ARUM: PACQUIAO MOŻE JUŻ NIGDY NIE ZABOKSOWAĆ W AMERYCE
Jak zapewne wszyscy kibice boksu już doskonale wiedzą, Manny Pacquiao (54-5-2, 38 KO) powróci między liny po ciężkim nokaucie 23 listopada w chińskiej prowincji Makau, gdzie stanie naprzeciw Brandona Riosa (31-1-1, 23 KO). Zdaniem sławnego promotora Boba Aruma z grupy Top Rank, wspaniały Filipińczyk może już nigdy nie zaboksować na terenie USA z powodu zbyt wysokich podatków.
- Dzięki temu, że z Riosem spotyka się gdzie indziej, Manny nie będzie musiał odprowadzać podatku w wysokości 40%. Jeśli wszystko ułoży się tak jak przewidujemy, to Pacquiao prawdopodobnie już nigdy nie wystąpi w Ameryce - powiedział Arum.
Przypomnijmy, ze doświadczony promotor próbuje wypromować system PPV także w Chinach. Tamtejsi kibice będą musieli zapłacić po 5 dolarów za obejrzenie gali, podczas gdy amerykańscy fani za tą samą usługę zapłacą 70 dolarów.
"Polacy- naród geniuszy- kochają robić z siebie idiotów"
Nie generalizowałbym, ale ty nazywając siebie samego idiotą (chyba że nie jesteś Polakiem) świetnie wpisałeś się w ten schemat.
"Tamtejsi kibice będą musieli zapłacić po 5 dolarów za obejrzenie gali, podczas gdy amerykańscy fani za tą samą usługę zapłacą 70 dolarów."
A my nie płacimy w ogóle bo kiedy oni bulą PPV, my mamy to na Polsacie. To nie ma związku.