CHAMBERS CELUJE W GUILLERMO JONESA
Redakcja, Informacja własna
2013-05-28
Eddie Chambers (36-3, 18 KO) nie zamierza tracić więcej czasu i wygląda na to, że w końcu zdecydował się na oficjalne zejście do kategorii junior ciężkiej. Opowiadał o tym przynajmniej od roku, ale nie był w ringu od czasu kontrowersyjnej porażki w walce z Tomaszem Adamkiem (48-2, 29 KO).
31-letni "Szybkie Eddie" twierdzi, że ma zaklepany pojedynek z mistrzem świata WBA kategorii cruiser - Guillermo Jonesem (39-3-2, 31 KO). Potyczka miałaby się odbyć 3 sierpnia. 41-letni panamski bokser nieco ponad tydzień temu zastopował znakomitego Denisa Lebiediewa (25-2, 19 KO) na gali w Moskwie.
prawdopodobnie jesteś trolem , lub osobą która nie ma pojęcia na temat boksu , i raczej tracę czas , jednak musze zaznaczyć że wygrana Adamka nad Chambersem była konrowersyjna , i przy uczciwym sędziowaniu mógł wygrac Chambers , remis to spokojnie.
Adamek-Cunn II to już konkretny wałek na skale Chisora-Helenius , więc nei wiem o jakich kontrowersjach mówisz.
nie pisze o kontrowersjach Adamek-Cunn II , tylko o niby kontrowersjach w wyniku Adamek vs Chambers. A co do troli to raczej nie mam w tej dziedzinie wiekszych szans z toba .
zimnochrzondi
prawdopodobnie jesteś trolem , lub osobą która nie ma pojęcia na temat boksu , i raczej tracę czas , jednak musze zaznaczyć że wygrana Adamka nad Chambersem była konrowersyjna , i przy uczciwym sędziowaniu mógł wygrac Chambers , remis to spokojnie."
prawdopodobnie jesteś trolem , lub osobą która nie ma pojęcia na temat boksu , i raczej tracę czas , jednak musze zaznaczyć że wygrana Adamka nad Chambersem nie ulega wątpliwości, można jedynie dyskutować nad słusznością wyniku walki Adamek- Cunn gdzie spokojnie można było uznać remis
kogo interesuje , czy Chambers walczyl jedna czy piecioma rekami ? Przegral i to jest fakt niezaprzeczalny!!!
Co do walki Adamek vs Chambers to wynik był sprawiedliwy, nie jest ważne czy edi walczył z kontuzją czy też nie, wazne jest to kto był lepszy w ringu, adamek był aktywniejszy, inicjował akcje więcej atakował , obijał korpus rywala, natomiast krytyka Adamka powinna dotyczyć stylu w jakim wygrał tą walkę, bo zaprezentował się niezwykle przeciętnie, i nie mam wątpliwości co do tego że gdyby Edward maił sprawne obie ręce to by wygrał, ale zaznaczam nie był w pełni sprawny i przegrał i to jest fakt
Z USS był wałek bandycki numer przekręt prezent dla adamka na gwiazdkę!
Adamek wygrał ze Stevem tylko na papierze, zaś z Chambersem dał dosyć wyrównaną walkę w której jednak dobitnie pokazał że jest pięściarzem słabszym o gorszym i gdyby nie przypadek doznał by porażki. Tylko fani Adamka mogli stwierdzić że Eddie z jedną ręką był groźniejszy niż zdrowy w pełni sprawny. Ale aby "wybielić" idola różne rzeczy im się zdarzało pisać.
W walce z USS najuczciwsza byłaby wygrana Steve'a w okolicach 115-113, ew. remis. W każdym razie Adamek tego nie wygrał. Już nie wnikam w szczegóły, ani to co Adamek opowiadał o walce, bo po co drążyć temat. Adamek mógłby wygrać tą walkę, gdyby konkretniej wywierał presję, a nie tylko chodził powolutku w kierunku USS i zbierał na twarz, co się dało. Więcej mocnych i soczystych ciosów wyprowadził Steve. Adamek bił głównie w rękawice(które w statystykach tak pięknie wyglądały, jako trafione), ew. jakieś obcierki, a czystych (w tym może ze 2 dość mocne)ciosów na twarz było naprawdę mało. To Steve kontrolował walkę, a Adamek nie wiedział, jak się za niego zabrać.
Nie hejtuję Adamka, bo to nasz najlepszy bokser, mistrz 2 kategorii wagowych i za to należy mu się szacunek, ale nie zwycięstwa po przegranej walce. Wierzę, że stoczy ze 2 fajne walki, może obije Szpilkę i odejdzie godnie.
Mniej zbierał, zadał więcej czyściochów i był stroną aktywniejszą w przekroju całej walki.
Tomek po walce usprawiedliwiał się, że przebieg walki był nie po jego myśli, bo Szybki unikał walki.
Nic bardziej błędnego. Przez większość rund to Chambers ganiał Adamka po ringu. Sytuacja zmieniła się w ostatnich rundach, kiedy to faktycznie Polak zaczął atakować.
Obecnie obaj są już u schyłku kariery i nie mają za bardzo pomysłu na jej kontynuację. Góral przejechał się srogo na swoim "amerykańskim śnie", który okazał się amerykańskim koszmarem.
Zaś Eddie na stare lata ma głupie pomysły i zamiast iść z duchem czasu (naturalne nabieranie wagi z wiekiem) zbija do cruiser.
Dla mnie obaj są już bardziej potencjalnymi elitarnymi journeymanami niż światowym TOP-em. I na tym też mogą zarobić, bo młodym wilczkom ktoś z takim nazwiskiem przydałby się ktoś taki w rekordzie. A i niespodziankę moga sprawić!
Tylko co to za zwyciestwo.... Dla mnie kompromitacja
Góral nie walczy widowiskowo i to tez jest jego mankamentem. Nie porywa ludzi. Gdyby nie ta nasza Polonia na wschodnim wybrzeżu to na jego walki przychodziliby tylko reporterzy, osoby z rodziny, sztab i parę Jankesów.
Tomek skoro uważa, że jest na siłach to niech w końcu zawalczy z kimś lepszym. Chisora, Pulew, Powietkin, Fury. Myślę, ze jakby się domagał takich walk to by na pewno dostał i był pokazany na HBO.
Jak nie widzisz powiązania tamtej walki z osobą Chambersa to spadaj na swój blog pierniku///
Całe szczęście nie jesteś nikim godnym uwagi by na twoje wpisy zwracać uwagę więc śliń się dalej...
Albo reklamuj bloga może zwiększy się częstotliwość komentarzy z jednego na dwa na pół roku...
blogerko nasza cudowna czym niby miala bys mnie urazic ?