TSZYU: ERA KLICZKÓW DOBIEGA KOŃCA
Kostya Tszyu, przed laty jeden z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe, a dziś trener Aleksandra Powietkina (26-0, 18 KO) przygotowującego się do walki z Władimirem Kliczko (60-3, 51 KO), przekonuje, że wszystko kiedyś się kończy. Tak samo ma być z erą braci Kliczko, którzy od lat niepodzielnie rządzą wagą ciężką.
- Bokser nie może sobie wybierać przeciwników, musi walczyć z tymi, którzy są jego obowiązkowymi pretendentami. Jeśli chodzi o braci Kliczko, tak już jest. W tej chwili nie ma zbyt wielu gwiazd, nie ma ich chociażby tylu co za moich czasów. Kliczko musi walczyć z tymi, którzy są pod ręką - powiedział Tszyu.
- Realia są takie, że zawsze w końcu pojawiają się młodsi pięściarze, którzy wygrywają ze swoimi poprzednikami. Takie jest życie. W tej chwili rzeczywiście mamy erę braci Kliczko, ale ona również dobiegnie kiedyś końca - przekonuje trener Powietkina, mając nadzieję, że właśnie jego podopieczny przyłoży do tego swą rękę.
Povietkin jest bardzo dobry w półdystansie jak na dzisiejszą HW, ale nie będzie mógł tego wykorzystać, tu by trzeba Mike'a Tysona.
http://babol.pl/kat,1025465,title,Zmasakrowal-mu-oko-Szokujace-wyniki-badan,wid,15664801,wiadomosc.html
Tyle tylko że nie ma to nic wspólnego z powodami o których mówi Kostya.
Aleksander to jak wytrzyma tyle co Wład to będę oczy przecierał a co dopiero jeszcze mistrzostwo po nim zdobyć. :D
Obydwaj bracia by zniszczyli Povetkin, bez zadnych problemow. Povetkin mial powazne problemy z Huck. Vitek oraz Wladek to nie sa odpowiedniki Mr.Huck!
Lekcja Povetkin z walki z Wawrzykiem, to zadna lekcja. Wawrzyk powinien sprzedawac lody na plazy w Sopocie, a jego Polscy promotorzy nie powinni kompromitowac polskiego boksu na swiatowj arenie, poprzez nabijanie rekordu ich przecietniakow do granicy absurdu!