SULAIMAN NIEUGIĘTY, ALVAREZ BĘDZIE MUSIAŁ WYBIERAĆ POMIĘDZY WBC I WBA
Jeszcze rano cytowaliśmy Eddy'ego Reynoso - menadżera Saula Alvareza (42-0-1, 30 KO), który przekonywał iż jego zawodnik będzie chciał utrzymać w posiadaniu dwa zunifikowane pasy, zarówno federacji WBC, jak i ten zdobyczny organizacji WBA. Problem w tym, że Jose Sulaiman nie ma zamiaru zrobić dla "Canelo" wyjątku i nadal upiera się, by Meksykanin zrezygnował z jednego z nich.
Już przed walką prezydent WBC ogłosił, że zwycięzca będzie miał dziesięć dni na deklarację przy jakim tytule zamierza zostać. Niektórzy mieli nadzieję, że Sulaiman odpuści sobie ten idiotyczny pomysł, ale założyciel i wieczny prezydent WBC nadal upiera się przy swoim.
ABSURDY WBC: ŻADNYCH UNIFIKACJI >>
- Nasza federacja zatwierdziła ten pojedynek tylko pod warunkiem, że tryumfator będzie zmuszony podjąć potem decyzję o tym, przy jakim pasie zostanie, a jaki odda. Z góry uprzedziliśmy o tym grupę Golden Boy Promotions jak i obu zawodników. Mam nadzieję, że Alvarez zostanie przy nas, ale jeśli zdecyduje się na WBA, wówczas doprowadzimy do walki o wakujący tytuł - zapowiedział Sulaiman.
Przypomnijmy, iż Alvarez zunifikował pasy WBC i WBA pokonując pięć tygodni temu jednogłośną decyzją sędziów Austina Trouta.
tez do dzisiaj nie wiem dlaczego przyznano zwyciestwo Alvarezowi i dlaczego niewzbudzilo to kontrowersji
Nie wiesz? Bardzo proste. Nie chcieli by Alvarez, pupilek ich grupy stracił 0 w rekordzie bo inaczej walki z Mayweatherem by nie było i nie byłoby zysków. Kontrowersyjny Meksykanin walczący efektowniej wygeneruje dużo kasy za walkę zresztą GBP od początku buduje o nim mit.
Natomiast inną sprawą jest fakt, że Alvarez jest tutaj gdzie teraz w dużej mierze dzięki WBC która stworzyła mu iście szklarniowe warunki, sześć dobrowolnych obron pasa to chyba jest rekord, i walki z takimi jak Rhodes, czy dziad Cintron to to wszystko zasługa Suleimana, i pewnie wyjdzie wszystko na Suleimana, bo Saul pewnie odwdzięczy się za lata ochrony tym że zostanie przy pasku suleimana, przykre to że zunifikowany mistrz musi rezygnować z jednej ze swoich zdobyczy
niema porozumienia jak nagrodzić boksera który unifikuje pasy , czyli takiego który będąc mistrzem jednej organizacji wygrywa z mistrzem innej . Dochodzi do takich chorych sytuacji jak pasy diamentowe czy też jakieś typu Powietkin . To powinno być rozwiązane jasno bo obecna sytuacja zaciemnia obraz -kto jest kto.
Zwycięzca takiego boju zgarniający dwa pasy lub więcej przechodzi do
kategori superchampiona ale nie danej federacji lecz do przestrzeni gdzie obowiązują porozumienia pomiędzy federacjami . Taki bokserski
olimp z ściśle określonymi regułami . W takiej sytuacji zwalnia sie pas mistrza federacji .Oczywiście takie Coś wymaga porozumienia pomiędzy organizacjami , jest to przyznam trudne do osiągnięcia .
remis tez ok......114-113 dla canelo tez ok
ale ten "open scoring" (i ta punktacja 80-71) calkowicie zepsul ostatnie 4 rund.....2 sedziow bylo pojebanych (118-109 oraz 116-111)
tez chce widziec rewanz ale trout go nie dostanie