KADRA TUŻ PRZED MISTRZOSTWAMI EUROPY
Już w sobotę w Mińsku rozpoczną się Mistrzostwa Europy w Boksie. Trener naszej kadry, Hubert Migaczew jest dobrej myśli. Polska drużyna jest już na Białorusi, gdzie w miejscowości Stajki kładzie ostatnie szlify. Przypominamy, że w składzie na mistrzostwa znaleźli się: Dawid Jagodziński (49 kg, Astoria Bydgoszcz), Mateusz Mazik (56 kg, RMKS Rybnik), Mateusz Polski (60 kg, Róża Karlino), Tomasz Kot (69 kg, Rushh Kielce), Ireneusz Zakrzewski (75 kg, Power Boks Jelenia Góra) i Mateusz Tryc (81 kg, Fenix Warszawa).
- Wiem, że w 2010 roku w Moskwie i przed dwoma laty w Ankarze nasi pięściarze wygrali w ME łącznie dwie walki. Ale wiem też, jak kadrowicze solidnie się przygotowywali i jaką przeszli zmianę mentalną przed zawodami na Białorusi. Liderem drużyny jest Mateusz Mazik (56 kg), a przy dobrym losowaniu stać go nawet na miejsce na podium - powiedział Migaczew.
- Jesteśmy na ostatniej prostej. Dopracowujemy szybkość, a także sparujemy z reprezentantami Litwy, Gruzji, Bułgarii i Białorusi. Jestem dobrej myśli i liczę na niespodzianki, np. ze strony Dawida Jagodzińskiego. Na dobrą sprawę pracuję z tą grupą zawodników od dwóch miesięcy. Co mogłem, to z nich wycisnąłem. Jestem przekonany, że efekty naszej pracy będą widoczne już w Mińsku, a prawdziwy strzał w dziesiątkę zobaczymy podczas październikowych MŚ w Kazachstanie. Kadra jest młoda, perspektywiczna i możemy mieć z niej pociechę nie w jednym, a nawet w dwóch cyklach olimpijskich - dodał trener kadry.
