HUNTER POPIERA CALZAGHE
Do wczorajszej wypowiedzi legendarnego Joe Calzaghe (46-0, 32 KO) przyłączył się szkoleniowiec Andre Warda (26-0, 14 KO), Virgil Hunter. Odniósł się on do słów Carla Frocha (31-2, 22 KO), w których Anglik nazwał siebie najlepszym w historii pięściarzem Wysp Brytyjskich obok Lennoxa Lewisa.
- Skończyliśmy Kesslera przed czasem, gdy Andre był jeszcze zawodowym szczeniakiem. Froch nadal nikogo nie pokonał. My kompletnie rozbiliśmy Duńczyka. Spójrzcie z kim Mikkel walczył od tamtego czasu. Rewanż Frocha z Kesslerem pokazał, że Duńczyk jest skończony. Nie ma już tego balansu i to, jak zadawał ciosy wyglądało źle. Mimo tego i tak zamroczył Anglika dwa, trzy razy - powiedział Hunter.
Szkoleniowiec odniósł się również do zarzutów Anglika odnośnie rzekomo słabej kondycji Warda. "Kobra" na podstawie walki z Amerykaninem stwierdził, że słabnie on w końcowych rundach i zamierza to wykorzystać w rewanżu.
- Andre miał złamaną rękę, która strasznie spuchnęła. Tylko dlatego walczył inaczej i rzucał odczepne ciosy. Gdyby Ward był zmęczony, Froch powinien go dopaść i znokautować - zakończył Hunter.