jak dla mnie Rusiewicz to idealny sprawdzian dla niego w obecnej chwili.
Przecież w tym wywiadzie właśnie znowu bez sensu pojawia się temat walki Jonak vs Canelo. Plus irytuje mnie to powtarzanie, że ta waga jest specyficzna i że najmocniej obsadzona i przez to nie można nic dostać.
A półśrednia to nie była mocno obsadzona? Jackiewicz też mówił, że "no sorry, ale w tej kategorii są Floyd, Pacquiao, więc ja czekam na szansę, ale chyba telewizja mnie nie zaakceptuje"? :)
Nie prawda, na Kliczko się jakoś znalazły.
Po prostu nikt nie wyłoży pieniędzy na kiepskich zawodników. Gdyby taki Jonak toczył super boje a nie obijał bumów to sytuacja wyglądałaby tak:
- dużo zapalonych kibiców, chcących zapełnić galę i kupić PPV,
- fama w środowisku a każdy chce walczyć z najlepszymi,
- znany na całym świecie ze swoich świetnych walk, a więc wiele telewizji chciałoby transmisję gali wykupić,
I wtedy taki Alvarez może do nas przyjeżdżać bo sponsorzy i reklamodawcy waliliby drzwiami i oknami. Bilety na stadion wyprzedałyby się od ręki a stacje na całym świecie błagałyby o możliwość transmisji.
Ale żeby to osiągnąć trzeba wyrobić sobie renomę. Tymczasem Wasilewski skupił się na rankingu, wygląda to tak jakby na siłę chciał dopchać swoich zawodników na jedną walkę życia, mistrzowską "z kolejki".
I to jest problem boksera, konkretnego przypadku a nie środowiska bokserskiego. Oni myślą że np. w Stanach byłoby lepiej, bo tam są idioci, którzy chcieliby wykładać pieniądze na walkę kogoś zupełnie nieznanego i miałkiego. Nigdzie się to nie uda.
Także gdzie jest teraz Damian pod kątem możliwości, umiejętności?
Gdzieś w Europie, poza 25-30 junior średniej na świecie takie są fakty.
Nie zmienią tego żadne zabiegi rankingowe.
Polak nawet nie wie jak smakuje 12 rund, tylko raz miał tyle kontraktowane ale z leszczem z Luksemburgu więc walka tyle nie trwała.
Jak można w ogóle marzyć o jakiś nazwiskach, nie podnosząc poprzeczki, przecież junior średni na światowym poziomie wytarli by nim ring. To nie jest jego wina tylko promotora, który pcha go w rankingach, nie dając możliwości rozwoju, spróbowania swoich sił z lepszymi.
Taki Mosley jak teraz walczył z Cano rozniósł by go w chuj.
Oni chcieli Shane'a ? Dobre sobie.
To jest taka pułapka, są na wysokich miejscach, nic im to nie daje a jak da jakąś walkę to głowa spadnie.
Tak się kończy hodowanie rekordu.
Lepszy byłby Jonak sprawdzony z 3 porażkami, który nabył umiejętności i o 10-15 miejsc dalej w rankingu 154 niż taki jak jest teraz.
Zatrzymał się na pewnym poziomie, średnio europejskim i koniec, nikt mu nie daje szansy dalszej nauki w ringu.
Np. zarówno w WBA jak i w WBC za Damianem jest Delvin Rodriguez, doskonale znany z walki z Jackiewiczem czy Wolakiem. Dlaczego by nie spróbować np. z nim?
Otóż bo to też za duży przeskok. Delvin boksował z niejednym dobrym a nawet zajebistym rywalem, doświadczeniem i umiejętnościami zjada Jonaka. Promotor wprowadził Damiana w taką pułapkę. Przed nim lepsi, za nim lepsi, każdy miał jakiś test a Polak past prime Bonsu - super brawa !
Więc teraz co pozostaje sprzedać rekord?
Ale komu, najlepsi nie potrzebują balona, którego nikt nie zna, nie ma klientów.
Dlatego czas weryfikować Jonaka ze stopniowo lepszymi rywalami, 3 walki w roku, jak da radę za rok można próbować Rodrigueza, bo teraz by go połamał w ringu.
Stracone lata dosłownie, nie wiem czy oni naprawdę wierzyli , że w 154 przy tak mocnych graczach dostaną szansę sprzedania rekordu za wielką kasę ? A skąd...
"To jest taka pułapka, są na wysokich miejscach, nic im to nie daje a jak da jakąś walkę to głowa spadnie.
Tak się kończy hodowanie rekordu."
Przykład - Wawrzyk.
Święta racja.