MAGEE STAWIA NA KESSLERA
W grudniu ubiegłego roku doświadczony Brian Magee (36-5-1, 25 KO) został zdemolowany przez Mikkela Kesslera (46-2, 35 KO). Pojedynek zakończył się już w trzeciej rundzie. W maju 2006 roku Irlandczyk przegrał także z Carlem Frochem (30-2, 22 KO), jednak z nim toczył zaciętą walkę i został pokonany dopiero w 11. odsłonie.
W najbliższą sobotę Kessler i Froch już po raz drugi skrzyżują rękawice i faworytem większości jest "Kobra". Magee inaczej rozkłada szanse i jest przekonany, że ponownie zwycięży Duńczyk.
- Typuję wygraną Kesslera, bo jest lepszym bokserem, a bije tak samo mocno jak Carl - ocenia Magee. - Kessler powrócił do boksu po przerwie i wszystkie trzy walki wygrał przed czasem. Jest świeży i wypoczęty. Carl bije bardziej na wiwat, a Mikkel jest precyzyjny. W walce ze mną poruszał się świetnie. On wciąż czuje głód, a ta walka może uczynić go jednym z lepszych w historii.