AFOLABI: SZYBKI NOKAUT NA HUCKU
8 czerwca w Berlinie Brytyjczyk Ola Afolabi (19-2-4, 9 KO) po raz trzeci zmierzy się z mistrzem WBO wagi cruiser, Marco Huckiem (35-2-1, 25 KO). Pierwsze starcie tych zawodników (grudzień 2009 roku) zakończyło się minimalną wygraną Hucka, w drugim pojedynku (maj 2012 roku) padł remis. Tym razem ''Kryptonite'' przewiduje, że szybko znokautuje Hucka.
- Druga walka z Huckiem była niesamowicie ciężka. Pod koniec straciłem koncentrację, co pozwoliło Huckowi wrócić do gry. Moje przygotowanie mentalne nie było najlepsze i to odbiło się na wyniku. Przygotowania do trzeciej walki zacząłem już w listopadzie zeszłego roku, pracując nad kondycją w górach Big Bear. Później kontynuowałem pracę w niemieckim Zinnowitz. Moje przygotowanie fizyczne jest dużo lepsze niż podczas wcześniejszych obozów. Nie ma przy tym ryzyka przetrenowania. Zacząłem sparingi dopiero kilka tygodni temu i sporo pracuję też nad swoją mentalnością, nastawieniem w ringu - mówi Afolabi.
- Uczę się z walki na walkę. Nie miałem kariery amatorskiej, więc musiałem zdobywać doświadczenie w walkach z zawodowcami. Wciąż jestem surowy, nieoszlifowany. Sporą różnicę czyni jednak teraz moja dieta. Prawidłowo się odżywiam i przyjmuję wiele witaminowych suplementów. Skończyłem z cheeseburgerami i innym śmieciowym żarciem. Nie muszę skupiać się na zrobieniu wagi, mógłbym osiągnąć wymagany limit już teraz. Jestem dumny z moich przygotowań. Moje podejście jest proste. Huck ma mój pas i wreszcie mu go odbiorę. Nie widzę sposobu, w jaki mogę przegrać czerwcową walkę. Zbyt ciężko pracowałem nad swoim ciałem i nad taktyką, by zejść z ringu pokonanym - dodaje Brytyjczyk.
- Huck zawsze wchodzi między liny gotowy do ostrej walki. Jest jak wielki robot, nigdy nie przestaje. Jest zbyt twardy, żeby zdradzić przeciwnikowi moment, w którym został zraniony. Nie chcę mówić o jego słabościach. Na to przyjdzie czas po walce. Jeżeli z nim wygram, chcę walki z obowiązkowym pretendentem, Firatem Arslanem. Potem przyjdzie czas na czwartą walkę z Huckiem. W Berlinie nie będę szukał nokautu, to zwiększa ryzyko zbyt mocnego startu. Mimo wszystko przewiduję nokaut na Hucku w początkowych rundach - kończy Afolabi.
Chociaż kto ich tam wie. Mam już tych walk dosyć i mam nadzieję że 3 wszystko zakończy.
Jest tyle ciekawych pojedynków w których obaj mogliby wystąpić że ciągłe pojedynki tej dwójki robią się nudne i denerwujące.
Arslan wygrał 118:110
Wygrał bardzo wyraźnie,pamiętam dosyć dobrze tą walkę.Dla mnie Huck wygrał 2,3 rundy przy dużym szczęściu.118-110 wygrał Alvarez z Troutem,czyli Trout wygrał tylko 2 rundy,co to za osioł sędziował.Czy ja się mylę i 118-110 to nie jest taka przewaga?
Ja oglądałem powtórkę i bylem zaskoczony takim werdyktem,a pieprzenie o pykaniu przez Trouta to jest jakiś kur...a mit.Alvarez zaprezentował się znakomicie tak samo jak Trout,ja punktowałym remis lub zwycięstwo jednym punktem Trouta.Podobał mi się w tym pojedynku.Przez pryzmat tego pojedynku mogę powiedzieć,że jeśli Floyd będzie w takiej formie jak w ostatnim występie,to Alvarez będzie miał bardzo trudną robotę do wykonania.Powinien być rewanż,ale za to mamy mega starcie sportowe,biznesowe i nowy rekord PPV jest kwestią kilkudziesięciu dni.
Ola MUSISZ TO WYGRAĆ przed czasem!:)
Będzie ciężko ale dasz radę:):):)
Pierwsza ich walka była bardzo wyrównana...
W drugiej Ola był minimalnie lepszy.
Ola nokautował JEDNYM ciosem kilku rywali...
Podczas ostatniej walki Huck-Afolabi chyba Andrzej Kostyra mówił że obaj bokserzy posiadają bardzo mocny cios!.
Więc niepisz głupot że Ola posiada tylko watę w łapach.
Ma też lepszą obronę...
Może jest ciut słabszy fizycznie ale jest on naprawdę dobrym bokserem:)
Za ponad tydzień to nam Napewno udowodni:)!!!
Na punkty będzie mu ciężko wygrać, no ale może:)
Ola wygraj to przed czasem!!!
Na punkty będzie mu ciężko wygrać, no ale może:)
Ola wygraj to przed czasem!!!
walka znowu bedzie bardzo zaciętę
jeszcze bardziej niż Froch kesler wynik cieżko przewidzieć
ale żeby wyghrał afolabi może być potrzebny nokut nad Hucku a to bedzie trudno
oby niebyło wałku
Ostatnio Ola zremisował a walka była bardzo wyrównana...
Na punkty w Niemczech można wygrać, tylko trzeba to zrobić bardzo zdecydowanie!.
kluczowym pytaniem w jakim stopniu zajechany jest hukic bo wujeks nie oszczedzał go ostatnio co uwidoczniła walka z Arslanem
ten rok jest nisamoiwty , to kolejna walak na która czekam i obejrze z wielka przyjemnoscia