DZIŚ WRACA MICHAEL GRANT
Chcemy przypomnieć, że dzisiaj po półtorarocznej przerwie powraca świetnie znany kibicom na całym świecie (także polskim) weteran wagi ciężkiej Michael Grant (48-4, 36 KO). 40-letni pięściarz zmierzy się na ringu w Noisy Le Grand pod Paryżem z mieszkającym we Francji Kameruńczykiem Carlosem Takamem (27-1, 21 KO). Stawką będzie należący do Granta pas federacji WBF.
Dawny rywal Andrzeja Gołoty i Tomasza Adamka zdobył ten niewiele znaczący tytuł w listopadzie 2011 roku, gdy znokautował w dwunastej rundzie Fransa Bothę. Cztery miesiące później ''Białego Bizona'' przed czasem pokonał również Takam (TKO 11), który od tego czasu stoczył jeszcze dwa zwycięskie pojedynki (z Tomasem Mrazkiem i Ivicą Perkovicem). Jedyna porażka 32-letniego dziś olimpijczyka z Aten pochodzi z 2009 roku. Pokonał go wtedy na punkty Gregory Tony. Kameruńczyk wszystkie swoje walki toczył na terenie Francji, a na rozkładzie ma także m.in. solidnego rzemieślnika Oloukuna, oraz znanych polskim kibicom Jomardaszwilego i Kracika. Z kolei dla Granta będzie to drugi po walce z Bothą w RPA pojedynek poza Stanami Zjednoczonymi.
Grant miał farta z Bothą 12 runda praktycznie pewna porażka na punkty a to starzał szczęścia Lucky punch i KO na Białym Bawole.
Jeden z nich prawdopodobnie na pewno pokaże podeszwy (duża szansa że będzie to Grant), więc można rzucić okiem, bo powinno być efektownie.
Sądzę że szpila dałby radę z Grantem, on już niewiele sobą prezentuje poza tym że ma cios, to już z niego zostało tylko nazwisko, no ale wolałbym aby szpila walczył z kimś takim jak Grant który ma serce do walki (czasem zawodziła go szczęka) niż gdyby miał walczyć z przeciwnikami pokroju wszystkich przeciwników Wildera,
Natomiast ja wolałbym szpile zobaczyć z kimś pokroju Victora Bisbala, całkiem solidny przeciwnik
gdzie szpilce do Granta nawet dość wypalonego? Chłopie szpilka to twór marketingowy a nie prawdziwy pięściarz. Od Najmana różni go tylko to że ma więcej talentu i serca do walki. Ta bańka nie posiada ani ciosu, ani techniki. Marzę o tym żeby T.A. w formie nawet taką jaką prezentował z Cunnem obalił mit przyszłego mistrza świata. Po co się oszukiwać ludzie!!!???
Ja nigdzie nie napisałem że szpila to wybitny bokser, bo tak nie jest, ale z obecnym grantem raczej by sobie poradził, oczywiście prime Grant ze szpili mielone, ale my rozmawiam o tu i teraz, a teraz mamy dwóch może trzech nowych pięściarzy prezentujących przyzwoity poziom takich jak szpila, zimnoch czy rekowski nie rodzi się u nas tuzinami, jak choćby u ruskich gdzie co jakiś czas zaczyna się kariera nowego zdolnego pięściarza, tacy jak Kowaliew u ruskich będą za dwa lata poważnie brani pod uwagę przez wszystkich
"Grant vs Wilder..."
Jak tylko zobaczyłem że jest coś o Grancie od razu przyszedł mi identyczny pomysł na walkę
W pewnym okresie swej kariery był w czołówce, zwłaszcza w czasach gdy walczył z golgotą, po walce z Lewisem to już było różnie ale zawsze był cenionym bokserem
Mi się wydaje że oni się rodzą tylko nie ma kto ich przeprowadzić przez początek "kariery" w należyty sposób. Wiadomo że talentu Tysona nie mają ale jak będą cały czas obijać kotletów to czego mogą się nauczyć. Mi bardzo szkoda że Rekowski tak późno zaczął na PRO walczyć bo ma warunki,ale jest już chyba za późno dla niego. Dziwie się że nikt wcześniej nie chciał w chłopaka zainwestować. A tak mamy co mamy czyli nic. Ja mam tylko nadzieje że nie będziemy musieli cały czas przypominać sobie walk Andrew i Adamka żeby się "podjarać".
"Ja nigdzie nie napisałem że szpila to wybitny bokser, bo tak nie jest, ale z obecnym grantem raczej by sobie poradził,"
Nie jest to takie pewne. Siłą Granta są jego warunki fizyczne, ciężko się tam przedrzeć przez jego długie łapy. Moim zdaniem Szpilka nie jest na tyle sprytny aby sobie z tym poradzić.
Ja rekowskiego jeszcze bym nie skreślał, jest stary, fakt ale wyższe limity wagowe jak Cruiser czy hw sprzyjają bardziej dla bokserów w wieku 30+, w dodatku T-Rex nie jest wyboksowany jest świeży, widać w jego boksie mądrość, nie twierdzę że to będzie mistrz świata czy europy, ale może być bardzo dobrym bokserem, a taka walką jak z McCallem juniorem mógł zaskarbić sobie sympatię niedzielnych Januszów, liczę że zawalczy teraz z McCallem ojcem co może się dobrze sprzedać jako zemsta
Tylko jaka teraz szybkość prezentuje Grant? rusza się jak by mu założył ktoś dwa worki cementu na plecy, 10 lat temu był jak motyl, teraz jest jak leniwiec, ale to robi czas z ludźmi, choć jab nadal ma solidny, na pewno byłoby ciekawie gdyby Grant w potencjalnym pojedynku trafił w szklankę Artura, mogło by być gorąco, ale bardziej skłaniam się że Szybkość i młodość by zwyciężyła, oczywiście pod warunkiem że Artur słuchałby się trenera a nie poszedł na bitkę jak huligan na blokowisku, bo kontra zawsze mogłaby go trafić
Ogólnie jeśli chodzi o Granta miał lepszych przeciwników niż Wilder, większy talent. Nie wiem czego zabrakło... motywacji? W każdym razie był czołówką top15 lat 90tych. Pięściarze byli wtedy bardzo mocni, każdy mógł przegrać z każdym, ale top10 dla reszty było druzgocące, uderzanie w czołową dziesiątkę dla Granta skończyło się źle.
Kto wie gdyby nie nieszczęsne złamanie w 43 sekundzie z Mclinem może stoczyłby na początku lat dwutysięcznych walkę z którymś Kliczką.
no proszę Cię. Są fighterze których przewracasz ale wstają. Tzw wańka wstańka. Nie chce wyjść na psychofana Tomka ale jak dla mnie nikt go nie uśpi nawet czystym ciosem. Tak samo jak Mccall który w ogóle nie leżał na deskach. Odporność masz albo nie. Zapomniałem jeszcze o Wachu i jego mega szczenie tylko nie pierdzielcie że to przez koks
A właśnie co z nim bo nie ma żadnych info od czasu tej żenującej porażki
http://blinertv.ucoz.com/247/freeppv.html
Nokaut w przeciągu 4 rund będzie