JACKSON WIERZY W KOWALIEWA

Siergiej Kowaliew (20-0-1, 18 KO) kolejnymi zwycięstwami przed czasem ugruntował sobie status jednego z największych prospektów wagi półciężkiej, a kolejną jego ofiarą ma paść Cornelius White (21-1, 16 KO). Do ich spotkania dojdzie 14 czerwca podczas gali w Bethlehem.

W narożniku byłego kickboksera stoi renomowany John David Jackson, zajmujący się również od niedawna Magomedem Abdusalamowem. I trzeba przyznać, że pomiędzy panami panuje dobra chemia, a szkoleniowiec wierzy w doprowadzenie swojego podopiecznego do tytułu mistrzowskiego.

- On dysponuje naprawdę mocnym i nokautującym uderzeniem. Prawdopodobnie nikt nie bije w jego limicie tak mocno jak on. Nie zamierzam nic zmieniać również w jego technice, ponieważ ta jest bardzo nietypowa. Styl Siergieja jest unikatowy i trudny dla rywali, do tego bije w różnych płaszczyznach, przy naprawdę wysokiej skuteczności. Dlatego jeśli już coś zmieniamy, to są to zmiany wręcz kosmetyczne. Na samym początku ciężko nam było jeszcze się zgrać, ale już po kilku tygodniach, od drugiego naszego wspólnego pojedynku, praca z nim to czysto przyjemność - nie ukrywa Jackson, który wierzy w kolejną wygraną 30-letniego Rosjanina przed czasem.

- White to dobry i wymagający przeciwnik, lecz nie ma na tyle amunicji by wytrwać to, co zaproponuje mu Siergiej. Moim zdaniem walka zakończy się przez nokaut - zakończył amerykański trener, w przeszłości mistrz świata kategorii średniej i junior średniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Owerfull
Data: 30-05-2013 21:53:05 
Nom, Sergiej potrafi przyłożyć, zabił nawet jednego Ruska ...
 Autor komentarza: milosz762
Data: 30-05-2013 21:57:28 
oj tak ma Petardę podoba mi sie jego styl podobnie jak gołowkina
ma szanse być Mistrzem Świata!
 Autor komentarza: arp
Data: 30-05-2013 22:03:27 
Bardzo przyjemnie się ogląda Kowaliewa. To jest prawdziwy zabijaka.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 30-05-2013 23:23:03 
Ale to mnie drażni chce coś poczytać o danym bokserze to nie mogę, gdyż muszę się doszukiwać jego prawidłowego imienia w internecie. Ułatwiło by to życie gdyby redakcja nie spolszczała sobie nazw bokserów. Nie wyobrażam sobie ''Majk Tajson'' albo ''Lennox Lułis'' masakra jakaś xD
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 30-05-2013 23:23:33 
''Lenoks'' brzmi jak jakaś nazwa proszku do prania
 Autor komentarza: bak
Data: 31-05-2013 16:26:14 
Lepiej by Fanfara z nim nie walczył w eliminatorze. Fonfara trochę podejrzaną szczękę ma, braki w technice. 0 szans z Kowalem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.