JACKSON WIERZY W KOWALIEWA
Siergiej Kowaliew (20-0-1, 18 KO) kolejnymi zwycięstwami przed czasem ugruntował sobie status jednego z największych prospektów wagi półciężkiej, a kolejną jego ofiarą ma paść Cornelius White (21-1, 16 KO). Do ich spotkania dojdzie 14 czerwca podczas gali w Bethlehem.
W narożniku byłego kickboksera stoi renomowany John David Jackson, zajmujący się również od niedawna Magomedem Abdusalamowem. I trzeba przyznać, że pomiędzy panami panuje dobra chemia, a szkoleniowiec wierzy w doprowadzenie swojego podopiecznego do tytułu mistrzowskiego.
- On dysponuje naprawdę mocnym i nokautującym uderzeniem. Prawdopodobnie nikt nie bije w jego limicie tak mocno jak on. Nie zamierzam nic zmieniać również w jego technice, ponieważ ta jest bardzo nietypowa. Styl Siergieja jest unikatowy i trudny dla rywali, do tego bije w różnych płaszczyznach, przy naprawdę wysokiej skuteczności. Dlatego jeśli już coś zmieniamy, to są to zmiany wręcz kosmetyczne. Na samym początku ciężko nam było jeszcze się zgrać, ale już po kilku tygodniach, od drugiego naszego wspólnego pojedynku, praca z nim to czysto przyjemność - nie ukrywa Jackson, który wierzy w kolejną wygraną 30-letniego Rosjanina przed czasem.
- White to dobry i wymagający przeciwnik, lecz nie ma na tyle amunicji by wytrwać to, co zaproponuje mu Siergiej. Moim zdaniem walka zakończy się przez nokaut - zakończył amerykański trener, w przeszłości mistrz świata kategorii średniej i junior średniej.
ma szanse być Mistrzem Świata!